Dusza w zjednoczeniu przypomina szumiące potoki.
Po pierwsze, dlatego że wszystko zalewają i pochłaniają, co tylko spotkają na swej drodze. Tak dusza czuje się cała zalana Bogiem, Jego życiem, które zdominowało jej wnętrze i pochłonęło wszelkie słabości i niedoskonałości.
Po drugie, woda wypełnia wszelkie niziny i zagłębienia. Widząc jej pokorę, Bóg sprawia, że nie ma w niej pustych miejsc, wyrównuje wszelkie doliny i wynosi, podnosi aż na wysokość nieba.
Po trzecie, poprzez swój szum potoki zagłuszają wszelkie inne, obce głosy. Oblubienica słucha i słyszy tylko głos Oblubieńca, obojętna pozostaje na głos, który nie pochodzi od jej Ukochanego.
Obyśmy częściej wsłuchiwali się w to, co mówi do nas Pan poprzez Swoje Słowo i Swój Kościół.
br. Tomasz Kozioł OCD