4. Wartość zjednoczenia z Bogiem w życiu duchowym człowieka
Kiedy we współczesnym świecie mówi się tyle o odnowie wszelkich struktur, kwestia zjednoczenia z Bogiem nabiera w tym wymiarze szczególnego znaczenia i niezmiernej aktualności. Dzisiaj już prawie nie ma wątpliwości co do tego, że wszelka odnowa może się zrealizować tylko wówczas, gdy sam człowiek – główny protagonista rozmaitych struktur społecznych – podda się moralno-duchowej przemianie. Właśnie w tej perspektywie zjednoczenie człowieka z Bogiem przez miłość znajduje swoje właściwe i nie dające się niczym zastąpić, miejsce i zdecydowanie zawiera się w przypomnianym przez Sobór Watykański II powszechnym powołaniu wszystkich ludzi do świętości (por. KK 39).
Skoro człowiek – jak stwierdziliśmy – jest podmiotem i podstawą wszelkiej odnowy w społeczeństwie i samego społeczeństwa, to konieczne jest, aby najpierw był w jedności z samym sobą, czyli żył w harmonii. W tym aspekcie zjednoczenie z Bogiem przez miłość staje się dynamizmem, który scala złożoność natury ludzkiej. Wyraźnie zauważalna dziś dysharmonia funkcjonalna człowieka, która jest następstwem grzechu pierworodnego, pozostawia w psychice ludzkiej – według św. Tomasza z Akwinu – cztery rany: niewiedzę intelektualną, osłabienie woli, wyczerpanie popędów i nieład w pożądliwościach (por. STh I-II, q.85, a.1). Przejawiająca się ona chociażby w takich formach współczesnych zniewoleń, jak: pijaństwo, narkomania, rozwiązłość seksualna, konsumpcjonizm, egoizm, nietolerancja, pogarda innymi, wszelkie przejawy niewierności i obojętności religijnej. Może być uzdrowiona jedynie dzięki temu dynamizmowi, któremu człowiek poddana się bezgranicznie. Właśnie ten dynamizm, mający swe źródło w Bogu, który umiłował człowieka aż do Daru z Siebie – miłości miłosiernej w akcie stworzenia, Daru Syna Swojego w akcie odkupienia i Daru Ducha Świętego w akcie uświęcenia, powoduje utwierdzenie człowieka w łasce Bożej i przyczynia się jednocześnie do właściwego umiłowania przez człowieka siebie samego (17). Rzeczywiście zjednoczenie z Bogiem wpływa integrująco na poszczególne wymiary bytowania człowieka, tj. jego natury, jego osobowości i jego osoby i pozostaje w służbie zaspokajania potrzeb tychże wymiarów zgodnie z odpowiadającymi im wartościami, będącymi poza człowiekiem. W ten sposób jedność z Bogiem staje się niczym innym jak źródłem integracji ludzkiej osobowości, której pełnia zawiera się w podwójnym charakterze wolności: wolności od jakichkolwiek wpływów zewnętrznych i oddziaływań wewnętrznych, czyli unikania wszelkiego zła oraz w wolności do prawdy, czyli wybierania dobra, które w praktyce przyjmuje formę pomnażania miłości, czerpiącej zawsze swoje inspiracje z Ducha Świętego (18).
Tak zintegrowany wewnętrznie, dzięki miłości Bożej, człowiek staje się dopiero w pełni zdolny do bycia darem dla innych, czyli do realizowania miłości bliźniego. Do istoty miłości zaś należy dawanie. A zatem człowiek zjednoczony z Bogiem w miłości nie może nie dzielić się nią z innymi. Dlatego z doskonałego dopiero zjednoczenia człowieka z Bogiem będzie wyrastać jego apostolska gorliwość i jej nadprzyrodzona skuteczność. Na ten właśnie charakter jedności człowieka z Bogiem i wynikających z tego konsekwencji dla miłości bliźniego zwrócił uwagę Chrystus w swojej rozmowie z Piotrem przed przekazaniem mu władzy pasterskiej (por. J 21, 15-19). Potrójne pytanie Chrystusa skierowane do Piotra nie odnosiło się wprost do jego umiłowania owiec, tzn. ludzi, których zamierzał powierzyć jego pieczy, lecz dotyczyło umiłowania Jego samego. W ten sposób Chrystus wyraźnie wskazał zarówno na podłoże i źródło miłości bliźniego, jak i na sposób jej wypełniania, tj. na podobieństwo Jego. Z tego wynika zasadniczy wniosek dla rozważanej kwestii. Jedność człowieka z Bogiem przez miłość wpływa na jakość jego miłości bliźniego. To właśnie od tego zjednoczenia z Bogiem zależy jego gorliwość apostolska i jej nadprzyrodzona skuteczność. Rzeczywiście z tej dopiero jedności z Bogiem będzie wypływać bezinteresowna i gorliwa służba człowieka Bogu w braciach.
Na koniec ośmielamy się stwierdzić, wbrew nawet powszechnemu przekonaniu ludzi, że owocność i skuteczność wszelkiej odnowy, o którą tak zabiega współczesny człowiek, tkwi nie w jego działalności horyzontalnej, tj. wobec innych i z innymi, ale w jego aktywności wewnętrznej, tj. jego współpracy z łaską Boga.
Zakończenie
Sam proces zjednoczenia – jak wynika z przedłożenia – ma charakter personalny i zachodzi między osobami. Jego protagonistami są: Bóg i człowiek. Inicjatywa jednak zawsze należy do Boga, który przebywa w duszy człowieka przez łaskę i miłość. W istocie swej zjednoczenie nadprzyrodzone, którego podstawę jako warunek sine qua non stanowi zjednoczenie istotowe, zawiera trzy elementy: udzielanie się Boga przez łaskę i miłość, uczestnictwo duszy w Boskości przez miłość i w końcu akt przekształcenia.
