W dniach 29-31 września 2018 r. odbyło się spotkanie rodziców oraz krewnych Karmelitanek i Karmelitów Bosych. Wadowicki dom pielgrzyma zgromadził około 40 osób, a rekolekcjom przewodniczył o. Grzegorz Tyma, który pełni funkcję magistra nowicjatu.
Spotkanie rozpoczęło się w piątek wieczorem od Eucharystii w kaplicy domu pielgrzyma. Na wstępie o. Grzegorz wygłosił kilka zdań, wprowadzając tym samym rodziców w czas rekolekcji.
Sobotni poranek zaczęliśmy od wspólnego śniadania. Kolejno dalej przewodniczący rekolekcji przedstawił konferencję na temat powołania rodziców do współuczestnictwa w powołaniu swoich dzieci. Po konferencji można było wziąć udział w oprowadzeniu po wadowickim klasztorze i sanktuarium św. Józefa przez przeora tamtejszej wspólnoty o. Grzegorza Irzyka. Ważnym elementem była uroczysta Eucharystia na 125-lecie Świeckiego Zakonu w Wadowicach, a przewodniczył jej o. Tadeusz Florek, prowincjał Krakowskiej Prowincji Zakonu Karmelitów Bosych. Mięliśmy możliwość współuczestnictwa w świętowaniu tamtejszego Świeckiego Zakonu. Dzień zakończyliśmy tzw. „Pogodnym wieczorem”. Choć na zewnątrz nie było zbyt pogodnie, to nowicjusze, klerycy jak i uczestnicy rekolekcji starali się, aby pogodnie było podczas tego wieczoru. Młodzi karmelici przygotowali zabawy: “Jeden z pięciu”, oraz “Karmeliada”, w oparciu o kultowe teleturnieje: 1 z 10 i Familiada. Był to faktycznie pogodny wieczór przeplatany wspólnym śpiewem.
W ostatnim dniu o. Grzegorz wygłosił kolejną konferencje na temat historii powstania i aktualnego życia Karmelitów Bosych. Powiedział o tym czym się zajmują obecnie Bosi oraz jak wygląda ich życie „od kuchni”. Oficjalnie rekolekcje zakończyliśmy obiadem, ale wcześniej wspólnie celebrowaliśmy Eucharystię.
Był to spokojny czas, przeplatany wieloma blokami czasowymi, w których rodzice mogli poznać się wzajemnie i podzielić się swoimi doświadczeniami, do czego zachęcał prowadzący rekolekcje. Ponadto nie zabrakło fanów siatkówki, dla których zorganizowana została nieoficjalna strefa kibica na ćwierćfinałowy i półfinałowy mecz Polaków. Liczymy na to, że spotkanie przyniesie owoce w swoim czasie, a kolejne zgromadzi jeszcze większą liczbę osób.
br. Piotr od św. Józefa