Każdego roku Kościół wspomina w swojej liturgii wszystkich świętych, oddając im cześć, a także przypomina wiernym prawdę o ich wspólnocie ze świętymi. Liturgia słowa Bożego tej uroczystości podkreśla niepoliczalną rzeszę zbawionych (znanych i nieznanych świętych) z całej historii ludzkości („z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” – Ap 7, 9) i w ośmiu błogosławieństwach (Mt 5, 1–12a) wskazuje drogę prowadzącą do świętości, która jest w zasięgu każdego człowieka.
W związku z dokonywanymi w Kościele katolickim beatyfikacjami i kanonizacjami pojawiły się określenia „świętość kanonizowana” i „świętość kanonizowalna”, które oznaczają świętość konkretnego katolika, będącą odpowiedzią, jaką Bóg daje ludzkości pielgrzymującej przez historię. Jednocześnie daje On znaki (dowody) niezbędne do tego, aby tę świętość wykazać. Z kolei człowiek jest odpowiedzialny za dostrzeżenie tych znaków i za ich właściwą interpretację. Kościół, dzięki wrażliwości teologicznej i zmysłowi historycznemu, dostrzega pojawiające się przypadki świętości kanonizowalnej i podejmuje odpowiednie działania zmierzające do beatykacji i kanonizacji tych osób. Wybór kandydatów do chwały ołtarzy spośród niezliczonej rzeszy zmarłych, którzy doszli do świętości, jest owocem dialogu wolności Kościoła z wolnością Boga i działaniem na rzecz duszpasterskiej realizacji najważniejszego celu, jakim jest salus animarum, czyli dążenie do tego, aby „wierni poznali wielkość swojego powołania, żyli zgodnie z ascetycznymi i apostolskimi wymogami swej godności dzieci Bożych i aby w ten sposób osiągnęli cel, do którego zostali stworzeni i odkupieni, mianowicie uszczęśliwiające oglądanie Boga” (abp J. Herranz). Błogosławieni i kanonizowani są zatem bardzo ważnym elementem w posłudze duszpasterskiej Kościoła.
Poprzednio stwierdziliśmy, że istotą świętości jest zjednoczenie człowieka z Bogiem, będące owocem łaski. Rozpoznanie tej świętości jest możliwe poprzez weryfikację jej przejawów, które tradycyjnie dzieli się na dwie grupy: konieczne i uzupełniające. Przejawy konieczne są następstwem świętości i obejmują cnoty chrześcijańskie, a pod pewnym względem także męczeństwo. Heroiczne praktykowanie wszystkich cnót chrześcijańskich daje podstawę do tytułu wyznawcy, natomiast publiczne świadectwo złożone Chrystusowi oraz dobrowolna akceptacja i dobrowolne poniesienie śmierci potwierdzające to świadectwo dają podstawę do tytułu męczennika. Przejawy uzupełniające nie są koniecznym następstwem świętości, ale przyczyniają się do jej rozpoznania i obejmują dary nadprzyrodzone, sławę świętości albo sławę męczeństwa oraz cuda zaistniałe za wstawiennictwem tych wiernych zmarłych, którzy już cieszą się świętością. (…)
Czytaj dalej w najnowszym numerze „Głosu Karmelu”.
o. Wiesław Kiwior OCD