Przemówienie po kanonizacji

Kardynał Józef Glemp



Przemówienie Prymasa Polski kardynała Józefa Glempa z dnia 18 listopada 1991 roku, po kanonizacji ojca Rafała Kalinowskiego.

Umiłowany Ojcze Święty,

Wczoraj przeżyliśmy kanonizację polskiego karmelity – o. Rafała Kalinowskiego. Jest to czwarta kanonizacja Polaka w tym stuleciu. Dziś rano uczciliśmy świętego w ofierze eucharystycznej sprawowanej w bazylice św. Pawta za Murami. Teraz stajemy przed Tobą, Ojcze Święty, aby Ci podziękować za ten dar, jakim jest przypomnienie w osobie św. Rafała cierpień Sybiru, a więc tysięcy ludzi skazanych na zsyłkę, na katorgę, za to, że nie myśleli kategoriami totalitaryzmów. Osoba św.

Rafała jest przypomnieniem nie tylko jednego ze źródeł cierpień ludzi w Europie, ale jest przede wszystkim ukazaniem zwycięstwa dobra nad złem, łaski nad grzechem, siły ducha nad strukturami przemocy.

Patrząc na okres próby, jaką przeszedł Józef Kalinowski w związku z powstaniem styczniowym, lepiej rozumiemy ludzi tamtych czasów, szczególnie powstańców, a wśród nich dyktatora powstania – Romualda Traugutta, człowieka modlitwy i zasad chrześcijańskich, godnego stanąć w

szeregach tych męczenników, którzy w obronie cnót i wartości chrześcijańskich umierają w Chrystusie.

Ojcze Święty! W dzisiejszy hołd za kanonizację św. Rafała włączamy naszą gorącą wdzięczność za tegoroczną pielgrzymkę do Polski. Jej owocem są czterej błogosławieni: o. Rafał Chyliński, bp Józef Sebastian Pelczar, s. Bolesława Lament i Aniela Salawa. Dziękując Ojcu Świętemu za wagę przykładaną do ukazywania osób świętych, chcemy podkreślić, że świętość, czyli zwycięstwo dobra w każdych okolicznościach, jest bardzo potrzebna odradzającej się Polsce i Europie. Świętość bowiem rozumiemy jako ukazanie stanu godności, do jakiego dochodzi człowiek współpracujący z łaską Bożą. Potrzeba nam w Polsce, wchodzącej w nowe formy bycia państwem, odrodzenia moralnego na zasadach chrześcijańskich. Odrodzić się moralnie, to znaczy chcieć być świętym.

Synod Plenarny, do udziału w którym zapraszamy najszersze kręgi wiernych, ma być szkołą, w której zastanowimy się nad tym, kim jesteśmy, kim być mamy i jak winniśmy naszą przemianę urzeczywistnić. Święci rodacy ułatwiają nam to zadanie.

Stąd też do Ciebie, Ojcze Święty, kierujemy nasz szczery hołd i dzięki za dobroć i miłość dla Kościoła w Polsce, do Ojczyzny, która razem z Europą chce wyzwolić się z grzechów i z błędów.

W moich słowach zawarte są uczucia setek Polaków tu obecnych z różnych regionów Polski. Są tu także obecni Polacy z Litwy, z Anglii, z Ameryki, z wielu innych krajów Wschodu i Zachodu. Wszyscy oni, wpatrzeni we wzór karmelity, św. Rafała, kierują do Twojej osoby uczucia miłości, utwierdzonej w Jezusie Chrystusie i Jego Miłosiernej Matce.


L’Osservatore Romano 12/1991.