W procesie zjednoczenia człowieka z Bogiem biorą udział wszystkie Osoby Trójcy Świętej: Ojciec, Syn i Duch Święty. Bóg – Ojciec spełnia rolę głównego autora zjednoczenia, Syn Boży nadaje temu zjednoczeniu formę, a Duch Święty zaś jako Osobowa Miłość staje się bezpośrednim sprawcą przekształcenia, tj. stanowi Przyczynę Sprawczą. Poszczególne Osoby Boskie tworzą jedność w działaniu, które wywołuje w duszy odmienne skutki, znajdujące swój kres w zjednoczeniu przekształcającym. Wówczas dusza spełnia w Bogu dzieło samej Trójcy Świętej i partycypuje w Jej działaniach ad intra. Należy oczywiście podkreślić, że partycypacja duszy w działaniach Osób Boskich nie ma nic wspólnego z partycypacją fizyczną, lecz jest jedynie udziałem przez miłość. Bóg udziela duszy tej samej miłości, jaką ma Ojciec do Syna, ale nie przez naturę jak Synowi, lecz przez zjednoczenie i przekształcenie miłości. Na drodze upodobnienia do Boga przez miłość dusza spełnia w Trójcy i z Trójcą Świętą swoje akty poznania, rozumienia i miłości. W tym wymiarze być przekształconym w Trójcę Świętą – oznacza spełnianie przez nią swoich aktów władzy w potędze, mądrości i miłości Boga (por. PD 39, 3-6). Pełni tego uczestnictwa w Bogu dusza dostąpi dopiero w życiu wiecznym, w życiu ziemskim natomiast ma tylko jej przedsmak. Ale już w tym życiu, w stadium doskonałego zjednoczenia z Nim, może nieustannie kontemplować Trójcę Świętą, chociaż jeszcze nie w takim stopniu, jak to będzie w wizji uszczęśliwiającej.
Aktywność człowieka w procesie zjednoczenia sprowadza się do oczyszczania zmysłów i ducha na wszystkich etapach rozwoju życia duchowego (początkującym, postępującym i doskonałym). Czynne i bierne oczyszczenie zmysłów i ducha dokonuje się przez cnoty teologalne (wiary, nadziei i miłości), które odpowiadają przedmiotowo trzem władzom duszy: rozumowi, pamięci i woli. Stąd też podstawowym zadaniem człowieka jest poddanie się działaniu tych cnót i usuwanie wszelkich przeciwności woli Bożej.
Zjednoczenia z Bogiem owocuje w życiu człowieka doskonałą z jego strony miłością Boga, siebie samego i bliźniego, co bez wątpienia stanowi najważniejszy przyczynek w budowaniu we współczesnym świecie cywilizacji miłości.
(1) Odtąd będziemy stosować skróty dzieł, umieszczając je w tekście: Pieśń duchowa – PD; Żywy płomień miłości – ŻPM; Noc ciemna – NC; Droga na Górę Karmel – DGK.
(2) Według obliczeń dokonanych przez L. Guillet częstotliwość niektórych terminów w pismach św. Jana od Krzyża przedstawia się następująco: zjednoczenie – 343 razy; przemiana – 137 razy; jednoczyć – 130 razy: L. Guillet, Nuit de lumiere, Tours 1969, s. 35.
(3) H. Wejman, Natura zjednoczenia upodabniającego w doktrynie św. Jana od Krzyża, w: Szczecińskie Studia Kościelne 3 (1992), s. 126.
(4) Por. K. Wojtyła, Zagadnienie wiary w dziełach św. Jana od Krzyża, Kraków 1990, s. 44.
(5) Tamże, s. 47.
(6) Por. K. Wojtyła, dz. cyt., s. 47.
(7) Por. Tamże.
(8) Por. W. Słomka, Teologiczna koncepcja życia mistycznego w chrześcijaństwie, w: Mistyka w życiu człowieka (red. W. Słomka), Lublin 1980, s. 60.
(9) Por. H. Wejman, Przeobrażające zjednoczenie duszy z Bogiem, Szczecin 1996, s. 26-27.
(10) Por. Tenże, art. cyt., s. 129.
(11) Por. M. Chmielewski, Przebóstwienie człowieka według św. Jana od Krzyża, w: Ateneum Kapłańskie 494 (1991), s. 57
(12) Por. H. Wejman, dz. cyt., 31n.
(13) Dla potwierdzenia powyższej tezy wystarczy chociażby przytoczyć niektóre teksty: “Po dopełnieniu zaślubin duchowych pomiędzy Bogiem i duszą, dwie natury są w jednym duchu i w jednej miłości (PD 22, 3); W tym zjednoczeniu Bóg sam udziela się duszy i […] przeobraża ją w siebie, tak iż są oboje w jednym” (PD 26, 4).
(14) M. Chmielewski, art. cyt., 58.
(15) H. Wejman, dz. cyt., s. 43-44.
(16) Por. M. Chmielewski, art. cyt., s. 61.
(17) Por. H. Wejman, Miłosierdzie jako istotny element duchowości chrześcijańskiej, Szczecin 1997, s. 131.
(18) Por. S. Urbański, Ascetyczny i mistyczny wymiar zjednoczenia z Bogiem według św. Jana od Krzyża, w: Ateneum Kapłańskie 494 (1991), s. 38.
Na drodze zjednoczenia z Bogiem,
II Karmelitański Tydzień Duchowości ze św. Janem od Krzyża,
Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2000.
fot. Mateusz Tschech