W piątkowe popołudnie, 30 sierpnia 2024 r., zakończył się pierwszy etap badań grobu i relikwii św. Teresy od Jezusa w Alba de Tormes. Pozwoliły na zdobycie pierwszych pewnych informacji dotyczących stanu zdrowia Świętej w ostatnich latach jej życia.
„Po pierwszej analizie na miejscu zespół medyczny doszedł do wniosku, że Teresa była bardzo wątłej budowy ciała. Przynajmniej w ostatnich latach życia chodziła bardzo pochylona z powodu kifozy” – relacjonuje o. Marco Chiesa, postulator generalny Zakonu Karmelitów Bosych.
O. Marco zwrócił uwagę, że kifoza spowodowała u św. Teresy nadmierne wygięcie górnej części pleców do przodu. Kifoza wynika zazwyczaj z osłabienia kości kręgosłupa, co powoduje ich złamania i ucisk. Zespół medyczny stwierdził jednak, że św. Teresa nie cierpiała na osteoporozę.
„Zniekształcenie kręgów kręgosłupa sprawiło, że Teresa, przynajmniej w ostatnich latach życia, miała trudności z oddychaniem” – podsumował o. Marco Chiesa.
We wstępnej analizie potwierdzono także, że Święta cierpiała na reumatyzm i chorobę zwyrodnieniową stawów lewego kolana. Postulator Generalny dodał, że Teresa od Jezusa w ostatnich latach życia cierpiała na zapalenie powięzi podeszwowej.
„Lekarze wskazują, że ten uraz musiał sprawiać jej duży ból podczas chodzenia” – stwierdził o. Chiesa.
Przeor klasztoru w Alba de Tormes, o. Miguel Ángel González, poinformował o wynikach sugerujących, że Święta posługiwała się z dużą precyzją zarówno prawą, jak i lewą ręką. Nasuwa to hipotezę, że mogła być oburęczna. Do tej pory było wiadomo (św. Teresa sama o tym napisała), że 24 grudnia 1577 r. w klasztorze św. Józefa w Ávila złamała lewą rękę oraz że w maju 1578 r. złożyła ją uzdrowicielka z Medina del Campo.
„Z pierwszych analiz wynika, że nie było złamania lewego ramienia. Doszło do zwichnięcia, szczególnie w nadgarstku. Kiedy po miesiącach uzdrowicielka z Medina del Campo podjęła działanie, wraz z asystentką szarpnęła za ramię i zwichnęła jego połączenie z barkiem. Tak więc lekarstwo okazało się gorsze od choroby. To ramię było zupełnie bezużyteczne przez pięć lat jej życia” – powiedział ojciec Miguel Ángel. Kwestia ramienia jest bardzo obecna w pismach samej św. Teresy i w świadectwach jej beatyfikacji.
„Dzięki Bogu, nie było to prawe ramię, więc mogę to zrobić” (List z marca 1578). Wspomina o tym także o. Gracjanowi, gdy opowiada mu o wizycie u uzdrowicielki w Medina del Campo: „Miałam przesunięty nadgarstek, i dlatego ból i męka były straszne, ponieważ ja już dawno tak upadłam. (…) Ale dobrze ruszam ręką i mogę ją podnieść do głowy” (List z maja 1578).
Zespół medyczny pracujący w Alba de Tormes dodał, że przed wypadkiem w 1577 r. Święta często i bez trudności posługiwała się lewą ręką. Raporty przedstawione przez lekarzy posłużą do wyjaśnienia, czy chodziło o oburęczność.
Po zakończeniu pierwszej fazy badań srebrna urna została zamknięta czterema odpowiednimi kluczami. Następnie urnę z ciałem Świętej przeniesiono do górnej kaplicy bazyliki z wnętrza klasztoru, z pomieszczenia, w którym spędziła za klauzurą dwa dni. W przeniesieniu brały udział te same osoby, co dwa dni temu.
„Srebrna urna z ciałem Świętej po złożeniu na miejscu została przykryta marmurową płytą i zamknięta trzema kluczami. Następnie zamknięto bramę przy pomocy kolejnych trzech kluczy” – powiedział przeor Alba de Tormes, ojciec Miguel Ángel González.
Także ramię, serce i dłoń zostały już umieszczone w oczyszczonych relikwiarzach. Serce i ramię umieszczono z powrotem na zwykłym miejscu w kaplicy.
We włoskich ośrodkach badawczych i laboratoriach rozpocznie się teraz drugi etap badań oparty na zebranych danych. Badacze zapowiedzieli, że jest jeszcze wiele do zrobienia i we właściwym czasie przedstawią wyniki badań ciała Świętej.
„W Alba de Tormes kończy się pierwszy etap badań na miejscu, a rozpoczyna się drugi etap w ośrodkac badawczych i laboratoriach we Włoszech. Potrwa kilka miesięcy. Badania będą prowadzone przez cały 2025 r. Trzeci etap badań odbędzie się w Alba de Tormes” – powiedział o. Marco Chiesa.