Bieg jest tutaj rozumiany, jako sposób podążania za Bogiem. Należy go jednak rozumieć dwojako. Z jednej strony, chcąc podążać ścieżkami życia duchowego, trzeba bez ociągania i stanowczo porzucić te rzeczy, które oferuje świat, a które nie są Bogiem i mogą oddalać od niego.
Zatem bieg za Bogiem to będzie wyjście, odejście od rzeczy światowych. Z drugiej strony dla miłości Boga musimy niejako opuścić siebie, wyjść od siebie, czyli dla tej Miłości zrezygnować ze swoich nawyków, przyzwyczajeń, wygody, bo inaczej nie pobiegniemy szukać Tego, który nas zranił swoją miłością.
br. Tomasz Kozioł OCD