Wiosna wjechała do naszego klasztoru pociągiem pełnym wydarzeń. Jakkolwiek bardzo różnych, tak wszystkie niosły ze sobą Boga.
Wielkanoc spędziliśmy w większej części w Krakowie, choć nasi bracia ze Słowacji i Ukrainy, wyjechali do swoich ojczyzn, aby tam przeżywać najważniejsze święta chrześcijaństwa. Pascha była niezwykłym czasem. Pozornie co roku jest to to samo wydarzenie, a jednak, każdego roku odkrywamy coś nowego w liturgii paschalnej. W trakcie świąt, pomagaliśmy także w liturgii naszym siostrom karmelitankom bosych z klasztorów na ulicach Kopernika i Łobzowskiej.
Już tydzień po Wielkanocy, wyjechaliśmy nas wspólnotowy wyjazd majówkowy. Udaliśmy się w miejsce nam dobrze znane, do naszych sióstr karmelitanek misjonarek w Trzebini koło Żywca. Chociaż pogoda nie dopisywała zbytnio, aby wybrać się w góry, spędziliśmy miło czas grając w planszówki. Także wielu braci popisało się swoimi kulinarnymi zdolnościami. Pizza czy spaghetti to tylko niektóre z przysmaków jakie wyczarowali.
Tydzień po powrocie z majówki, 11 maja, nasz współbrat, Marcin Maria od Serca Jezusa, przyjął święcenia kapłańskie z rąk księdza biskupa Damiana Muskusa. Był to niezwykle wzruszający i piękny moment. Nasz zakon ma nowego kapłana. Otaczamy go modlitwą i życzmy aby nasz Pan Jezus Chrystus zawsze go prowadził po drogach kapłańskich.
Czas mknie do przodu, a lokomotywa wydarzeń powoli zbliża się do czerwca, a więc i do sesji egzaminacyjnej. Prosimy więc o modlitwę, za nas, na czas egzaminów, za którą z góry dziękujemy.
br. Maciej Bartosiewicz OCD