Juana Fernández Solar urodziła się w Santiago w Chile 13 lipca 1900 roku. Od dzieciństwa była zafascynowana osobą Chrystusa i głęboko przeżywała duchową łączność z Nim. Odznaczała się wielkim nabożeństwem do Najświętszej Maryi Panny, a także prostotą, miłością bliźniego i radością życia. W 1919 roku wstąpiła do klasztoru karmelitanek bosych w Los Andes i przyjęła imię Teresy od Jezusa. Zmarła na tyfus 12 kwietnia następnego roku, po złożeniu ślubów zakonnych. W 1987 roku papież Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną i przedstawił, jako wzór dla młodzieży. Ten sam papież kanonizował ją w roku 1993. Jest ona pierwszym kwiatem świętości narodu chilijskiego i Zakonu Karmelitańskiego w Ameryce Łacińskiej.
Od 12 kwietnia, w dzień, w którym Teresa de los Andes, opuściła ten świat, zaczęły dziać się znaki miłości i pokoju wokół ten młodej 19 letniej dziewczyny. Od momentu jej śmierci, wierni zaczęli zwracać się do Tereni (Teresita) jako orędowniczki przed Panem. I lud uznawał ją za świętą zanim kościół to uczynił.
W dniu 17 października 1940 roku jej relikwie zostały przeniesione z cmentarza w ogrodzie do nowego klasztoru (erygowanego 15 sierpnia 1925 r.) przy ul. Sarmiento de los Andes, gdzie pielgrzymi przez kraty, mogli się modlić i oddawać jej cześć. To stało się niewygodne dla wspólnoty sióstr i dla samych pielgrzymów. Kaplica stała się za mała, nie była przygotowana dla coraz liczniej przybywających pielgrzymów. Siostry Karmelitanki Bose utraciły swoją prywatność, sytuacja nie sprzyjała ich życiu modlitwy i odosobnieniu. Klasztor nie został przecież zbudowany, jako sanktuarium. Trzeba było więc myśleć o innym miejscu, bardziej odpowiednim dla sióstr i wystarczająco dużym, aby wznieść świątynię mogącą pomieścić wielką rzeszę pielgrzymów.
Za zgodą biskupa Francisco de Borja Valenzuela i potem za zgodą biskupa Manuela Camilo Vial, zakupiono teren pod realizację tego przedsięwzięcia – 10 km od miasta. W miejscu strategicznym, w rozwidleniu dróg i bardzo dogodnym dla pielgrzymów przybywających od Santiago, Los Andes, wybrzeża i San Felipe. Miejsce nazywa się Auco i należy do gminy Rinconada de los Andes. Położone u stóp wysokich Andów w kierunku zachodnim roztacza panoramę na Ocean Spokojny, a w kierunku wschodnim widok na najwyższy szczyt całej Ameryki Południowej – Aconcaguę (6962 m npm) z czapą wiecznego śniegu. Czyż można było wymarzyć sobie piękniejsze miejsce na Sanktuarium, miejsce święte…?
Powoli projekt zaczął wchodzić w życie. Poprzez prostotę konstrukcji połączonej z pięknem otoczenia, architekci i siostry pragnęli odzwierciedlić cnoty świętej karmelitanki – Teresy de los Andes: prostotę, pokorę, radość i pokój. Pierwszy wybudowany został klasztor dla wspólnoty sióstr, do której należała Teresa de los Andes. One przechowują, strzegą i pielęgnują to święte dziedzictwo i swoim modlitewnym życiem przemieniają go w źródło, z którego płynie każdego dnia obficiej błogosławieństwo Boga dla nas.
Po ukończeniu klasztoru dokonano przeniesienia karmelitanek z miasta Los Andes do nowego klasztoru. Tego dnia 18 października 1987 r., sześć miesięcy po Beatyfikacji, dnia Wielkiego Święta dla diecezji św. Filipa i całego Chile, które zostało uwieńczone poświęceniem nowego klasztoru przez Nuncjusza Jego Świątobliwości, kardynała Angelo Sodano, Auco zapowiedziane zostało proroczo przyszłą stolicą Chile: „Auco de los Andes, może być uznana za duchową Stolicę Chile, centrum głębokiego życia duchowego, szkołą życia wewnętrznego dla dzisiejszej młodzieży”(kard. A. Sodano).
