Konsekracja sanktuarium w Musongati
o. Fryderyk Jaworski OCD
Drodzy Przyjaciele Misji
Karmelitańskich w Burundi i Rwandzie,
Z wielką radością i wdzięcznością piszę do Was ten list i pragnę przybliżyć Wam okoliczności ważnego wydarzenia, jakie miało miejsce w naszym karmelitańskim Wikariacie w Burundi.
20 lipca 2024 r. misyjna parafia w Musongati była świadkiem długo oczekiwanego otwarcia i konsekracji sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej.
Konsekracji dokonał ordynariusz archidiecezji Gitega i administrator diecezji Rutana, abp. Bonawentura Nahimana. Uroczystość zgromadziła tysiące wiernych i pielgrzymów z całego kraju, ponad 140 kapłanów i prawdopodobnie jeszcze więcej sióstr i braci zakonnych. Gdyby nie problem transportu (częsty od ponad dwóch lat brak paliwa), liczby byłyby bez wątpienia znacznie wyższe. Należy dodać, że cztery dni wcześniej, 16 lipca, w uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej, do Musongati przybyło ponad 7 000 pielgrzymów.
Poświęcenie sanktuarium Królowej Szkaplerza Św. niewątpliwie wskazuje na kolejny etap duszpasterski naszej karmelitańskiej misji w Afryce. Warto przypomnieć, że pierwsi misjonarze, podejmując wyzwanie ewangelizacyjne w Burundi, wyjechali z poświęconym przez kard. Stefana Wyszyńskiego i papieża Pawła VI wizerunkiem Pani Jasnogórskiej, który jest do dzisiaj czczony w pierwszym kościele ich misyjnej posługi w Mpinga.
Pierwszy kościół parafialny założony przez polskich karmelitów bosych w Musongati został dedykowany Maryi, Królowej Apostołów. Było to wyrazem poszukiwania roli Maryi w kościele powszechnym i apostolskim, z akcentem na szeroko pojętą ewangelizację, ukierunkowane na prowadzenie ludów do poznania Jezusa Chrystusa i przyjęcia chrztu.
Teraz, po 50 latach pierwszej ewangelizacji (ad gentes) przyszedł czas na kolejny krok w duszpasterstwie parafialnym – większe dowartościowanie elementów duchowości Karmelu, w której maryjność wysuwa się na naczelne miejsce: „Totus Carmelus marianus est” („Cały Karmel jest maryjny”). Karmelici na co dzień żyli i dzielili się duchowością maryjną w ramach powstałych domów rekolekcyjno-formacyjnych. Niemniej jednak powstanie sanktuarium przy parafii wskazuje na wolę poszerzenia tego oddziaływania dzięki duszpasterstwu parafialnemu na szerzej pojętą strukturę kościoła lokalnego. Ta nowa perspektywa ewangelizacji daje szansę na lepiej zaplanowaną i pogłębioną formację maryjną i karmelitańską. Ważne, by krzewić przekonanie, że przyjęcie szkaplerza ma tę samą rangę we wszystkich świątyniach karmelitańskich.
Dwa słowa o początkach
Budowę sanktuarium rozpoczęto w kwietniu 2021 r. i ukończono tuż przed konsekracją. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na łamach Amahoro. Niemniej jednak warto przypomnieć, że u podstaw decyzji Rady Wikariatu z 2018 r. o budowie sanktuarium w Musongati leżała ogromna potrzeba stworzenia przestrzeni modlitwy dla przybywających tu od dekad pielgrzymów. Zamysł powstał już dawno, popierany sugestiami wikariusza. Powstałe sanktuarium maryjne jest tylko skromną odpowiedzią na istniejące od lat realne potrzeby.
Na koniec nawiążę krótko do drugiej fazy projektu. Większość pielgrzymów przybywała tutaj tłumnie nie tylko na lipcową uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej, ale także na spontanicznie organizowane nocne czuwania z pierwszego piątku na pierwszą sobotę miesiąca. Na przestrzeni ostatnich 50 lat karmelitańskiej obecności w Musongati wielu przybywało tutaj w poszukiwaniu azylu, bezpieczeństwa i pokoju, zwłaszcza w czasach wojny domowej czy innych trudności osobistych i rodzinnych, pragnąc pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty i szukać w modlitwie umocnienia wiary, nadziei i miłości.
Potrójny charakter wydarzenia
W konsekrację nowego sanktuarium jako miejsca modlitwy i pogłębiania relacji z Bogiem przez Maryję, wpisują się bardzo harmonijnie dwa inne wydarzenia, które nadały temu pierwszemu szczególnej wymowy.
