Dla Papieża Franciszka święta Teresa z Lisieux jest siostrą, przyjaciółką i nauczycielką życia duchowego. Przy okazji peregrynacji relikwii patronki misji do Rzymu wskazuje na to Élisabeth de Baudoüin. Francuska dziennikarka napisała książkę na temat więzi łączącej Papieża z Argentyny ze świętą z Lisieux.
Papież Franciszek modlił się przy relikwiach patronki misji tuż przed swoją hospitalizacją. Zgodnie z tradycją ofiarował jej białą różę. Dziennikarka wskazuje, że jest to zwyczaj bardzo popularny w Argentynie, gdzie podczas „nabożeństwa róż” prosi się św. Tereskę o pomoc, gdy ma się jakiś problem. Dodaje, iż Franciszek wnosi do tego konkret jezuickiej formacji, która oznacza mocne stąpanie po ziemi. W jego wydaniu, jak mówi dziennikarka, dewiza „pomóż sobie, a niebo ci pomoże” doskonale pasuje do ofiarowania róży. Élisabeth de Baudoüin podkreśla, że Tereskę i Franciszka łączy marzenie o wyjeździe na misje, którego nie udało im się zrealizować. Jednak oboje, jak zauważa, pozostają gigantami misji. Tereska jako ich patronka, a Franciszek jako podróżujący i nauczający Papież.
Dziennikarka przypomina, iż od początku pontyfikatu Franciszek często przywoływał świętą z Lisieux zarówno w homiliach, jak i swych adhortacjach apostolskich. „Dla niego ta święta jest siostrą, przyjaciółką i nauczycielką życia duchowego” – mówi Élisabeth de Baudoüin. Jak przypomina, Franciszka łączy ze świętą Teresą także umiłowanie miłosierdzia, o którym Papież pisze w swoich encyklikach. To właśnie w tym duchu zdecydował się on zainicjować Jubileusz Miłosierdzia w 2015 roku. Dziennikarka dodaje, iż Ojca Świętego fascynują myśli Tereski, gdy ta m.in. mówi o braterskiej miłości, opiekując się starszą i słabą zakonnicą w swoim klasztorze. Zgodnie z pokorą Teresy Franciszek potwierdza, że misja „zaczyna się na kolanach”.
za: vaticannews.va