„Kto nie znalazł jeszcze mistrza, który by go nauczył modlitwy wewnętrznej, niech sobie tego chwalebnego Świętego weźmie za mistrza i przewodnika, a pod wodzą jego nie zbłądzi”.
Obchodziliśmy właśnie uroczystość św. Józefa. Świętego, który nic nie mówi na kartach Ewangelii. Trwa w milczeniu, a jednocześnie tak wiele mówi o swojej miłości do Maryi i Jezusa oraz o bezgranicznym zaufaniu Bogu, nawet w sytuacji bardzo po ludzku niezrozumiałej i niekomfortowej.
Św. Teresa od Jezusa radzi nam by wziąć Go sobie za mistrza i przewodnika na drogach modlitwy. Często tak jest, że nie możemy znaleźć kierownika duchowego, kogoś kto nas poprowadzi, pomoże nam zaufać już bezgranicznie Bogu. Staje przed nami św. Józef i milcząco zaprasza do podążania jego drogą. Drogą prostej, codziennej, ciemnej wiary, drogą zawierzenia i ufności Bogu na zawsze i w każdej sytuacji życiowej.
o. Paweł Hańczak OCD