„Ileż to istnieje wezwań i tytułów Matki Najświętszej? A wokół każdego z nich skupia się cała tradycja, duchowość, liturgia; moglibyśmy powiedzieć wprost cała określona kultura, określony sposób przeżywania chrześcijaństwa. Bardzo liczne są aspekty, pod którymi możemy oddawać cześć Maryi, w bardzo wielu sanktuariach rozsianych po całym świecie wierni oddają Jej – mówił św. Jan Paweł II podczas audiencji generalnej 13 lipca 1988 roku. I słusznie! A jednym takim miejscem, gdzie zgromadzone są wizerunki Matki Bożej z niemalże wszystkich najbardziej znanych sanktuariów świata, jest Bazylika Zwiastowania w Nazarecie. Kraje się tam serce Polaka, gdy staje przed ceramiką Matki Bożej Częstochowskiej, i odczytuje ze łzami w oczach umieszczony pod nią zaczerpnięty z mickiewiczowskiej inwokacji z Pana Tadeusza napis: „Ty nas kiedyś powrócisz na Ojczyzny łono”. Nasi pobratymcy z Ukrainy stają tam przed ikoną Madonny Berdyczowskiej i czytają ze wzruszeniem: „Marija, Carica mira, blagoslavi narody vsiego svieta i z roda w rod”. Wzruszają się serca Włochów, gdy kontemplują tam Nazarecie Madonnę z Pompei i polecają się Jej opiece: „sotto la Tua protezione ci rifugiamo, santa Madre di Dio”. Jest tam podobizna Maryi, Obrończyni Chorwacji (Advocata Croatiae), ale jest przede wszystkimi i Tej, która jako Reina de Mexico y Imperadora de America Latina (Królowa Meksyku i Imperatorka Ameryki Łacińskiej) patronuje całemu kontynentowi południowo-amerykańskiemu. To dziś, 12 grudnia, przypada jej doroczne święto i mieszkańcy Ameryki oddają Jej szczególną cześć, gdziekolwiek się znajdują. W Rzymie, w bazylice św. Piotra, o godz. 18.00 odprawi dla nich Msze św. także Papież Franciszek.
Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe, odbity cudownie na płaszczu Indianina, św. Jana Diego w 1531 roku na wzgórzu Tepeyac (dziś dzielnica stolicy Meksyku), odbiera cześć we wzniesionej tam bazylice, która jest metą pielgrzymek z całego świata. Miejsce to nawiedzili też dwaj papieże (Jan Paweł II i Franciszek).
Chciejmy w tym dniu przypomnieć sobie, że Maryja Dziewica towarzyszy zawsze człowieczemu pielgrzymowaniu, jest znakiem niezawodnej nadziei i pociechy dla pielgrzymującego Ludu Bożego i wzięta do nieba nie zaprzestaje swego zbawczego zadania, lecz poprzez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego oraz dzięki swej macierzyńskiej miłości opiekuje się braćmi swego Syna, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki nie zostaną doprowadzeni do niebieskiej ojczyzny (por. LG 62, 68-69). Powierzajmy się Jej Opiece i przeżywajmy wraz z nią czas adwentowego oczekiwania na Przyjście Jezusa, Jej Syna, a naszego Zbawiciela.
o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD
fot. vallartadaily.com