Największym grzechem jaki popełniamy jest grzech pychy, przekonanie o tym, że nie potrzebujemy pomocy od kogokolwiek, że sami wiemy najlepiej, co powinniśmy czynić.
Bycie pysznym jest naśladowaniem szatana w jego buncie przeciwko Bogu i Jego prawom. To diabeł u zarania stworzenia powiedział Stwórcy: Nie będę służył! I od tamtej pory wciąż trwa w tej postawie. Jego taktyka postępowania wobec człowieka polega na tym, aby go zainfekować swoją chorobą. Jeśli ktoś ulegnie bakcylowi pychy, zdany jest na proces samodestrukcji, bo oddziela się od źródła swojego istnienia – Wszechmogącego Boga. Zamiast żyć pełnią istnienia stacza się w otchłań nicości. Doskonale rozumiała to Mała Arabka, która w nauczaniu o cnotach podkreślała bardzo rolę posłuszeństwa jako lekarstwa na najpoważniejszą chorobę duszy. Mówiła o posłuszeństwie zakonnym, ale jej nauka dotyczy także osób świeckich.
„Reguła to pieniądz; reguła to cud; reguła to męczeństwo; reguła to róża; reguła to życie; reguła to niebo; reguła jest wszystkim..
Reguła to coś więcej niż rzeczy nadzwyczajne, to coś więcej niż mieć znaki (stygmaty). O tych, które przestrzegają regułę, Przenajświętsza Maryja Panna i Matka Teresa mówią: To są moje córki ukochane.
Ćwiczcie się przede wszystkim w posłuszeństwie. Za każdym razem, kiedy nie okazujecie posłuszeństwa regule, tracicie czystość reguły.
Reguła, reguła, reguła! Są takie siostry, które chciałyby dokonać wielkich rzeczy a pozostawiają po sobie rzeczy małe. Zacznijcie od małego…
Chciałoby się zerwać owoc, który wisi wysoko na drzewie, który nie jest dojrzały, a zostawić owoc, który wisi nisko i który jest dojrzały…
Pan wam mówi: Zacznijcie od małego…
Małe owieczki, bądźcie wierne… jeśli nie jesteście wierne, Szatan będzie tańczył; będzie tak samo zadowolony z waszego lekkiego grzechu jak z ciężkiego grzechu innej duszy”.
Mamy zacząć naszą drogę duchową od wierności małym rzeczom oraz od posłuszeństwa Bożemu prawu. W życiu zakonnym to posłuszeństwo wyraża się w wierności Regule i Konstytucjom, natomiast w życiu świeckim jest to wierność obowiązkom stanu bycia choćby mężem, żoną, rodzicem…Być wiernym w drobiazgach to naśladować Jezusa, który całe trzydzieści lat spędził w ukryciu domu rodzinnego, oddany pracy, modlitwie, żyjący tak jak wielu Jego pobratymców. Mała Arabka chce swoim skromnym życiem naśladować Jezusa.
„Bóg nigdy nie ostrzega, że nie chce przebaczyć. Bądź naprawdę wierna. Jeśli jesteś wierna, Pan cię będzie obdarzał każdego dnia twego życia obfitą łaską; nie tylko jednego dnia, przez dwa dni, w dni uroczyste, ale każdego dnia twojego życia. A jeśli nie jesteś wierna, będzie ci trudno w tym świecie i na tamtym świecie.
Uważaj na drobne rzeczy; wszystko jest wielkie przed Panem. Pan nie chce ograbić cię, kiedy składasz siebie w ofierze. Daj mu wszystko…
Małe owieczki, bądźcie wierne; idźcie za regułą i posłuszeństwem. Nie opuszczajcie nigdy zajęć wspólnotowych bez zezwolenia… Ta, która postępuje według reguły ma błogosławieństwo Jezusa. Ta, która opuszcza zajęcia z konieczności ma także błogosławieństwo Jezusa; i ta, która z powodu obowiązku musi je opuścić lub odejść, jak infirmerka czy furtianka, ona także nie traci błogosławieństwa Jezusa…”
To nawoływanie do wierności w małych rzeczach pojawia się w wielu miejscach nauczania naszej Świętej. Przypomina to szlak, którym podążyła św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Ona także spełniała wszystkie najbardziej prozaiczne czynności w wierności i miłości wobec Jezusa. Budowała, tak samo jak i Mała Arabka, nowy Nazaret, czyli naśladowanie Chrystusa w Jego zanurzeniu w codzienność i szarość oraz prostotę kolejnych dni życia.
„Czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, to będzie zapisane diamentami na czole, a resztę formuły świętych ślubów – złotem.
Posłuszeństwo będzie zapisane na środku czoła, nic bowiem nie jest tak miłe Bogu jak posłuszeństwo, ponieważ Jezus był posłuszny.
Czystość nie jest równie wielką rzeczą jak posłuszeństwo.
Panie, co to małe dziecko zrobiło? Być posłusznym… Pogardzone? Być posłusznym. A ostatnie słowo, jakie wypowiedział: Wszystko się wypełniło, znaczy – Wypełniłem Twoje słowo, byłem posłuszny…
Dlaczego aniołowie tak nisko upadli? Nie z powodu czystości; to dlatego, że byli nieposłuszni: pycha nie jest posłuszna…”
Nauczanie o wielkości posłuszeństwa w tym fragmencie osiąga swój szczyt. Św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego ukazuje konającego Jezusa, który wyznaje, że był posłuszny do końca Ojcu. Nawet grzechy przeciwko czystości nie są tak wielkie jak te, które naznaczone są duchem diabelskiego nieposłuszeństwa. Bardzo potrzebujemy w świecie współczesnym, który w wielu dziedzinach życia odwrócił się od posłuszeństwa Bogu, jakiegoś radykalnego nawrócenia tych, którzy są świadomi ciężaru wykroczeń przeciwko woli Bożej. Ich patronką może być Mała Arabka.
o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD