Dotyk Słowa
Słowo trzeba ukołysać w sercu. Nie wystarczy intelektualne rozważanie, zostawione w sferze intelektualnej szybko wyblaknie. Trzeba je cierpliwie kołysać w sercu, aż się tam uleży. Jeśli Słowo, które usłyszysz w niedzielę weźmiesz na najbliższy tydzień, może Cię przeprowadzić przez kolejne dni. Święty Bernard mawiał, że „jeśli zachowywał i strzegł Słowo, tak, że zstąpi ono w głębię twojej duszy i przeniknie do twoich uczuć i obyczajów, to niewątpliwie ty będziesz przez nie zachowany”. Może w niedzielę będzie brzmieć tajemniczo, po kilku dniach zobaczysz do czego Cię przygotowało i przez przeprowadziło.
Herod jest przerażony. Nowy Król może zniszczyć istniejący porządek. Masz w sobie różne racje i przekonania, tymczasem On jest Prawdą, która może i prawdopodobnie powinna zachwiać ułożony przez ciebie porządek w twym wewnętrznym królestwie. Czy i ciebie to nie przeraża?
Bądź stajenką dającą gościnę zagubionym, bądź aniołem, który niesie pokój ludziom, bądź osiołkiem, który niczego nie rozumiejąc jest cały czas przy Jezusie. Niech Boże Narodzenie stanie się w tobie, nie przejedz tego Święta.
Adwent to nie bezczynne oczekiwanie, dosłownie oznacza: „przyjście”. To wychodzenie ku Temu, który nadchodzi. Marana Tha.
Słowo trzeba ukołysać w sercu. Nie wystarczy intelektualne rozważanie, zostawione w sferze intelektualnej szybko wyblaknie. Trzeba je cierpliwie kołysać w sercu, aż się tam uleży.