Szata zielona nadziei

Szata na pewno nie zdobi człowieka, ale z pewnością go zabezpiecza, chroni, może nawet pełni rolę kamuflażu. Im groźniejszy przeciwnik, im cenniejsza rzecz do ukrycia, tym tych szat musi być więcej. Dusza więc na tunikę koloru białego, która symbolizuje wiarę, zakłada szatę zieloną, symbolizującą nadzieję. Dzięki niej zabezpiecza się przed światem, ponieważ nadzieja wlewa w nią wielkoduszność i pragnienie rzeczy wiecznych, dzięki czemu ten świat i to wszystko, co on proponuje, zdaje się bez krasy i barwy, piękna, bez żadnej wartości.

Dusza przyodziana w nadzieję odrzuca wszelkie suknie i szaty światowe i odrywa od nich swoje serce. To, że jest tak wysoko podniesiona i ku wartościom wiecznym zwrócone są jej pragnienia, świat jej nie dostrzega więc idzie bezpiecznie, odziana w ten hełm zbawienia, jak nazywa nadzieję św. Paweł. Hełm chroni głowę przed ciosami z zewnątrz, posiada jedynie otwory na oczy, przez które można jedynie patrzeć w górę na Boga, na to, co niebieskie, nie na to, co ziemskie.

Dusza odziana w zieloną szatę nadziei patrząc na Boga, troszcząc się jedynie o relację z Nim otrzymuje od Niego tyle darów, ile się spodziewa. Myślę, że nikt z nas nie może powiedzieć, że już w pełni posiada tę cnotę, że to, co proponuje świat jest rzeczywiście mało pociągające, bezbarwne, nijakie. Święty pokazuje nam jak bronić się przed tym, co proponuje świat, jak nie dać się temu zniewolić. Często odrywać się od tego, co ziemskie, podnosząc głowę ku Temu, który jest na wysokościach.

br. Tomasz Kozioł OCD