Tego samego dnia Kościół lokalny diecezji Rutana otrzymał w darze dziesięciu nowych kapłanów i dwunastu diakonów, wśród których znalazło się także trzech braci karmelitów. To niewątpliwie wielka radość dla niewielkiej diecezji oraz symboliczny wkład nowego karmelitańskiego sanktuarium w życie i duszpasterstwo kościoła lokalnego. To także mały krok do przodu w budowaniu jedności duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego wraz z wiernymi, którym kapłani służą; moment umacniania życia duchowego w regionie, który nadal potrzebuje nowych powołań kapłańskich i zakonnych.
Ostatnim, ale chronologicznie nawet ważniejszym elementem celebracji były obchody złotego jubileuszu parafii Musongati, które pięknie dopełniły konsekrację i święcenia. Cała uroczystość stała się zatem wyśmienitą okazją do wyrażenia wdzięczności i radości za 50 lat posługi parafialnej karmelitów w tym miejscu, by wraz z Maryją, Królową Szkaplerza Św. śpiewać hymn Magnificat; dziękując Bogu za dotychczasowe błogosławieństwo, prosić o potrzebne łaski na przyszłość. Bóg jest „dawcą wszelkiego dobra i działania…” i jak powiada psalmista: „Jeżeli domu Pan nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą…” (Ps 126, 1).
Niech Pan będzie uwielbiony w tych wydarzeniach. Niech w sanktuarium Jego łaska w szczególny sposób przepływa przez obecność Jego Matki, która przez szkaplerzną szatę ofiarowaną zakonowi karmelitańskiemu przez św. Szymona Stocka, pozwala stale doświadczać swojej matczynej obecności. Głęboko wierzymy, że ten burundyjski wieczernik (obecnie są malowane dwa duże obrazy wyrażające tajemnicę Maryi z Wieczernika i wizję Matki Szkaplerznej) połączony z Górą Karmel, będzie pełnił szczególną rolę oraz szeroko oddziaływał, nie tylko na mieszkańców Musongati, ale i dziesiątki tysięcy wiernych z całego kraju oraz spoza niego.
Ale to jeszcze nie koniec
Kiedy w 2021 r. pisałem o szerokich planach budowy sanktuarium, nie zabrakło dwóch niezbędnych elementów sanktuaryjnej przestrzeni: sali konferencyjnej oraz skromnego domu pielgrzyma. Obecnie przygotowujemy plany tych dwóch budynków. Mam nadzieję, że rozpoczęcie powyższego projektu nastąpi jeszcze w tym roku, po zatwierdzeniu planów, kosztorysu i, oczywiście, po podpisaniu umowy z wykonawcą.
O szczegółach technicznych napiszę innym razem, gdyż póki co nie są jeszcze dopięte na ostatni guzik. Tutaj chciałbym jedynie króciutko wskazać na realną potrzebę tego projektu. Moim zdaniem jest ona równie paląca, jak samo sanktuarium. To ostatnie pełni funkcję duchowo-liturgiczną, zapewniając pielgrzymom wystarczającą przestrzeń na celebracje liturgiczne. Tymczasem socjalno-geograficzny kontekst Musongati (jedna z uboższych wiosek burundyjskich) zmusza do zapewnienia pielgrzymom minimalnej bazy lokalowej, gdyż w miejscowości nie ma hoteli czy hosteli, a do najbliższego dużego miasta (Gitegi) jest 80 km, do Bużumbury zaś 160 km. Jest rzeczą oczywistą, że dla 98% pielgrzymów korzystających z transportu publicznego, jednodniowa pielgrzymka do Królowej Szkaplerza Św. w Musongati jest niemożliwa. A przecież wielu pragnie dotrzeć tutaj na nogach...
Oprócz bazy noclegowej, kolejnym wyzwaniem jest budowa wielofunkcyjnej sali konferencyjnej, która obok regularnego apostolatu parafialno-sanktuaryjnego może również pełnić bardziej praktyczne funkcje: organizowanie przyjęć weselnych, pogrzebowych, pierwszych komunii etc.
Na koniec pragnę z serca podziękować każdemu i każdej z Was za duchową i finansową pomoc w zrealizowanym dotychczas dziele. Nieocenioną rolę pełni tu nasze Biuro Misyjne z o. Janem Ewangelistą i p. Mariolą Michaldo, którym pragnę w sposób szczególny wyrazić wdzięczność. Niech Matka Boża Szkaplerzna otacza Was wszystkich swoją opieką, a Wasze wysiłki i ofiary niech przynoszą obfite owoce dla ciągle jeszcze młodego afrykańskiego Kościoła.