„Niezważanie na cudze niedoskonałości, przestrzeganie milczenia i ustawiczne zajmowanie się Bogiem uwolni duszę od wielkich niedoskonałości a uczyni ja panią wielkich cnót”. S. 117
Wokół nas ludzie, problemy, wydarzenia, przyjaźnie, znajomości i Bóg. To co zbliża duszę do Pana Boga to ciągłe ćwiczenie się w cnocie. Św. Jan mówi, że to co nie rodzi cnoty jest niczym. Zadaniem każdego z nas jest niezajmowanie się cudzym życiem. Wydaje się to bardzo trudne ponieważ ludzka natura szuka „wrażeń”, rozgłosu, okazji aby móc skupić się na innych i sensacji. Jezus w Ewangelii mówi: “jaką miarą wy mierzycie, taką i wam odmierzą”.
Dusza powinna dążyć do wolności aby nie pragnąć, nie szukać ale być otwarta na działanie Boga. Bóg działa mimo tego, że dusza jest niedoskonała, ciągle upada. Jezus zachęca, byśmy przyszli do Niego wszyscy, którzy jesteśmy utrudzeni, obciążeni – to On nas pokrzepi, to On da nam łaskę aby rozwijać w sobie cnoty.
Zadaniem każdego z nas – czy to prawnika, mechanika, krawcowej czy zakonnika, jest ciągła zmiana swojego postępowania na lepsze, aby to co dawne minęło a zrodziło się coś nowego, trwałego, zbudowanego na fundamencie wiary, wytrwałej nadziei i pełnej miłości.
br. Wojciech od Dzieciątka Jezus