Symbole Teresy: Naszyjnik złoty z krzyżem


Najświętsza Panna wzięła mnie za ręce i rzekła mi, że bardzo jest rada z mojego nabożeństwa do chwalebnego św. Józefa; że mam być pewna, iż zamierzony przeze mnie klasztor przyjdzie do skutku. Na znak zaś i zadatek sprawdzenia się tej obietnicy Jego, daje mi ten oto klejnot. – Wtedy wydało mi się, że zawiesza mi na szyi dziwnie piękny naszyjnik złoty, ze zwieszającym się pod nim krzyżem wartości nieoszacowanej. Było to złoto i kamienie drogie tak różne od wszelkich klejnotów ziemskich, że żadnego nie masz między nimi porównania, a piękność ich przewyższa wszelkie pojęcie ludzkie.

( KŻ 33,14)

Wszelki klejnot oznacza coś bardzo wartościowego, cennego. Swoje uznanie, szacunek, aprobatę wyrażamy wobec osoby, której taką cenną rzecz ofiarujemy. Niejako mówimy jej, jak ona jest dla nas ważna i w ten sposób chcemy podkreślić jej wartość. Może też oznaczać uczucie, miłość, jaką żywimy do tej osoby, to, że pragniemy by ona była naszą oblubienicą, niejako przyjmujemy ją pod swoje skrzydła, swoją opiekę. Ważny jest moment, kiedy św. Nasza Matka otrzymuje ten naszyjnik. Jest to chwila jej wielkiego strapienia z powodu poznania swojej nędzy, grzeszności, a co za tym idzie niewdzięczności wobec Boga. Pan, przyozdabiając św. Teresę tym drogocennym klejnotem, mówi jej, jak wielką wartość przedstawia w jego oczach, kim jest dla Niego, mimo swojej grzeszności. To jest ważne. On wcale nie zaprzecza, nie ignoruje tego, że ona jest słaba, że błądziła. Ukazuje jej tylko, kim jest ona w Jego oczach. Chce, byśmy tak patrzyli na innych, próbowali ich widzieć takimi, jakimi widzi ich Bóg. Gdy jednak przygniecie nas jarzmo naszych grzechów, byśmy zwrócili wtedy wzrok na Tego, który nas odkupił i zdali sobie sprawę za jak wielką cenę zostaliśmy wykupieni, zatem jaką musimy mieć wartość w Jego oczach.

br. Tomasz Kozioł OCD

fot.unsplash.com