„Św. Maria Magdalena zrozumiała, że jest chora z miłości”.
W Okresie Wielkanocnym przewija się dosyć często obraz św. Marii Magdaleny. Tej, która została dotknięta głęboko łaską. Tej, która cała przylgnęła sercem do Boga. Tej, której nie zabrakło pod Krzyżem. Tej, która spotyka Zmartwychwstałego Pana.
A stało się to wszystko, bo sama zrozumiała i doświadczyła – pomimo swoich wad, grzechów, historii życia, słabości – że jest kochana. I sama odpowiedziała miłością na miłość. Jak mówi św. Teresa od Jezusa – była „chora z miłości”. Stała się waleczna, odważna, pełna inicjatywy by szukać Jezusa, kochać Go i głosić. Była przecież pierwszą głosicielką Zmartwychwstania.
Dlatego dzisiaj św. Teresa zaprasza nas byśmy uwierzyli w miłość, pozwolili się Bogu pokochać, zaufali Mu, a zobaczymy jak wielkie rzeczy wydarzą się także w naszym życiu.
o. Paweł Hańczak OCD