Przebywam przy sercu Matki i tam znajduje mego Oblubieńca.
Czyż jestem sierotą? Na łonie Maryi znalazłam życie.
Jakże zwać mnie można sierotą?
Maryja mą Matką, a Bóg Ojcem!
Wąż i szatan próbował mnie porwać i odebrać życie
Lecz u stóp Maryi odnalazłam życie.
Maryja mnie wzywa!
Święta Mała Arabka mówi w pieśni o swoim domu. Jest nim Serce Matki Bożej. Być w Nim oznacza jednocześnie znajdować się blisko Boskiego Oblubieńca – Jezusa. To jest pełnia szczęścia. Radość, że nie jesteśmy sami, że ostatecznym naszym losem jest przebywanie w Sercu, czyli w miłości Oblubieńca. To sprawia, iż nie jesteśmy sierotami. Mamy dom, mamy rodzinę. Naszą Matką jest Niepokalana, a Ojcem sam Bóg Ojciec. Święta Palestynka zdaje sobie sprawę z tego, że nieprzyjacielski wąż pragnie nas pozbawić radości bycia dziećmi Bożymi. W walce z nim potęgą jest Matka Maryja. Ona swoją pokorą i świętością go wciąż zwycięża. I w tym jest nasza nadzieja.
o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD