Wielki Piątek
Patrzę na Maryję.
Jest obecna, dostojna, zasłuchana, zapatrzona, cierpiąca.
Maryja całe swoje życie, mimo skrajności doświadczeń, mówiła ,,TAK’’. Dziwność zwiastowania, trudne okoliczności urodzenia Jezusa, zgubienie i odnalezienie Go w świątyni, obserwowanie Jego działalności, cudów i nauczań, wreszcie towarzyszenie Mu w Jego męce i śmierci oraz przyjęcie cudu zmartwychwstania. Zero sprzeciwu, zero pytań, zero buntu. Pokora, prostota, zgoda i miłość.
Absolutnie wszystko w Jej życiu zadziwia. Dzisiaj patrzy na swojego nieludzko oszpeconego Syna, którego wygląd i postać nie jest podobna do ludzi (Iz 52,14). Wszyscy, którzy deklarowali miłość, oddanie i trwanie, dawno uciekli (Mt 26, 56) a Ona jest obecna.
Maryjo, chcę tak jak Ty, niezależnie od okoliczności – od początku do końca wiernie stać przy Jezusie.
Blanka Mazur
Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Jana (J 18,1-19,42)