Wpis w wersji audio:
O Boże, jakże wielka jest nędza nasza! Są takie stworzenia jadowite, w których, cokolwiek zjedzą, w jad się obraca; podobnie dzieje się i tu z nami. Z takich łask bowiem niezmiernych, jakie Pan w tych słowach nam czyni, ukazując nam, jak wielka jest szczęśliwość duszy, która Go miłuje i dodając jej otuchy, O Panie mój, jakże zły użytek czynimy z tych niezliczonych dobrodziejstw, jakimi Ty nas obdarzasz!
(PMB 1,3.4)
Wszystko, co stworzył Bóg było bardzo dobre. Jako stworzenia Boże byliśmy i jesteśmy całkowicie zależni od Swego Stwórcy i Pana. Jednak przez nieposłuszeństwo i pychę anioł światłości przemienił się anioła ciemności i robi wszystko, by innym odebrać te łaski i skarby, którymi, zwiedziony, sam wzgardził. Ludzie często pozwalają się zwieść szatanowi. Idą za pożądliwością, lgną do tego, co złe i co najgorsze, pragną dla innych tego, czego pragnie zły, pragną zła. Trafne jest wyobrażenie anioła ciemności jako węża. Wąż, gdy tylko otwiera paszczę, wypuszcza jad, truciznę. Zaraża i uśmierca wszystko wokół. Jak było powiedziane wcześniej – nie mamy nic z siebie, a innym możemy dać tylko to, czym się napełnimy. To prawda, jesteśmy kuszeni, ale prawdą jest również to, że Bóg nie pozwala nas kusić ponad siły. Zawsze przychodzi nam z adekwatną pomocą. Chce byśmy dostąpili zbawienia, na wieki cieszyli się Jego obecnością. Pokusy i przeciwności dopuszcza, byśmy opierając się im, walcząc z nimi, ubogacali swoje wnętrze cnotami i dali dowód tego, na czym nam zależy. Pan Bóg nigdy nie skąpi nam swojej łaski i darów, których udziela nam ponad miarę. Wie bowiem, jacy jesteśmy słabi i na jakie niebezpieczeństwa jesteśmy wystawieni. To tylko od nas zależy, czy będziemy chcieli z tej pomocy korzystać.
br. Tomasz Kozioł OCD
fot.unsplash.com