Św. Teresa z Lisieux – Doktor Kościoła na Trzecie Tysiąclecie


b) Teresa od Dzieciątka Jezus, Doktorem na Trzecie Tysiąclecie

15. Zanim przejdziemy do zasadniczego tematu, pragniemy krótko zobaczyć stosunek Teresy do tradycji ł dziedzictwa duchowego Karmelu, które stoi u podstaw jej doświadczenia i nauczania. Karmel – “pustynia” na którą pragnęła odejść razem ze swoją siostrą Paulina – jest glebą, w której zapuszcza swoje korzenie już od dzieciństwa. Teresa “żyje” duchowością Karmelu, zanim zacznie ją czytać sformułowaną przez św. Teresę od Jezusa, a przede wszystkim przez św. Jana od Krzyża – ta swoista “przedwczesna dojrzałość” charakteryzuje bowiem cały jej “bieg olbrzyma”. Głęboka harmonia z jaką przeżywa swoje powołanie, nie tłumaczy się tylko lekturą dzieł świętych Rodziców Karmelu. Jest to o wiele bardziej owoc działania Ducha Świętego, który wraz z powołaniem do Karmelu czyni z niej ich córkę i dopomaga jej żyć podobnym i jasno określonym doświadczeniem duchowym, które znajdzie swoje potwierdzenie i ubogacenie w kontakcie z doświadczeniem i doktryną terezjańsko-sanjuanistyczną.

16. Rozpatrując życie św. Teresy z Lisieux i zgłębiając jej zawsze aktualne 5 powszechne nauczanie dochodzimy do wniosku, że aspektem jej doktryny, czyniącym z niej mistrzynię i Doktora Kościoła w perspektywie ewangelizacyjnej Trzeciego Tysiąclecia i streszczającym w sobie wszystkie inne cechy jest: macierzyńsko-ojcowska miłość Boga. Prowadzona przez Ducha Świętego dochodzi do odkrycia miłości miłosiernej Boga, która streszcza w sobie całą Ewangelię. Bóg jest miłością, która objawia się ludziom ubogim i prostym. Bóg-miłość zaprasza nas do wspólnoty z Nim i bliźnim oraz do służby braciom, jak to czynił Jezus, aby świadczyć i głosić Dobrą Nowinę.

Doktor doświadczenia Boga bliskiego i miłosiernego

17. Odkrycie macierzyńsko – ojcowskiego oblicza Boga stało się dla Teresy źródłem nowego zapału na drodze do świętości, którą ona przeżywa w doświadczeniu swojej słabości począwszy od 1894 roku. Jezus ukazał jej – jak sama mówi – że cała droga polega na zawierzeniu i ufności dziecka, które bez obawy śpi w ramionach swojego Ojca:

“Jeśli ktoś jest bardzo mały niech przyjdzie do mnie – powiedział Duch Święty przez usta Salomona; i ten sam Duch Miłości powiedział także, że mali dostąpią miłosierdzia. W Jego imieniu prorok Izajasz objawia nam, że w dniu ostatecznym …jak matka pieści swoje dziecko, tak ja was pocieszę, będę was nosił na rękach i pieścił na moich kolanach… Jezus nie oczekuje wielkich dzieł, lecz tylko wdzięczności i zdania się na Niego” (10).

Doświadczenie Teresy z Lisieux jest ewangelicznym poznaniem Boga Ojca-Matki, który miłuje złych i niewdzięcznych (por. Łk 6,35); który wie czego nam potrzeba, zanim Go o to poprosimy; który przebacza nam i prosi abyśmy również przebaczali; który nas chroni i troszczy się o nas (por. Mt 6,8-9.14-15.26). Mamy tu do czynienia z przejściem od strachu do zaufania. Stoimy przed Bogiem, jak syn i córka stoją przed matką i ojcem. Bóg wykorzystuje wszystko dla naszego dobra, także nasze niedociągnięcia i błędy. Tylko serce dziecka, które pragnie pozostać małym jest zdolne poznać Boga, który jest Ojcem i Matką: “To co sprawia radość Jezusowi, to widzieć mnie, kochającą swoją maleńkość i moje ubóstwo. Jest to ślepa nadzieja, którą pokładam w Jego miłosierdziu!… Jest to zaufanie i nic innego, bo tylko zaufanie winno prowadzić nas do Miłości” (11).

