Cuda przedłożone Stolicy Apostolskiej i kanonicznie zatwierdzone do gloryfikacji najnowszych Świętych i Błogosławionych Karmelu Terezjańskiego
o. Szczepan Praśkiewicz OCD
Cud przedłożony i zatwierdzony do kanonizacji ojca Rafała od św. Józefa (Józefa Kalinowskiego)
Warunkiem do kanonizacji błogosławionych jest rozszerzenie się ich kultu w Kościele oraz kanoniczne udowodnienie cudu, który został uproszony u Boga za ich wstawiennictwem. Cud niezbędny do kanonizacji bł. Rafała, pięć i pół roku po jego beatyfikacji, wydarzył się w Wadowicach, miejscu jego śmierci i szczególnego jego kultu (1).
Dnia 18 stycznia 1989 r., około godz. 14.30, siedmioletni chłopiec Aleksander Roman przechodził przez ulicę Zegadłowicza w Wadowicach po oznaczonym pasie drogowym, gdy niespodziewanie nadjechał z szybkością 80 km/h samochód osobowy. Uderzył on z całą siłą chłopca i wyrzucił go w powietrze. Dziecko spadło uderzając głową o asfalt i straciło przytomność. Z jego ust, nosa i uszu płynęła krew.
Siostra Aleksandra, Agnieszka, która była świadkiem wydarzenia, pobiegła po rodziców. Wezwano karetkę pogotowia i nieprzytomnego chłopca przewieziono niezwłocznie do wadowickiego szpitala rejonowego. Towarzyszył mu ojciec. Lekarz pełniący dyżur, dr Leon Janek, widząc powagę sytuacji, wezwał niezwłocznie na konsultację dra Stanisława Chmurę, chirurga, ordynatora szpitala. Po natychmiastowym wykonaniu badania radiologicznego czaszki stwierdzono: złamanie podstawy czaszki, złamanie pokrywy w okolicy skroniowo-ciemieniowo-potylicznej z wgnieceniem odłamków kostnych. Diagnoza była bardzo poważna.
Celem ratowania życia dziecka postanowiono przystąpić natychmiast do zabiegu chirurgicznego. Ojciec Aleksandra wyraził na to zgodę. Operacja trwała dwie godziny. Chirurg stwierdził uszkodzenie opony twardej na przestrzeni około dwóch centymetrów. Po przecięciu opony ukazał się krwiak, który lekarz usunął i stwierdził ogniska stłuczenia mózgu, jak również ubytek kory i tkanki mózgowej na przestrzeni około 3 x 3 cm. Dokonując trepanacji czaszki z prawej strony, chirurg zauważył rozległy krwiak podtwardówkowy oraz liczne pęknięcia kości pokrywy, biegnące ku podstawie czaszki. Podczas zabiegu występowało u pacjenta dwukrotne zatrzymanie się akcji serca, trwające około trzy minuty każde. Akcję serca przywrócono masażem zewnętrznym i podaniem odpowiednich środków farmakologicznych.
Po operacji nieprzytomnego chłopca skierowano na oddział intensywnej terapii. Przez dziesięć dni jego stan nie uległ żadnej poprawie. Dziecko nie odzyskało przytomności. Prognoza nie była optymistyczna, wręcz przeciwnie, ekstremalnie zarezerwowana. Jeden z konsultorów podsumował: “Prognoza jest przecież efektem diagnozy, a diagnoza – jak powiedziano – była bardzo poważna; prognoza zatem, konsekwentnie, była zarezerwowana”. Inny konsultor napisał: “prognoza była oczywiście nieszczęśliwa, co do życia, i to w krótkim czasie”.
W dniu wypadku Aleksandra w szpitalu był obecny o. Rudolf Warzecha (1919-1999), karmelita bosy, który udzielił chłopcu ostatniego namaszczenia. Równocześnie o. Rudolf wraz z matką, Iwoną, modlili się w kaplicy szpitalnej o szczęśliwy przebieg operacji. Nazajutrz o. Rudolf przyniósł pani Iwonie nowennę do bł. Rafała Kalinowskiego i zachęcił całą rodzinę do odprawienia jej o zdrowie chłopca. Ponadto dał matce relikwie bł. Rafała, by nimi dotknęła głowy syna. Matka nie miała wcześniej możliwości i dopiero w ósmym dniu nowenny dotknęła głowy dziecka relikwiami. W dziewiątym dniu nowenny Olek odzyskał przytomność i zaraz nawiązał kontakt z otoczeniem. Odpowiadał logicznie na pytania, czytał, pisał, rysował, wykonywał zadania algebraiczne, których nauczył się w pięciu miesiącach pierwszej klasy szkoły podstawowej, śpiewał piosenki z Agnieszką, swą bliźniaczą siostrą. Sam spożywał posiłki, a nawet prosił mamę o przyniesienie mu ciasta, które lubił, tzw. “murzynka”.
