Gdy się uwolnisz od rzeczy zewnętrznych, wyzujesz z duchowych nie będziesz uważała za własność swoją łask Bożych, nie usidli cię pomyślność, ani przeciwieństwa nie skrępują ci lotu. S 124
Pan zaprasza nas do życia wiarą. Często skarżymy się naszemu Panu, że nie prowadzi nas drogą, jaką sami chcielibyśmy iść. Podążając za Panem po drodze życia najchętniej zabezpieczylibyśmy się na dziesiątki sposobów, byle wszystko mieć pod kontrolą, żeby nic nas nie kosztowało i zawsze było nam przyjemnie. To samo tyczy się również naszej modlitwy.
Zawsze chcielibyśmy, żeby „doświadczać”, żeby „przeżywać”. Ale Pan, który wszystko czyni z miłości, cierpliwie uczy nas, że życie z Panem bardziej polega na wyzbywaniu się wszystkiego dla Niego, niż na kolekcjonowaniu „przeżyć”. Jednocześnie zapewnia nas, że da nam wszystko, co będzie nam potrzebne, tylko w odpowiednim czasie. Z takim nastawieniem, ani przykre sytuacje, ani te pomyślne nie przytłoczą nas, bo będziemy świadomi tego, że tak naprawdę wszystko jest darem od Boga, a nie naszą zasługą.
br. Michał Maria od Miłości Bożej