Gromadząc się na majowych Mszach Świętych w intencji Ojczyzny, przywołajmy postać czcigodnego sługi ołtarza, ks. Stanisława Streicha, ktorego beatyfikacja zaplanowana jest na 24 maja br.

Ten męczennik został pozbawiony życia w 1938 roku. Kapłan miał niespełna 36 lat. Był twórcą nowej parafii i budowniczym kościoła w Luboniu k. Poznania. Oddany bez reszty swej posłudze, ceniony przez parafian, był negatywnie postrzegany przez powstającą w mieście komórkę komunistyczną i w czasie niedzielnej Mszy św. dla dzieci został zastrzelony przez stojącego na czele tejże komórki pioniera, uformowanego w Moskwie. 

Papież Franciszek, który w Poniedziałek Wielkanocny odszedł do Domu Ojca, podjął decyzję o beatyfikacji ks. Streicha i wyznaczył ją na 24 maja w Poznaniu. Oczekujmy, że potwierdzi to nowy Papież i ten kolejny polski kapłan zostanie wpisany w poczet błogosławionych męczenników, jako czternasty z wyniesionych na ołtarze naszych rodaków i rodaczek noszących imię Stanisław/Stanisława. Beatyfikację ks. Stanisława Streicha poprzedziły bowiem kanonizacje świętych Stanisławów: Szczepanowskiego, Kostki, Kazimierczyka i Papczyńskiego. Natomiast do liczby błogosławionych polskich Stanisławów przynależą:  Bydgosta, Starowiejski, Kubista, Kubski, Mysakowski, Pyrtek, Trojanowski, a nadto Stanisława J. Rodzińska i najstarsza córka małżonków Ulmów – ośmioletnia Stasia.

Prośmy ich wszystkich o orędownictwo przed Bożym tronem. Niech wypraszają nam dar nadziei, wszak pod jej znakiem (spes non confundit – nadzieja zawieść nie może), przeżywamy z całym Kościołem Rok Jubileuszowy.

prof. Szczepan T. Praśkiewicz OCD
Nasz Dziennik, 29.04.2025, s. 8.