O nadzwyczajnym uzdrowieniu karmelici bosi z Wadowic poinformowali swoją Kurię Generalną w Rzymie. Pod koniec maja przybył zatem do Krakowa o. Michał Machejek, relator Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i monsignor Antonio Casieri z tejże Kongregacji.
W dniach 29 maja – 5 czerwca 1989 r. w Kurii Metropolitarnej w Krakowie przeprowadzono proces kanoniczny, przesłuchując ośmiu świadków: o. Rudolfa, lekarzy, pielęgniarki, rodziców i babcię chłopca. Zacytujmy niektóre zeznania. Mówi np. matka Aleksandra, Iwona: “Ojciec Rudolf zachęcił nas do odprawienia nowenny do bł. Rafała Kalinowskiego. Nie wzywałam innych świętych. Ufałam Ojcu Rafałowi. Otrzymałam od Ojca Rudolfa jego relikwie, którymi w ósmym dniu nowenny dotknęłam główki syna (…). Modliliśmy się w rodzinie, a także moja matka, mój brat, mając przed oczyma obrazek bł. Rafała. Do modlitw włączył się o. Rudolf i chyba też inni ojcowie (…). Lekarze i pielęgniarki byli zaniepokojeni o życie dziecka (…). Według mojej życiowej wiedzy i doświadczenia trudno po ludzku pojąć, że syn, po tak poważnym złamaniu czaszki, bardzo szybko powrócił do zdrowia. Normalnie, jak mówili lekarze, potrzeba na to miesięcy, o ile w ogóle się wyzdrowieje…”. Dodaje sam lekarz, dr Stanisław Chmura: “Moje doświadczenie i wiedza medyczna nauczyły mnie, że większość podobnych przypadków kończy się śmiercią; bardzo wysoki procent dzieci nie przeżywa podobnych uszkodzeń i umiera. Osobiście myślałem, że chłopiec nie przeżyje tego wypadku, dlatego nie potrafię wytłumaczyć sobie w sposób naturalny, jak zdołał on przeżyć i tak szybko powrócił do zdrowia po operacji”. A o. Rudolf Warzecha przypomina: “Gdy zapytałem pana doktora, co sądzi o tym przypadku, powiedział, że z tego co wie na podstawie swojego doświadczenia, uzdrowienie Aleksandra nie może być wytłumaczalne w sposób naturalny”. Wcześniej świątobliwy o. Rudolf zeznał: “Gdy wyszedłem z oddziału intensywnej terapii, gdzie udzieliłem Aleksandrowi sakramentu chorych, spotkałem jego stroskanych rodziców, obolałych, załamanych; współczułem im, podszedłem do nich i starałem się przekazać im słowo pociechy, by dodać otuchy i wzbudzić nadzieję w pomoc Bożą. Poprosiłem mamę, aby poszła ze mną do kaplicy szpitala, gdzie modliliśmy się wspólnie. Odmówiliśmy Pod Twoją obronę, potem powierzyliśmy się bł. Rafałowi Kalinowskiemu (…) Nazajutrz, przekazując relikwie z nowenną, poleciłem by modliła się przez 9 dni z rodziną i obiecałem, jak i potem zrobiłem, że będę też odprawiał w tej intencji nowennę w celi, w której zmarł ojciec Rafał, prosząc go, by wyprosił u Boga cud uzdrowienia chłopca”. I jeszcze zeznanie pielęgniarki, Agnieszki Bujak: “dr Chmura przyszedł do nas rankiem i był bardzo zmartwiony stanem zdrowia chłopca. Doktor nie żywił żadnej nadziei na utrzymanie go przy życiu. Przewidywał najgorsze. Słyszałam to osobiście z jego ust”.