U podstaw chrześcijańskiego powołania stoi inicjatywa Boga. Osoby powołane, odpowiadając na Boże zaproszenie, powierzają się Jego miłości i dokonują bezwarunkowej ofiary ze swojego życia, oddając wszystko, to co jest i to co będzie, w Jego ręce. W duchowości chrześcijańskiej na Trzecie Tysiąclecie to wszystko ma fundamentalne znaczenie.

Doktor doświadczenia miłości Boga, które prowadzi do komunii i służby

18. Doświadczenie jest kluczowym słowem świata techniczno-naukowego. Wszystko musi zostać doświadczone, w jakiś sposób zobaczone; odnosi się to również do duchowości chrześcijańskiej. Doświadczenie i świadectwo zajmują centralne miejsce w życiu chrześcijańskim. Dzisiaj fakt ten nabiera szczególnego znaczenia. Obserwujemy bowiem zdecydowaną reakcję przeciwko zbytniemu intelektualizmowi w sprawach wiary i religii. Nawet jeśli to poszukiwanie doświadczenia wiąże się z ryzykiem pewnego subiektywizmu i duchowego infantylizmu, tym niemniej nie powinno być zaniechane. Doświadczenia duchowe stanowią źródło poznania i zgłębiania Bożego objawienia.

Teresa z Lisieux, naśladując Jezusa, staje się dla nas mistrzynią autentycznego doświadczenia Boga. Uczy nas nawiązywania relacji z Bożym Słowem; znaczenia braterstwa objawionego nam przez Chrystusa; potrzeby konkretnych postaw i odpowiedzi kierowanych miłością.

19. Kierunek eklezjalny współczesnej duchowości mówi nam o komunii wszystkich w Chrystusie i w Duchu Świętym. Wszystkie dary, jakie posiadamy powinniśmy oddać na służbę wspólnoty. Elementy doświadczenia i doktryny Teresy z Lisieux są wyraźnie obecne w tym wymiarze duchowości współczesnej ewangelizacji. Teresa żyje dla Kościoła, który jest Ciałem Chrystusa. W nim pragnęła żyć wszystkimi powołaniami, aby świadczyć i przepowiadać Ewangelię w najodleglejszych miejscach kuli ziemskiej, aż do momentu, kiedy rozważając 12 i 13 rozdział Pierwszego listu św. Pawła do Koryntian, odkryje swoje powołanie i misję w Kościele: “O Jezu, moja Miłości…, nareszcie znalazłam moje powołanie!: moim powołaniem jest miłość! Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele, a to miejsce, mój Boże, Ty sarn mi ofiarowałeś: w Sercu Kościoła, mojej Matki, będę Miłością! I ten sposób będę wszystkim ł moje marzenie zostanie spełnione!!!…” (12).

20. Teresa żyje całkowicie skoncentrowana na Bogu, jako jedynym absolucie. Rozmawia z Nim na modlitwie, obarczając się potrzebami i słabościami swoich sióstr ł braci. Wychodząc od tego dialogu, oddaje się na służbę bliźniemu i tak przeżywa swoje powołanie dla zbawienia świata. W Rękopisie C, Teresa pozostawiła cenne wskazówki dla autentycznej duchowości nowej ewangelizacji: “Jak strumień, który z całą mocą wpływa do oceanu, porywając za sobą wszystko to, co spotyka na swojej drodze, podobnie, o mój Jezu, i dusza, która zanurza się w bezbrzeżnym oceanie Twej miłości, pociąga za sobą swoje skarby… Panie, Ty wiesz, że nie posiadam innych skarbów poza duszami, które spodobało Ci się w szczególny sposób połączyć z moją” (13).

