Byliśmy niedawno świadkami niespotykanego wydarzenia, które odnotowywały media na całym świecie, tj. beatyfikacji całej męczeńskiej, dziewięcioosobowej polskiej rodziny Ulmów: rodziców z siedmiorgiem dzieci, z których najmłodsze przychodziło na świat w konwulsjach śmiertelnych matki. Historia nie zna podobnej beatyfikacji.
Echa tej beatyfikacji, która odbyła się 10 września w Markowej k. Łańcuta – miejscu życia, heroicznego świadectwa wiary i ewangelicznej miłości bliźniego wyrażającej się w pomocy świadczonej przez Ulmów Żydom, pomimo grożącego im niebezpieczeństwa śmierci, która wkrótce stała się przykrą konsekwencją zadaną im przez okupantów niemieckich, nie cichną do dzisiaj. Przywoływane jest nie tylko heroiczne świadectwo nowych błogosławionych, organizowane są wystawy, powstał film dokumentalny, wydawane są książki, ale przede wszystkim jesteśmy świadkami ich kultu, i to nie tylko w ich rodzimej archidiecezji przemyskiej i na Podkarpaciu, ale w całej Polsce i w ośrodkach polonijnych (i nie tylko) na świecie. Relikwie błogosławionej rodziny uczcił sam Papież Franciszek, a decyzją Konferencji Episkopatu Polski, relikwie te będą peregrynować po polskich diecezjach. Wydarzenie zostało już zainaugurowane na Jasnej Górze w niedzielę 24 września, podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.
Chciejmy także i my powierzać Polskę i jej trudne sprawy wstawiennictwu nowych błogosławionych. Wszak – jak mówił podczas ich beatyfikacji kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych – „są nam oni ofiarowani jako orędownicy u Pana Boga, abyśmy mogli powierzać im naszą codzienność, nasze nadzieje, radości, potrzeby i zmartwienia”. Dlatego za kardynałem prefektem wołajmy:
„Błogosławieni Józefie i Wiktorio, wraz z waszymi dziećmi: Stanisławą, Barbarą, Władysławem, Franciszkiem, Antonim, Marią oraz najmłodszym przychodzącym na świat w chwili męczeńskiej śmierci matki, módlcie się za nami wszystkimi!”
o. dr hab. Szczepan T. Praśkiewicz OCDNasz Dziennik, 29.09.2023