Oto relacja i zdjęcia z Karmelitańskich Dni Młodych, które odbyły się w dniach 22-25 lipca 2021 w Czernej.
Co rok, na cztery dni lipca, ukryty ogród klasztorny Karmelitów Bosych staje otworem dla tych młodych, którzy chcą czerpać ze źródeł duchowości Karmelu. Pan Bóg zgromadził wspaniałych uczestników 16. Karmelitańskich Dni Młodych w Czernej. Wielu katolików przybyło tu, bo zostali pociągnięci pragnieniem bliskości i tęsknotą za Tym, który sam wystarczy. Wiele w dzisiejszym świecie jest możliwości wszelkiego rodzaju i bardzo wiele pragnień może się z nich zrodzić, w których dosyć łatwo się zagubić. Wiele istotnych decyzji jest do podjęcia w życiu - drogi są różne, ale skąd wiedzieć, która prowadzi do mojego szczęścia? “Nic nie zaspokoi serca i jego nieskończonych pragnień, tylko On. Jeden jest zdrój wody żywej” mówił w jednej z konferencji o. Jakub. Przypomniał nam też, że “korzeniem grzechu jest zbytnie skupienie na sobie”. Trzeba nam zatem odwracać wzrok i “patrzeć na Tego, który na nas patrzy”.
Patronką i towarzyszką tych Dni była Królowa Karmelu - Ta, która jest jak “lilia między cierniami” - zachowana od wszelkiej słabości przez jej Niepokalane Poczęcie. Ikona Maryi przechodziła w ciągu ubiegłego roku z jednego klasztoru karmelitanek bosych do następnego. W sumie 16 wspólnot mniszek modliło się przy Jej wizerunku także o pomyślność i obfite owoce dla uczestników 16. KDM.
Tematem przewodnim spotkania było “Uzdrowione spojrzenie” - od tęsknoty do spotkania. Rozpoczęliśmy w czwartek adoracją Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Na zakończenie dnia pierwszego i drugiego była możliwość adoracji w milczeniu, a także spowiedź. Chodzi przecież o to, by spotkać się z Nim. Bloki ciszy temu sprzyjają i w niej mogliśmy wsłuchiwać się i wpatrywać w Miłującego nas Boga. “Ta cisza jest po to, aby doświadczyć życia wiary” - mówił jeden z ojców nawiązując do słów św. Pawła: “Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2, 20). Bóg patrzy na nas z miłością, a Jego spojrzenie jest nieustanne. Tę prawdę warto sobie uświadamiać, by przepełniała nas, uzdrawiała nasze spojrzenie na Boga i nas samych. Podczas KDM wiele było o tym mowy w kazaniach naszych ojców, konferencjach, a także w grupach dzielenia.
Wzgórza czerneńskie były dla nas miejscem gdzie w piątek rozważaliśmy Drogę Krzyżową naszego Pana Jezusa. Natomiast w sobotę punktem kulminacyjnym KDM była Adoracja Miłości. Mogliśmy wpatrywać się w oblicze Chrystusa przedstawione na płótnie i w Niego samego ukrytego w Hostii. Śpiew scholi pomagał nam uwielbiać Pana, który “w nas się ukrywa”. Marysia Krawczyk wraz z młodzieżą przygotowali wspaniałe pieśni, nie tylko na tę adorację, ale także na każdą z Eucharystii. Dzięki nim przez wszystkie dni spotkania mogliśmy modlić się śpiewając Panu z głębi serca.
W tym roku gościem było małżeństwo Jednym Sercem, czyli Ramona i Janek Figatowie. Podzielili się z nami swoim doświadczeniem uzdrawiającego spojrzenia Boga. Prowadzili także warsztaty powołaniowe (małżeńskie). Młodym ludziom chcieli przekazać to czego się nauczyli, a co pomaga im być wspólnotą miłości, być “jednym sercem”.
Wiele można by jeszcze napisać, ale to nie odda w pełni tego co najlepiej sprawdzić osobiście! Tymczasem starajcie się dostrzegać Boga w swojej codzienności. “Patrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością” (Ps 34).