Już od końca 1987 roku, Ojcowie Karmelici Bosi, wyznaczeni do tej misji, objęli kapelanię klasztoru sióstr i obsługę pielgrzymów, którzy w coraz większej ilości przybywali, aby oddawać cześć relikwiom Teresy de los Andes, złożonym u stóp ołtarza kaplicy klasztornej. Czternaście miesięcy pozostała w tym miejscu – podczas gdy budowało się sanktuarium, w krypcie którego definitywnie miała być złożona do publicznego kultu. 16 stycznia 1988 został pobłogosławiony kamień węgielny Świątyni.
Od pierwszego maja 1988 spełniając pragnienie biskupa diecezji św. Filipa, Manuela Camilo Vial, opiekę nad sanktuarium (jeszcze w budowie), objęli Ojcowie Karmelici i siostry Karmelitanki Misjonarki Terezjanki. 11 grudnia 1988 był dniem bardzo szczególnym dla Sióstr Karmelitanek Bosych – dokonano bowiem przeniesienia doczesnych szczątków Błogosławionej Teresy de los Andes do Sanktuarium.
12 grudnia w Święto NMP z Guadelupe, Patronki Ameryki Łacińskiej, biskup diecezji Św. Filipa, Monseñor Manuel Camilo Vial w obecności kardynałów i biskupa Juana Francisco Fresno oraz Giulio Einaudi (Nuncjusza apostolskiego), 32 biskupów innych diecezji, została konsekrowana świątynia pod wezwaniem NMP z Góry Karmel. Ta, którą święta obrała za Matkę i wzór, będzie i w przyszłości przygarniać pod swój biały płaszcz wszystkich pielgrzymów, którzy pełni wiary przybywają do tego miejsca.
Sanktuarium jest nadal w rozbudowie. Być może potrzeba jeszcze wielu lat, aby urzeczywistnić to, co miłość ludu dla swojej pierwszej świętej potrafi dokonać.
„Siostra Teresa, umiłowana córka Kościoła chilijskiego, (…) w swych zwięzłych zapiskach autobiograficznych pozostawiła nam testament świętości prostej i zwykłej, skupionej na istocie Ewangelii: miłości, cierpieniu, modlitwie i służbie. (…) Tajemnica jej całkowicie zwróconego ku świętości życia zawiera się w zażyłości z obecnym, przyjacielskim Chrystusem i z Maryją Dziewicą – bliską i kochającą Matką. (…) Już we wczesnym dzieciństwie Teresa z Los Andes doświadczyła łaski zjednoczenia z Chrystusem, która następnie rozwijała się w niej stopniowo w pięknym okresie radosnej i żywiołowej młodości; nie brakło w nim zdrowej rozrywki, sportu i kontaktu z przyrodą. (…) Była to dziewczyna wesoła i dynamiczna, otwarta na Boga. I Bóg sprawił, że rozkwitła w niej miłość chrześcijańska, otwarta i głęboko wrażliwa na problemy swej ojczyzny i na dążenia Kościoła.
Tajemnicą jej doskonałości – jest miłość. Wielka miłość do Chrystusa, który ją fascynuje; ta miłość każe jej poświęcić się Mu na zawsze i uczestniczyć w misterium Jego męki i zmartwychwstania. Zarazem wypełnia ją miłość do Maryi Dziewicy jako swej Matki, miłość, która każe jej naśladować cnoty Maryi. Bóg jest dla niej nieskończoną radością. (…)
Rzeczywiście, siostra Teresa z Los Andes promieniuje szczęściem duchowego ubóstwa, dobrocią i łagodnością swego serca, ukrytym cierpieniem, którym Bóg oczyszcza i uświęca swych wybranych. Pragnie ona i łaknie sprawiedliwości, mocno kocha Boga i chce, ażeby poznali Go kochali wszyscy. Bóg natchnął ją miłosierdziem, toteż poświeciła się całkowicie kapłanom i nawracaniu grzeszników. Była człowiekiem pokoju i pojednania, wytwarzającym wokół siebie atmosferę zrozumienia i dialogu. Nade wszystko odbija się w niej błogosławieństwo czystości serca. (…)
Bóg udzielił jej łaski cieszenia się już w tym ziemskim życiu najwyższą radością i błogosławieństwem, jakim jest zjednoczenie z Bogiem poprzez służbę bliźnim. Oto jej przesłanie: TYLKO W BOGU JEST SZCZĘŚCIE, TYLKO BÓG JEST NIESKOŃCZONĄ RADOŚCIĄ”. (Jan Paweł II, z homilii beatyfikacyjnej, Santiago de Chile, 3 IV 1987 r.)
o. Paweł Ferko OCD
fot. wikimedia