Nadto, zgodnie z wymogami procesu, chłopca poddano badaniom, tzw. ab inspectione, których podjęli się dr Jan Trąbka, neurolog z Krakowa (19 marca 1989) i dr Bogusław Szumera (31 maja 1989), pediatra. Lekarze stwierdzili zgodnie, że chłopiec rozwija się normalnie, zgodnie ze swoim wiekiem i że nie zauważa się u niego żadnych konsekwencji doznanego wypadku.
O. Rudolf stwierdził jeszcze, że rodzice chłopca przyszli ze swymi dziećmi do klasztoru i modlili się w celi, w której zmarł o. Rafał, dziękując za otrzymaną łaskę, i że ilekroć ich spotyka okazują swoją wdzięczność wobec Błogosławionego.
Akta procesu przewieziono do Rzymu i zostały one poddane badaniu Konsulty Medycznej, istniejącej przy Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Dnia 15 listopada 1989 r. odbyła się dyskusja pięciu lekarzy specjalistów, którzy stwierdzili jednogłośnie, że uzdrowienie chłopca było nadzwyczaj szybkie, kompletne i trwałe, bez pozostałości czy to klinicznych, czy narządowych. Uznali je za niemożliwe do wyjaśnienia według wiedzy medycznej.
Relacje lekarzy przesłano zgodnie z prawem kanonicznym siedmiu teologom konsultorom Kongregacji, aby i oni wypowiedzieli się na temat uzdrowienia. Dyskusja teologów odbyła się 23 lutego 1990 r. Wszyscy teologowie z promotorem generalnym wiary stwierdzili jednogłośnie, że zostały przedłożone wystarczające dowody prawne i teologiczne, oraz że udowodniono ścisły związek przyczynowy między wezwaniem pośrednictwa bł. Rafała Kalinowskiego a uzdrowieniem i jedynie jego wstawiennictwu należy przypisać cud. Poznajmy dokładnie stwierdzenia niektórych: “Porównując kronikę wydarzeń z zeznaniami świadków i wnioskami konsulty medycznej, przede wszystkim w odniesieniu do niewytłumaczalności uzdrowienia z punktu widzenia nauk eksperymentalnych, można z całą pewnością moralną stwierdzić, (…) że uzdrowienie Aleksandra Romana spełnia wszystkie wymagania do uznania go za cud (…), który należy przypisać wstawiennictwu bł. Rafała Kalinowskiego”. Albo: “w podsumowaniu, biorąc pod uwagę fakty i wnioski wyciągnięte przez świadków, przez lekarzy, którzy przeanalizowali całą sprawę, uważam, że istnieją treściowo prawne jak i teologicznie dowody, by na postawione pytanie czy dany przypadek można uznać za cud wyproszony za przyczyną bł. Rafała Kalinowskiego, odpowiedzieć pozytywnie”. I w końcu: “Zgodność opinii licznych lekarzy (przynajmniej 11), którzy nie mają wątpliwości co do niewytłumaczalności uzdrowienia; niezaprzeczalny związek przyczynowy pomiędzy wezwaniem wstawiennictwa Błogosławionego i uzdrowieniem tak szybkim i kompletnym na zakończenie nowenny; fakt, że nie przyzywano wstawiennictwa innych świętych, zobowiązują mnie do stwierdzenia w sumieniu, że uzdrowienie należy uznać za cud uzyskany za przyczyną bł. Rafała Kalinowskiego”.
Jednogłośnie pozytywny osąd teologów w sprawie domniemanego cudu potwierdzili kolegialnie kardynałowie i biskupi, i w dniu 10 lipca 1990 r., w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II, ogłoszono w Watykanie dekret o cudzie do kanonizacji bł. Rafała Kalinowskiego (2). Zapaliło się tym samym zielone światło do wpisania go w poczet świętych. 26 listopada tego samego roku propozycja kanonizacji została przedstawiona na publicznym Konsystorzu Kardynałów, i po uzyskaniu ich przyzwolenia, listem z 5 stycznia 1991 r. Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej powiadomił Postulację Generalną Zakonu Karmelitów Bosych, że Ojciec Święty kanonizuje bł. Rafała Kalinowskiego 17 listopada 1991 r. w Bazylice Watykańskiej.
(1) Cracovien. Canonizationis beati Raphaëlis a Sancto Ioseph (in saec. Iosephi Kalinowski), sacerdotis professi O.C.D. Relatio et vota Congressus peculiaris super miro die 23 februarii anni. 1990 habiti. Romae 1990.
(2) Acta Apostolicae Sedis, 82 (1990) 1573-1576.