“Już teraz przyjmuję śmierć taką, jaką mi Bóg przeznaczył, z doskonałym poddaniem się Jego woli z radością. Proszę Pana, by zechciał przyjąć moje życie i śmierć na swoją cześć i chwałę, za wszystkie sprawy Najświętszego Serca Jezusa i Maryi, za święty Kościół, szczególnie w intencji zachowania, uświęcenia i doskonałości naszego świętego zakonu, za Karmel w Kolonii i Echt, w duchu ekspiacji za niewiarę ludu żydowskiego, aby Pan został przez swoich przyjęty, aby nadeszło Jego chwalebne Królestwo, na uproszenie ratunku dla Niemiec, o pokój świata, wreszcie za moich bliskich, żywych i umarłych, za wszystkich, których mi Bóg dał, aby nikt z nich nie zginął”.
św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein)
9 sierpnia 1942 r. spełniły się słowa karmelitanki bosej z Echt i Kolonii. Bóg przyjął jej ofiarę. Tajemnicę Krzyża świadomie i dobrowolnie wpisała ona w gehennę ludu Starego Przymierza, jednocześnie pamiętając o Kościele i niemieckiej ojczyźnie, bo kochała Niemcy, ich kulturę, filozofię, literaturę… Edyta Stein była w pełni niemiecką Żydówką, nigdy nie rozdzielała w sobie tych dwóch narodowych tożsamości.
Bycie Niemką dało jej korzenie intelektualne, bycie zaś Izraelitką wprowadziło w rzeczywistość przymierza z Bogiem. Gdy przyjęła chrzest oba te dary wydały wspaniały owoc świętości. Św. Edyta Stein jest współpatronką Europy. Pozwala naszemu kontynentów powracać pod Krzyż, gdzie odnawia się wciąż przymierze z Bogiem i gdzie można znaleźć prawdziwe korzenie humanistycznej kultury europejskiej.
o. Bartłomiej Józef Kucharski OCD