Święci orędownikami pokoju
Szczepan T. Praśkiewicz OCD
Ostatnie miesiące, a nawet lata, zwłaszcza od rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 r., i od szeroko zakrojonej operacji terrorystycznej Hamasu na terytorium Izraela, rozpoczętej 7 października 2023 r. i powodującej eskalację w konflikcie izraelsko-palestyńskim, a nadto liczne inne konflikty międzynarodowe i napięcia, które przywołał w swym orędziu Urbi et Orbi w minione Boże Narodzenie papież Franciszek, sprawiają, w myśl wcześniejszej wypowiedzi papieża, że żyjemy za naszych dni w stanie „trzeciej wojny światowej w kawałkach” (9.01.2023). Wszystko to przypomina w pewnym sensie rok 1991, który 11 stycznia 1992 r., podczas noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym, nazwany był przez św. Jana Pawła II czasem, „w którym na scenie wydarzeń dominowała wojna”. Papież, nasz rodak, czynił wówczas aluzje do wojny w Zatoce Perskiej, ale przede wszystkim do braku pokoju w Europie, gdzie trwał konflikt na Bałkanach (w Chorwacji, Serbii, Bośni, Hercegowinie i Kosowie) i nasiliły się krwawe wydarzenia w Irlandii Północnej.
Jako szczególny orędownik pokoju, obrońca praw człowieka i praw narodów św. Jan Paweł II wołał: „Wzywam wszystkie strony konfliktów, by w obliczu Boga przemyślały swe postępowanie”. I – z pewnością ku zaskoczeniu wielu – kontynuował: „Przychodzą mi tu na myśl słowa jednego ze świętych «europejskich», niedawno kanonizowanego o. Rafała Kalinowskiego. W ubiegłym stuleciu, gdy Polska walczyła o zachowanie swej godności i o niepodległość narodową, miał on odwagę wołać – choć sam był uczestnikiem walk – że «ojczyzna potrzebuje potu, a nie krwi!». Tak, panie i panowie, Europa potrzebuje ludzi, którzy wspólną pracą będą dążyć do tego, by nienawiść i odrzucenie drugiego człowieka nie miały już prawa bytu na tym kontynencie, który wydał tak wielu świętych, wzorów człowieczeństwa, był promieniującym źródłem twórczych idei i ojczyzną wielu instytucji społecznych, przynoszących chwałę ludzkiemu geniuszowi".(...)