Pragnienie śmierci

z duchowych pism św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego

Umrzeć, to nazbyt się radować

Nie chciałabym umrzeć, mój Boże! Umrzeć, to nazbyt się radować…


Moje oczy ujrzą Stwórcę

Och! Moja natura się buntuje, nie chce umrzeć; a jednocześnie, moje serce skacze z radości, ponieważ moje oczy ujrzą mojego Stwórcę. Mój Boże, co za szczęście! Moje oczy ujrzą Ciebie, pójdę do Ciebie… To prawda, że grzeszyłam, ale mam wielką ufność…


Ryba wyrzucona z wody

Jestem jak rybka wyrzucona z wody: otwiera i zamyka pyszczek, nie ma żadnej ulgi. A ja jestem jak ona: nie ma innej ulgi na ziemi jak tylko wzdychać do ojczyzny. Cóż! Kiedy nadejdzie ten dzień? Bo tu na ziemi wszystko przemija jak błyskawica, jak kwiat polny. Wszystko jest gorzkie, wszystko jest trucizną dla mojej duszy na tej ziemi. W moich oczach ziemia staje się taka czarna! Kiedy ujrzymy Go na zawsze?


Panie, jakie masz twarde serce!

Każdego ranka, kiedy stwierdzam, że jestem na ziemi, mówię Jezusowi: Panie, jakie masz twarde serce!

Jak tylko te słowa mi się wymknęły, mówię Mu: Przepraszam, mój Boże, przepraszam, że tak do Ciebie mówię!…

Przyśpiesz, przyśpiesz, mój Boże, chwilę, w której pójdę do Ciebie. Nic mi się nie podoba na ziemi. Pospiesz, pospiesz, Panie! Na niczym mi teraz nie zależy. Ale, jeśli będę żyć, to boję się, że się do czegoś przywiążę. Boję się samej siebie…


Panie, przyjdź na moje miejsce

Panie, przyjdź, przyjdź na moje miejsce, a zobaczysz, czy to tak dobrze. Zamień się ze mną… Moje serce już nie może… I jak mam żyć?


Moje serce się rozpływa

Moje serce się rozpływa: już nie mam serca, ono się rozpływa.

Wszystkie moje zmysły dążą do Boga. Wszystko rozpływa się w Bogu. Zobaczę mojego Boga, zobaczę mojego Boga!…

Jestem jak dziecko, które wychodzi z gnoju, całe brudne, całe umęczone, i rzuca się do stóp Jezusa, do stóp Jego miłosierdzia.

Powiem Mu: jest wiele mieszkań w Twoim domu. Umieść mnie w tym, w którym zechcesz. Ale niech kocham Ciebie przez całą wieczność!…

Moje serce rozpływa się w Jezusie. Moje serce nie może już żyć tu na ziemi. Nie mam już swego serca. O błogosławiona śmierci, dzięki której ujrzę mego Boga! Wszystko będzie skakać z radości, kiedy zobaczę mojego Boga…


Panie, uczyń mi tę łaskę

Śniło mi się, że widziałam w dali Naszego Pana, a On udzielał wszystkiego, o co szli Go prosić. Ja również podchodzę i zatrzymuję się u Jego stóp. Święta Magdalena trzymała Go za jedną stopę, a ja za drugą. Wtedy mówiłam jej: więcej zgrzeszyłam od ciebie, On więcej mi wybaczył. Ona powiedziała: – Nie, ja więcej zgrzeszyłam.

A ja jej powiedziałam: Nie, ty miłujesz go bardziej niż ja; a ja zgrzeszyłam więcej od ciebie…

Podnoszę głowę do Pana, a kiedy zobaczyłam, że nie odmawia mi niczego, mówię Mu: Panie, uczyń mi łaskę, zabierz mnie szybko.

Wtedy pobłogosławił mnie; położył mi ręce na głowie. Poczułam tak wielką radość, tak wielką łaskę, że aż się zbudziłam…


Panie, wyciągnij mnie z więzienia

Moja Matka (Dziewica Maryja) podchodzi do Jezusa i mówi Mu: Miłosierdzia, wyciągnij tę małą z więzienia…

Moje ciało kocha Pana; moje kości kochają mojego Boga; moja dusza i wszystkie moje zmysły upominają się o mego Boga. Nie zwlekaj; wysłuchaj moich jęków, mój Boże.

Kiedy Cię zobaczę, wszystko we mnie powróci do życia i nabierze w Tobie nowej mocy, mój Boże…


O łaskawa śmierci!

Mój Boże, jak ten świat jest ślepy, kiedy boi się śmierci! Tej błogosławionej śmierci! Boją się iść do Boga!…

O łaskawa śmierci, zwróć mnie szybko memu Umiłowanemu!…

Tak, jesteś łaskawa, uwalniasz z więzienia. Wyjść z ciemności i stanąć w świetle dnia.

Ujrzę mojego Boga, Pan mi to obiecał.


Kiedy robaki zjedzą moją szatę

Ujrzę mego Boga, ujrzę moje wszystko! Ujrzę Go, będę Go miłować…

Kiedy moja szata (moje ciało) zostanie zjedzona przez robaki, rozraduję się. Chciałabym, żeby robaki zjadły moją szatę szybko, szybko. Gdybym mogła, poszłabym po nie, żeby je na nią położyć. Ale Bóg nie chce tego jeszcze.