Miłość, która rodzi się z wdzięczności
Otóż powtarzam, niezmiernie wiele na tym zależy, byśmy, oddając się modlitwie wewnętrznej, od samego początku mieli mocne i odważne postanowienie nigdy jej nie porzucić.
Najpierw, nieszlachetnie by to było, gdybyśmy za tyle dobrodziejstw, którymi Bóg nas obsypał i wciąż obsypuje, chcąc Mu coś ofiarować od siebie na znak wdzięczności, i to tak małą rzecz, jak odrobinę dobrej woli i tę chwilę czasu na rozmyślanie (i to jeszcze nie bez własnego interesu, boć zysk z tego mamy niemały). DD 23,1
Nikt nie wstąpi na drogę świętości z lęku przed potępieniem, z przymusu, czy nawet z powodu jakiś doraźnych korzyści. U początku tak diametralnej i ważnej decyzji zawsze jest spotkanie z bezinteresowną miłością Boga, które rodzi pragnienie wielkodusznej odpowiedzi na tę Miłość, tym bardziej, gdy uświadomimy sobie jaki ogrom łask otrzymaliśmy.
Św. Tereso od Jezusa uproś nam u Dobrego Boga łaskę wielkodusznej odpowiedzi na miłość Boga do nas i odważnego wkroczenia i podążania drogą świętości.
Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…
Św. Tereso od Jezusa – módl się za nami!