W dzisiejsze wspomnienie liturgiczne św. Franciszka z Asyżu, zakonodawcy żywotnej rodziny serafickiej w Kościele, przywołajmy mało znany lecz niezaprzeczalny fakt przynależności do niej, jako tercjarza, św. Rafała Kalinowskiego, karmelity bosego i odnowiciela zakonu karmelitańskiego w Polsce po kasatach z czasu zaborów. I bynajmniej nie myślmy tu spontanicznie, że został on tercjarzem jako człowiek świecki czy o głębokiej przyjaźni św. Rafała z o. Wacławem Nowakowskim OFMCap., który jako kapucyn mógł zainteresować swego przyjaciela powstańca swoją rodziną zakonną. Geneza wstąpienia św. Rafała w szeregi tercjarzy franciszkańskich jest bowiem o wiele późniejsza, niż przyjaźń z o. Wacławem. Należy też wykluczyć ewentualny wpływ na tę decyzję innego przyjaciela powstańca, tj. św. br. Alberta Chmielowskiego, który jako penitent o. Rafała, jakkolwiek dużo korzystał ze skarbów duchowości karmelitańskiej, zwłaszcza z nauki św. Jana od Krzyża, to jednak założone przez siebie zgromadzenia braci i sióstr posługujących ubogim związał prawnie z rodziną seraficką.
O tym kiedy i dlaczego św. Rafał Kalinowski wstąpił do III Zakonu św. Franciszka pisze najlepiej o. prof. Anzelm Janusz Szteinke OFM w artykule pt. „Święty Rafał Kalinowski OCD (1835-1907) tercjarzem franciszkańskim”, opublikowanym w KUL-owskich „Rocznikach Historii Kościoła” (Lublin 2013, t. 5 (60), s. 262-267). Otóż o. Szteinke cytuje najpierw następującą notatkę prasową z biuletynu „Echo III Zakonu św. Ojca Franciszka” (nr 1 (1883/1884), s. 154): „W dniu 4 października [1883 r.] w uroczystość świętego Franciszka, o. Rafał (Franciszek) Kalinowski, przeor klasztoru oo. Karmelitów z Czerny, został tercjarzem w kościele oo. Reformatów w Krakowie”. Podobny zapis Autor cytuje z urzędowej księgi tercjarskiej („Wykaz wpisanych tudzież procesowanych braci i sióstr III Zakonu (…) u oo. Reformatów w Krakowie”, t. II (1873-1889), s. 76).
Zapisy te stwierdzają fakt wstąpienia św. Rafała, już jako kapłana i zakonnika, przeora klasztoru karmelitańskiego w Czernej, w szeregi tercjarzy franciszkańskich. Zapytajmy jednak jeszcze o motywy tej decyzji oraz o to, czemu św. Rafał wybrał po temu akurat klasztor krakowskich reformatów. Otóż – idąc zawsze za rozumowaniem o. prof. Szteinke – świętego Rafała mógł zmobilizować do zostania tercjarzem franciszkańskim wielki renesans tegoż tercjarstwa, spowodowany dokumentami Leona XIII, tj. encykliką „Auspicato” (1882) i konstytucją apostolską „Misericors Dei Filius” (1883), stwierdzającymi, „że III Zakon jest dla wszystkich dostępny i wyposażony przywilejami dla zbawienia dusz”. Św. Rafał pragnął więc pójść za wskazaniem Namiestnika Chrystusowego i uzyskać jak najwięcej łask duchowych ze skarbnicy Kościoła, ale równocześnie – podkreśla nasz Autor – chciał zrealizować swoje wcześniejsze pragnienie życiowe, wszak już podczas katorgi syberyjskiej prosił o przysłanie mu „paska tercjarskiego od kapucynów” (list z 5/17 stycznia 1867 do L. Młockiej).
Czemu jednak św. Rafał wybrał na swoje wstąpienie krakowski klasztor reformacki, a nie kapucyński, w którym często bywał z odwiedzinami u o. Nowakowskiego? Nasz Autor i tutaj ofiaruje nam uzasadnione powody. Mianowicie pisze, że w krakowskim klasztorze reformatów przebywał o. Kornel Franciszek Strzelichowski OFM, pierwszy kapłan wywodzący się z sąsiadującej z Czerną wioską Paczółtowice, który wyznawał, że w klasztorze czerneńskim zrodziło się jego powołanie zakonne. Jakkolwiek nie został karmelitą bosym to jednak przyjął szkaplerz karmelitański, a w swej posłudze duszpasterskiej był jednym z wielkich krzewicieli III Zakonu św. Franciszka. Często też odwiedzał rodzinną parafię i klasztor czerneński. W 1883 r. był w nim dwukrotnie (5 czerwca i 25 września). Można więc sądzić, że to on zachęcił św. Rafała do wstąpienia do tegoż III Zakonu w swoim klasztorze przy ul. Reformackiej w Krakowie, co nastąpiło właśnie 4 października 1883 r.
Zakończmy małym doprecyzowaniem. Dziś, w myśl instrukcji „Potissimum Institutioni” (nr 93) nie dopuszcza się wieloprzynależności ani w życiu duchowym zakonnika, ani w jego posłudze duszpasterskiej. Jednak pod koniec XIX wieku było to możliwe, i jak podaje o. prof. Szteinke, cytując wypowiedź znanego kanonisty, śp. o. prof. Joachima Romana Bara OFMConv., zarówno kapłani diecezjalni, jak i osoby życia konsekrowanego mogły wstępować w szeregi tercjarskie i korzystać ze wszystkich łask udzielonych członkom III Zakonu, bez zobowiązania do odmawiania dodatkowych modlitw, przewidzianych dla innych tercjarzy i tercjarek.
Niech świadomość nabożeństwa św. Rafała Kalinowskiego do św. Franciszka i jego związki z Rodziną Seraficką pomagają nam wszystkim wzrastać w naszej wzajemnej komunii w Kościele, w duchu ekumenizmu, ubogacając się wzajemnie charyzmatami naszych rodzin zakonnych.
o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD