Na sześć dni przed Paschą Jezus jest w Betanii. To Jego sprawdzony azyl, gdzie w gronie swoich przyjaciół, może poczuć się bezpiecznie. To tutaj dokonał dotychczas największego cudu: wskrzesił Łazarza. W tej przestrzeni rodziny był słuchany po przyjacielsku, bez oczekiwanie kolejnego cudu, bez uprzedzeń, czy zadawania podchwytliwych pytań.
Maria szybko zrozumiała jak w przyjaźni istotne jest zwykłe słuchanie i to nie tylko dla własnej korzyści, ale przede wszystkim ze względu na szacunek wobec Mistrza. Natomiast Marta, specjalistka od dobrze zastawionego stołu, poprzez nauczanie Jezusa stała się kobietą odważnej wiary, która życiem wyznaje prawdę o zmartwychwstaniu jeszcze przez Zmartwychwstaniem Chrystusa.
W rodzinie betańskiej Jezus otrzymywała to, co najprostsze, a zarazem najcenniejsze: obecność, czas i uśmiech. Dlatego tu wracał. Dlatego po trudzie nauczania w świątyni jerozolimskiej, czas nocnego odpoczynku spędzał w domu Łazarza.
Niech dusza pani będzie drugą Betanią, gdzie Jezus będzie przychodził odpoczywać i gdzie Mu pani będzie przygotowywać ucztę miłości. (…) Ofiaruję Ci celkę mego serca, niech to będzie Twoja mała Betania; przychodź, by tam odpoczywać, ja tak bardzo Cię kocham… Chciałabym Cię pocieszać, i dlatego ofiaruję Ci się jako żertwa, o Mistrzu, dla ciebie i z Tobą.
św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej
Mistrz z Nazaretu nie zawiódł się na swoich Przyjaciołach z Judei. Kiedy zbliżał się dramat śmierci oni są z Nim – dom jest otwarty, w pełnej gotowości na przyjęcie Przyjaciela rodziny. Maria w imieniu swoim, siostry i brata bierze flakonik drogocennego olejku narodowego i namaszcza swojego Umiłowanego. Ona jest gotowa ofiarować to, co najcenniejsze dla Tego, który dla niej był bezcenny. Kosztowny gest, gdyż zakup olejku związany był z całorocznym zarobkiem człowieka. Czego jednak się nie robi dla przyjaciół.
“Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł. Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty ani równej wagi za wielką jego wartość. Wierny przyjaciel jest lekarstwem życia; znajdą go bojący się Pana”. Syr 6,14-16
W drugi dzień stworzenia świata Bóg oddzielił niebo od ziemi. Podobna sytuacja ma miejsce właśnie w Betanii. Maria, jak i cała jej rodzina gotowa jest ofiarować Jezusowi wszystko, co najcenniejsze. Będący tam również Judasz zupełnie przeciwnie. Wyrachowany w zdobywaniu zysków, wybiera srebrniki zamiast Boga; przelicza przyjaźń na zysk.
Ten sam wybór pomiędzy wyrachowaniem i pasją, to samo oddzielenie między niebem i ziemią, dokonują się w nas każdego dnia. Dziś warto zadać sobie pytanie: co jest dla mnie wartością najwyższą? Kto jest dla mnie najważniejszy? Czy jestem w stanie poświęcić to, co najcenniejsze i z trudem zdobyte?
Na koniec warto dodać, że w Wielki Poniedziałek w drodze do Jerozolimy, Chrystus uczynił uschłym figowca gdyż, że nie znalazł na nim owocu. W samym zaś wiecznym mieście widząc handlujących w obrębie świątyni kupców i bankierów, powywracał im stoły i wypędził ich z miejsca świętego.
,,I tak upłynął wieczór i poranek – dzień drugi”.
o. Mariusz Wójtowicz OCD