“Jestem bardzo szczęśliwa w Mancera. To szczególna samotność – bo jest ona oddaleniem od wszystkiego, czyni duszy wiele dobrego, ale muszę wyznać, że jestem tu dlatego ponieważ są tu moje córki. Gdyby ich tu nie było, nigdy, w każdym razie z własnej woli, nie pozostałabym na tym świętym miejscu. Teraz dzięki Waszej Miłości jest tutaj Karmel i mogę w tym pokornym zakątku przygotowywać się na nadejście Oblubieńca”.
Są to słowa św. Marii Maravillas od Jezusa. Dotyczą nowej fundacji w Mancera de Abajo, która zaczęła działać w 1944 r. Znajdowała się ona kilka kilometrów od Duruelo – miejsca, gdzie św. Jan od Krzyża, ze swoimi współbraćmi, rozpoczynał życie w Karmelu zreformowanym przez św. Teresę od Jezusa. Matka Maravillas pierwotnie tam chciała założyć fundację. Jednak spotkała się z niekorzystną ofertą finansową od właściciela terenu, gdzie znajdował się pierwszy klasztor karmelitów bosych. Opatrzność jednak tak całą sprawą pokierowała, że w 1947 r. córki Matki Maravillas mogły zamieszkać w nowym konwencie w Duruelo. Dla świętej reformatorki działającej w duchu św. Teresy od Jezusa był to ewidentny cud. Pisała z nowego klasztoru:
“Święte ubóstwo sprawia, że szaleję z radości, a widok tego wszystkiego, tak pokornego i ubogiego, to rozkosz”.
Tak jak św. Jan od Krzyża, Matka Maravillas wpisała w klasztor w Duruelo ducha pokornego ubóstwa. W ten sposób historia zatoczyła koło. Rok 1568 powrócił w nowej odsłonie w roku 1947.
o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD