Pierwsze osiągnięcia
Z czasem apostolska praca ojca Jana wydawała obfite owoce. Anna Maria Gutiérrez opowiadała o pewnej rozmowie z Janem od Krzyża. Zastanawiając się nad niezaprzeczalnymi zmianami w klasztorze, w niej samej i w zachowaniu sióstr, pewnego dnia zapytała Jana: “Na czym polega sekret postępowania z mniszkami? Dlaczego, kiedy Ojciec wskazuje im drogę doskonałości i zachęca do miłowania Boga, są tak posłuszne?” Jan odpowiedział: “Bóg sam to wszystko czyni i dlatego sprawia, że ludzie zaczynają mnie miłować”. Brzmiało to jak echo wezwania Teresy do przełożonych: “Postępuj tak, by cię kochały, a wtedy będą cię słuchać” (Konstytucje, 34).
Owoc przemiany był zasługą obojga: przeoryszy Teresy od Jezusa i spowiednika Jana od Krzyża. Tylko Bóg wie, na ile każdego z nich. Nie można też pominąć wkładu innych osób.
Teresa, w pokorze, starała się umniejszyć swój udział w dziele: “Przypisuj e mi się przemianę i odnowę tego domu. Mogę zapewnić, że to ojciec Jan od Krzyża i jego towarzysz zamknęli drzwi przed złym duchem w taki sposób, że płochość i rozrywki zostały zapomniane. Dusze zakonnic zajęły inne sprawy”. Słowa Anny od św. Bartłomieja, sekretarki i pielęgniarki Teresy, ukazują pedagogikę św. Jana. Miała ona charakter pozytywny. Uczył modlitwy, rozmowy z Bogiem, przebywania w Jego obecności, płodnego milczenia, umiejętności wsłuchiwania się w słowo Boże. To wszystko zastąpiło nagle całe zło, które przeszkadzało kroczyć radośnie za Chrystusem.
Ta sama towarzyszka Teresy przytaczała jeszcze inne szczegóły o owocach nauk i pracy Jana od Krzyża. “Niektórzy twierdzili, że mówiąc o mniszkach z klasztoru La Encarnación, można przytoczyć przysłowie: “Po wiedz, z kim pasiesz owce, a powiemy ci, jaki jesteś. Powiedz, kto jest twoim nauczycielem, a będziemy wiedzieli, co umiesz”.
I tak komentuje to przysłowie: “La Encarnación nie jest taki, jak dawniej. Nie ma tu miejsca na przyjemności ziemskie, teraz wszyscy żyją boską strawą. Mniszki nie mają żadnych zachcianek, nie biegają na rozmowy do furty klasztornej. Chcą jedynie pić wodę żywą z duszy ojca Jana. Odkąd go zrozumiały, reszta wydaje im się fałszem i złudą”.