Dzisiaj zaś muszę jednak wyznać pani Ludwice, że oddawanie czci Panu Jezusowi w Sakramencie Ołtarza było i jest dla mnie źródłem cierpliwości, wytrwałości, ratunku, pociechy, jest dosłownie źródłem życia, fons vitae, bez tej tajemniczej miłości Zbawiciela zostawionej nam w Kościele, już by dawno było po mnie. Oby też dobry Jezu pozwolił nam z tego źródła czerpać.
Św. Rafał Kalinowski, List do L. Młockiej, Paryż, 30 I 1875
Pierwszy rok trzyletniego nowego programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce, który rozpoczęliśmy wraz pierwszą niedzielę adwentu jest poświęcony ukazaniu Jezusa Chrystusa jako źródła życia. Eucharystia jest centrum życia Kościoła, jest źródłem i jednocześnie szczytem. Dlatego pragniemy przeżywać ją jako tajemnicę wyznawaną, przeżywaną i świętowaną, która jest źródłem misji. Sprawując bowiem Mszę św. idziemy później do świata, żeby głosić Chrystusa, żeby dawać o Nim świadectwo.
Czym jest Eucharystia, jaką kryje w sobie moc doskonale rozumiał św. Rafał Kalinowski, zarówno jako człowiek świecki, syberyjski katorżnik, a później kapłan – karmelita. W swoich Wspomnieniach wielokrotnie tym się dzieli:
W Tomsku największą uciechą była możność bywania w kościele. Kiedy po tak długiej niebytności w nim człek się znalazł w Przybytku Pańskim i zaczęła się Msza św. uroczysta, na pierwszy odgłos organów trzeba było wypłakać się w ukryciu przez cały przeciąg nabożeństwa, łkania, trochę głośnego, nie można było jednak stłumić.
W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, nie zważając na zimno, wysłuchać się udało sześć Mszy św. Trzy za siebie a trzy drugie na intencję Kazimierza Laudyna, który zasłabł wówczas na tyfus i zostawał w wielkim niebezpieczeństwie życia.
Gdym odszedł od ołtarza, zalewałem się łzami i gwałtu wołałem do Pana Boga, aby mnie uratował. I o dziwo Opatrzności Bożej, Bóg ratunku nie odmówił. {poznałem też wówczas potęgę modlitwy.
Św. Rafał Kalinowski, Wspomnienia
Rozpoczęliśmy Nowy Rok 2020 i zapewne zrodziło się w nas wiele pragnień, które niekiedy umieściliśmy w naszych noworocznych postanowieniach. Może warto – korzystając z tego, co proponuje nam Kościół w Polsce, na nowo odkrywać wartość daru Eucharystii i czerpać z niej moc do codziennego życia, które nie zawsze jest sielanką.
o. Stanisław Fudala OCD