Droga do zjednoczenia jest długa, żmudna, wcale niepozbawiona cierpień i przeciwności i walki.
Oblubieniec w nagrodę dla Swej Oblubienicy wygrywa na lirze przepiękną melodię pozwala jej przy tych słodkich dźwiękach zaznać wytchnienia.
Napełnia również jej wnętrze nieopisaną słodyczą i sprawia, że unosi się ona aż do samego nieba, odrywając się od tego, co ziemskie, zapominając o tym, co przykrego doznała w drodze, szukając swego Oblubieńca, a ta słodycz, która jest w nią wlewana w nadmiarze niweluje i zabija wszelką gorycz.
br. Tomasz Kozioł OCD