To przeświadczenie Teresy, że wiarygodność miłości do Boga weryfikuje się w jakości naszej miłości do bliźniego, miało z całą pewnością wpływ na duchowość naszego wieku, szczególnie na duchowość ewangelizacyjną. Jej doświadczenie i doktryna nauczyły chrześcijan, że jak w przypadku kręgów współśrodkowych, rozchodzących się wokół tego samego centrum, tak miłość braterska otwiera się za każdym razem na coraz szersze horyzonty, jako rozprzestrzenianie się jedynej miłości, która swe źródło ma w Bogu. Do pierwszego kręgu należą najbliżsi, do najszerszego zalicza się całą ludzkość. Zaufanie i oddanie się Bogu Ojcu-Matce są dla Teresy źródłem miłości braterskiej i apostolatu, który stanowi wyraz miłości do wszystkich ludzi, którym pragnie przekazać dobrą nowinę o zbawieniu.

Teresa wprowadza w życie ewangeliczny nakaz służby najmniejszym i ubogim, w których odkrywa oblicze Chrystusa (por. Mt. 25,31-45). Im bowiem Bóg objawia się w szczególny sposób (por. Mt 11, 25-27). W tej służbie trzeba być gotowym oddać życie za innych, jak Chrystus, który choć prosi Ojca, aby oddalił od Niego kielich cierpienia i męki, ale jednocześnie pragnie spełniać tylko Jego wolę.

Doktor ewangelicznej drogi do świętości

21. W zakończeniu encykliki “Redemptortis misio”, której celem było ukazanie trwałej ważności Chrystusowego mandatu misyjnego, Jan Paweł II pisze: “Powołanie do misji, wypływa z powołania do świętości… Powszechne powołanie do świętości jest ściśle powiązane z powszechnym powołaniem do misji: każdy wierny jest powołany do misji i do świętości… Duchowość misyjna Kościoła jest drogą do świętości” (14). Teresa z Lisieux przekształciła tę doktrynę w życiowe doświadczenie. Z tej racji została ogłoszona patronem misji wraz z wielkim apostołem św. Franciszkiem Ksawerym. Jej doktryna-doświadczenie ma duże znaczenie dla nowej ewangelizacji. Teresa wstępuje do Karmelu, aby poprzez życie kontemplacyjne osiągnąć świętość: “Zrozumiałam, że moja chwała nie ukaże się oczom śmiertelnych, że będzie ona polegać na tym, by stać się wielką Świętą!!!…” (15). Od samego początku była przekonana, że wstępuje do Karmelu nie po to, aby uciekać od świata, lecz aby zaangażować się weń jeszcze głębiej. Jej duchowe doświadczenie nie jest poszukiwaniem schronienia przed wrogą rzeczywistością, ale jest świadomym pójściem na męczeństwo.

22. “Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, potrzeba odnowionego zaangażowania się osób konsekrowanych na drodze do świętości… dlatego jest koniecznym wzbudzenie w każdym wiernym gorącego pragnienia świętości, pragnienia nawrócenia i osobistej odnowy w klimacie coraz intensywniejszej modlitwy i solidarnego przyjęcia brata, szczególnie tego, który jest najbardziej potrzebującym” (16). Teresa w niezwykły sposób łączy świętość i misję, autentyczną kontemplację, z zaangażowaniem się w ewangelizację, wychodząc od własnej tożsamości osoby powołanej. W ten sposób proponuje ona, bez żadnego rozdźwięku, ewangeliczny sposób świadczenia i przekazywania Dobrej Nowiny wobec wyzwań obecnego czasu.

Poprzez skupienie istoty świętości na miłości, Teresa pomogła pokonać podział między kontemplacją a działaniem, ponieważ miłość jest tym co jednoczy te dwa wymiary. Podejmuje życie kontemplacyjne, aby osiągnąć większą skuteczność apostolską. W ten sposób zrewolucjonizowała relację zachodzącą między ascetyką i mistyką. Kładzie nacisk na tę ostatnią, ponieważ ona wymaga ewangelicznego wyrzeczenia przeżywanego w codzienności. Z tego powodu nad umartwienia cielesne przedkłada umartwienia wynikające ze służby innym: zdolność przyjmowania, zrozumienia, przebaczenia, pomocy i solidarności. To wszystko stanowi cenne nauczanie, pomagające nam żyć duchowością nowej ewangelizacji.

