Piąty i przedostatni dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy od Mszy św. w maryjnym sanktuarium w Leśniowie. Po śniadaniu i śpiewanej jutrzni wyruszyliśmy w drogę, kiedy słońce było już wysoko na niebie i dawało się nam we znaki. Upały towarzyszyły nam przez cały dzień. Na szczęście przez sporą część trasy łagodziło je leśne otoczenie oraz częściowe zachmurzenie. Dotarliśmy do miejsca, skąd po raz pierwszy dało się zobaczyć wieżę jasnogórskiego klasztoru. Na długim postoju zatrzymaliśmy się w domu Małych Braci Baranka w Choroniu. Bracia nie tylko nas ugościli i opowiedzieli o swoim charyzmacie, ale również wyruszyli z nami w drogę – dotrą z nami aż na Jasną Górę. Podczas postoju i w dalszej drodze towarzyszyły nam również Małe Siostry Baranka z pobliskiego klasztoru. Dzisiejszy szlak zakończyliśmy w Słowiku pod Częstochową, gdzie w miejscowym OSP czekało na nas miejsce na nocleg. Dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą, podziękowaniami dla osób zaangażowanych w organizację pielgrzymki oraz kolacją z grilla. Jutro przed nami ostatni odcinek i wejście na Jasną Górę.