Szkoła modlitwy wewnętrznej cz.5

Językiem nawrócenia jest modlitwa wewnętrzna: na niej dokonuje się spotkanie między wybaczającym, kochającym Mistrzem i milczącym grzesznikiem, który uświadamia sobie, jak daleko jest od szczęścia i światła. Całe życie człowieka ma mechanikę nawrócenia, nieustannego powracania do konfesjonału. Jezus ma w tym swój plan jak w przypadku Nikodema, z którym cierpliwie rozmawiał i pozostawił mu szeroką przestrzeń wolności. Ten faryzeusz po wielu latach swojego życia i studiów nad Prawem i tradycją konfrontuje się z Prawdą i dostrzega, że żyje według jakiegoś kompromisu. Jan Ewangelista dopowiada, że Jezus przyszedł jak światło do ciemności, uświadamiając całej cywilizacji ludzkiej, że żyje w cieniu i potrzebuje światła Prawdy.

Ponieważ nawrócenie to proces całego życia, domaga się wytrwałości. Ta cnota jest jakby czwartym filarem modlitwy wewnętrznej, odpowiada za podtrzymywanie ognia w każdej relacji miłości. Wytrwałość, o której tak szeroko pisze św. Teresa, jest lekarstwem na zniechęcenie, siłą w trudnościach, orężem na polu bitwy w walce ze zniechęceniem czy rozpaczą.