Chciałbym dzisiaj podzielić się z Wami darem Ducha Świętego, który ujawnia nam prawdziwy sens naszego życia, czyli darem mądrości. Co to znaczy jednak tak dokładnie być człowiekiem mądrym, posiadać życiową i duchową mądrość?
Jeśli popatrzymy sobie na Stary Testament, to w języku hebrajskim słowo hokmah oznacza umiejętność rozróżniania dobra i zła oraz taką osobę, która potrafi dobierać najlepsze środki i metody dla zrealizowania określonego celu. Gdy poczytamy sobie Księgę Psalmów, zobaczymy, że autor natchniony rozróżnia drogę życia i drogę śmierci, drogę prawdy i drogę kłamstwa oraz drogę mądrości i drogę głupoty. I dochodzi do wniosku, że ten, kto grzeszy, jest człowiekiem głupim. Mocne, prawda? A dlaczego? Bo taki człowiek jest kimś, kto nie rozumie rzeczywistości, patrzy na nią w nieodpowiedni i bardzo niedojrzały sposób. I to z własnej przecież winy. Jako radę w Księdze Przysłów możemy natomiast usłyszeć takie słowa: „Kto z mądrym przestaje, nabywa mądrości”. I dlatego też św. Teresa od Jezusa pisze o tym, by trwać w Bożej obecności oraz o tym, by jak najczęściej przebywać z Jego przyjaciółmi. A wtedy będziemy nabywać od Boga i od Jego i naszych przyjaciół głębokiej i duchowej mądrości. A więc rozwój tego daru jest w dużej mierze zależny od naszych decyzji i podejmowanych działań. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus powie w taki sposób: „Nigdy nawet trzech minut nie pozostaję bez pamięci na obecność Bożą” – i jest to praktyka, której każdy może się nauczyć, a nawet dojść w niej do perfekcji, a więc rozwijać w sobie nieustannie dar mądrości.
W Nowym Testamencie natomiast możemy wyczytać, że dar mądrości ujawnia nam prawdziwy i głęboki sens naszego życia i jest umiejętnością patrzenia na świat, na Pana Boga, na drugiego człowieka, w końcu na siebie samego przez pryzmat wiary, w jej nadprzyrodzonym świetle. Pomaga nam więc widzieć rzeczywistość taką, jaka ona jest. Ugruntowuje w nas prawdziwy obraz Pana Boga, a nie stworzony przez nasze zranienia i naszą historię życia. Ułatwia nam dostrzeganie drugiego człowieka i nas samych jako stworzonych na obraz i podobieństwo Boże. Wtedy widzimy, że wszystko, co stworzył Bóg, jest dobre (por. Rdz 1-2).
Dalej możemy usłyszeć takie słowa w Piśmie Świętym, w Liście św. Jakuba: „Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy”. A zatem ten, kto jest naprawdę mądry życiowo, to taki, który ma czyste serce. Dalej, to taki, który potrafi przeprosić i pojednać się z drugim, a więc pełen miłosierdzia. I co ważne, wolny od opinii ludzkiej.
o. Paweł Hańczak OCD
Czytaj dalej w najnowszym numerze „Głosu Karmelu”.