Nie mówiłam źle o nikim, choćby w rzeczy najmniejszej.
Te słowa św. Teresy mogą pomóc nam w przeżywaniu Wielkiego Postu i pracy nad sobą. W pewnym momencie swojego życia nasza Święta zobaczyła, że często rozmawia o zachowaniach, postawach drugiego człowieka i że w gruncie rzeczy nie ma z tego żadnego pożytku ani dla tych osób, ani dla niej samej. W związku z tym przemyślała to i przemodliła, i podjęła decyzję by od tej pory nie mówić źle o nikim, ale spróbować spojrzeć pozytywnie na drugiego człowieka. Dostrzec w nim to co dobre, nawet jeśli były by to tylko jakieś „zalążki dobra”. A potem starała się choćby to coś małego w tym człowieku promować.
Jednocześnie też spróbowała przekonać innych do tego, by tak samo postępowali. I trochę się jej udało – zapaliła do tego pomysłu 30-40 osób, po to by zmienić teraz styl myślenia i sposób funkcjonowania wspólnoty, większej ilości osób. Myślę, że taka asceza jest czymś bardzo cennym, czymś co jest potrzebne każdemu i każdej z nas. Warto więc spróbować, zacząć najpierw od siebie, a potem w gronie swojej rodziny, przyjaciół, jakieś wspólnoty, miejscu pracy zaproponować nowy styl funkcjonowania – oparty na dobru, które ostatecznie jest przecież w każdym człowieku, nawet jeśli jeszcze gdzieś głęboko ukryte.
o. Paweł Hańczak OCD