„Nie ciesz się szczęściem doczesnym, bo nie wiesz na pewno, czy zapewni ci ono życie wieczne”. (S 64)
Gdyby ktoś zadał Ci pytanie, czym dla Ciebie jest szczęście? Jaka byłaby Twoja odpowiedź?
Każdy z nas ma różne wizje szczęścia. Szukamy go w wielu miejscach, chodź nie zawsze udaje się nam je znaleźć. Myślę, że prawdziwym szczęściem w życiu człowieka jest świadomość bycia kochanym i potrzebnym, oraz dzielenie się tą miłością z innymi osobami.
Kiedy ofiarujemy siebie innym ludziom, tzn. nasz czas, gdy wykorzystujemy własne dary i talenty niosąc pomoc drugiemu człowiekowi, wtedy najbardziej ubogacamy siebie. Natomiast jeśli zamkniemy się w swoim świecie, skupiając się na sobie, pokładając ufność w pieniądzach, oraz upatrując spełnienia w karierze, stanowisku czy w wygodnym życiu, w którym niewiele muszę wymagać od siebie; wtedy może się okazać, że straciliśmy wiele czasu w życiu, goniąc za próżną iluzją, substytutem szczęścia.
Pamiętam pewne zdarzenie, gdzie jeden z kapłanów w rozmowie z młodą dziewczyną, zadał jej pytanie: kiedy w twoim życiu będziesz szczęśliwa? Dziewczyna odpowiedziała: wtedy, gdy będę miała magisterkę i znajdę dobrą prace. No co kapłan odpowiedział: po co tyle czekać?
Bóg każdego dnia pragnie obdarzać nas szczęściem i pokojem, którego szukamy i pragniemy. Czasami niestety nie potrafimy tego dostrzec, ponieważ w naszym sercu, jest nagromadzone wiele rzeczy, które przysłaniają nam te piękne i proste sytuacje każdego dnia, przez które działa Bóg. Myślę, że św. Jan od Krzyża przez tą sentencje, chce abyśmy spojrzeli na swoje życie i zastanowili się w czym tak naprawdę najbardziej pokładamy ufność. Czy jest to Bóg, czy coś innego?
br. Sylwester Maria od Jezusa Miłosiernego