Doktor drogi prowadzącej do integracji osoby

23. Teresa z Lisieux, jak każdy człowiek, była poddana uwarunkowaniom właściwym ludzkiej egzystencji. Przejdzie przez bolesny proces wyzwolenia z punktu widzenia psychologicznego, który doprowadzi ją do zaakceptowania siebie i obdarzy zdolnością przyjęcia, w sposób dojrzały, wszystkich ograniczeń i niedostatków, wynikających z jej osobistej historii życia.

We współczesnym świecie przybierają na sile wewnętrzne napięcia, duchowe rany, uzależnienia wszelkiego typu, które niejednokrotnie przeszkadzają w pełnej realizacji danej osoby. Teresa poprzez zaakceptowanie własnego, ograniczonego i niedoskonałego życia, uwarunkowanego przez środowisko rodzinne, religijne i społeczne, uwolniła się od jego panowania i przemieniona, dzięki łasce Bożej, w osobę wolną, odkrywa Boga Jezusa Chrystusa, wiernego i miłosiernego. W ten sposób uczy nas wykorzystywać wszystko dla wzrostu i dojrzewania z punktu widzenia chrześcijańskiego i ludzkiego.

24. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza musiała walczyć z tym wszystkim, co nie pozwalało jej być sobą. W swoim procesie ludzkiego dojrzewania doświadczyła bardzo boleśnie tragedii w związku ze śmiercią swojej matki (17). Miłość do Boga i przyjaźń z Nim obudziły w niej wyzwalający dynamizm, zdolny ukierunkowywać wszystkie ograniczenia w stronę integracji ludzkiej.

Ten bolesny okres przeżywa od czwartego do czternastego roku życia. Musi zmierzyć się ze środowiskiem szkolnym, które pod pewnym względem uważa za agresywne. 2 października 1S82 roku, Paulina, jej druga “matka” wstępuje do Karmelu. W następstwie tego faktu, zapada na poważną chorobę psychosomatyczną. Później nadejdą niepokojące ją skrupuły (18).

Wszystkie te cierpienia skupiają się ostatecznie w ogromnej nadwrażliwości: “kiedy przestawałam płakać z powodu samej winy, płakałam dlatego, że przedtem płakałam” (19). Żyła zamknięta w błędnym kole, nie wiedząc, jak z niego wyjść.

I dopiero wtedy, kiedy wchodzi na drogę miłości i oddania się Jezusowi, doświadcza łaski całkowitego uzdrowienia w noc Bożego Narodzenia 1886 roku. Od tego momentu uwalania się od nieuświadomionych przywiązali, które prowadziły ją do zamykania się w sobie. Odzyskuje zdolność pełnego otwarcia się na życie, studium, kontakty, przyrodę, podróże…

25. Współczesny człowiek, dręczony przez liczne negatywne doświadczenia w środowisku rodzinnym i społecznym, żyje w paraliżującym lęku wobec przyszłości. Teresa z Lisieux uczy nas, że otwarcie się na miłość Boga i bliźniego uwalnia człowieka od strachu, jaki wiąże się z niepewnością każdego dnia. I wtedy w pokoju i radości wiemy, że istnieje Bóg, Ojciec miłosierdzia, który swoją miłością i opatrznością towarzyszy swoim synom i córkom. Święta proponuje światu zranionemu strachem i smutkiem terapię, terapię polegającą na miłości i zaufaniu do Boga oraz na służbie i zaangażowaniu się na rzecz bliźniego. Odkryła i przekazała nam głęboką prawdę o Bogu miłosiernym, który pragnie udzielać się całkowicie tym wszystkim, którzy w pełni otwierają się na Jego łaskę.