„W utrapieniach spiesz ufnie do Boga, a otrzymasz siłę, światło i mądrość” (S 65).
Na naszej drodze życiowej spotykają nas radości i smutki, chwile pokoju i burz, chwile pewności i rozterek. Wszystko jest jednak dla naszego dobra – jak pisze Apostoł. Jeśli obfitowalibyśmy tylko w radości na ziemi, to myślę, że nie mielibyśmy zasług w niebie. Jeśli zaś doświadczalibyśmy samych cierpień, to długo nie ostalibyśmy się na nogach.
Powszechnie wiadomym jest, że Bóg swoich bliskich wiernych wystawia często na próby, aby przez to mogła objawić się Jego chwała. Kiedy jednak czujemy, że dane doświadczenie nas przerasta, albo że jest nam bardzo ciężko, to nie powinniśmy się wstydzić, tylko wołać do Boga: „Panie ratuj, bo giniemy”, „Panie, do kogóż pójdziemy?”. Bóg na pewno nas wysłucha, bo Jego miłosierdzie nie ma granic.
o. Łukasz od Jezusa