Trafne jest to porównanie. Bowiem głos Oblubieńca jest tak rozkoszny, tak piękny, porywający i rozkoszny jak głos mitologicznych syren.
Uczucie miłości, jakie wlewa do duszy i każe jej zapomnieć o wszystkim innym.
Zjednoczenie z Bogiem tak rozmiłowuje duszę, pochłania ją i ożywia, że zapomina ona o wszystkim innym, nie chce myśleć, ani pamiętać tego, co nie tyczy się jej Ukochanego i nie jest Nim.
br. Tomasz Kozioł OCD