Ambitnie przeżywana codzienność wymaga od Ciebie odwagi i otwartości na to, co nowe i nieznane. To zadanie stawiał uczniom, tytułowanym trochę na wyrost APOSTOŁAMI, Jezus podczas czasu publicznej działalności. Dopiero jednak Zesłanie Duch Świętego uczyniło z nich przekonanych i świadomych swej misji APOSTOŁÓW!
Dzisiaj proponuję Ci piękną modlitwę do Ducha Świętego autorstwa palestyńskiej karmelitanki bosej – św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego (Małej Arabki). Krótka w formie, ale bogata w treści modlitwa zachęca do prostego nabożeństwa do Ducha Świętego.
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boga, pochłoń mnie.
Po prawdziwej drodze prowadź mnie,
Maryjo, moja Matko, spójrz na mnie,
Z Jezusem błogosław mnie.
Od wszelkiego zła,
od wszelkiej iluzji,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa
zachowaj mnie.
Warto też dodać, że w przechowywanych w archiwum betlejemskiego Karmelu „Zeszytach zarezerwowanych” pod datą 13 czerwca 1877 roku sekretarka zanotowała następujące słowa św. Marii:
„Usłyszałam głos: Przekaż to waszemu przełożonemu i Ojcu Świętemu, to nie jest dla ciebie, ale pragnę, abyś ty im to powiedziała:
Świat i wspólnoty zakonne poszukują nowości w nabożeństwach, a zaniedbują prawdziwe nabożeństwo do Pocieszyciela. To dlatego tkwią w błędzie, w rozłamach, to dlatego nie ma ani pokoju, ani światła. Nie wzywa się Światła, jakie winno być wzywane, a ono właśnie objawia nam prawdę. Zaniedbuje się tego nabożeństwa nawet w seminariach…
Trwają prześladowania, zazdrość pomiędzy wspólnotami zakonnymi. To dlatego świat jest w ciemnościach…
Każdy – w świecie czy we wspólnotach – kto będzie wzywał Ducha Świętego, nie umrze w błędzie.
Każdy kapłan, który będzie szerzył to nabożeństwo, otrzyma światło, gdy będzie mówił o tym innym.”
Zostało mi powiedziane, że w całym świecie należy ustanowić to, by każdy kapłan raz w miesiącu odprawiał Mszę św. wotywną do Ducha Świętego. I ci wszyscy, którzy będą w niej uczestniczyć, otrzymają szczególne łaski i światła.
Powiedziano mi ponadto, że nadejdzie dzień, kiedy szatan będzie wykrzywiać obraz naszego Pana i jego słowa w osobach żyjących w świecie, kapłanach i zakonnicach. Ale ten, kto będzie wzywał Ducha Świętego, odkryje błąd.
Widziałam też tyle rzeczy na temat tego nabożeństwa, że można by napisać grube tomy, ale ja nie potrafię o tym mówić. A ponadto, jestem nieuczona, która nie umie ani czytać ani pisać. Pan odkryje to światło temu, komu zechce...”
o. Mariusz Wójtowicz OCD