Nowenna do Ducha Świętego

Wstęp

Jezus Chrystus wszystko nam oddał. Dla naszego zbawienia oddał Swoje życie, przelał Swoją Krew. Poprzez Swoje zmartwychwstanie pokonał grzech, śmierć, piekło i szatana. Wstępując do Ojca, otworzył nam bramy nieba. Nie chcąc, byśmy ustali w drodze do niebieskiej ojczyzny, zostawił nam Siebie Samego, jako pokarm w Eucharystii. Pragnął również, byśmy już tu na ziemi zakosztowali tego życia, które jest Jego udziałem w niebie, w łonie Trójcy Świętej. W tym celu przysłał nam Pocieszyciela od Ojca, byśmy ubogaceni Jego darami, żyli w prawdziwej wolności dzieci Bożych. Prośmy w tej nowennie byśmy mogli się cieszyć darami i ich owocami w swoim życiu.

Nie należy się dziwić, że Bóg udziela duszom wybranym tak nadzwyczajnych i wzniosłych łask. Pojmiemy to, gdy rozważymy, że On jest Bogiem i rozdaje dary godne Boga, i daje je z nieskończoną miłością i dobrocią; powiedział bowiem, że "do tego, kto Go miłuje, przyjdzie Ojciec, Syn i Duch święty i będą w nim przebywać" (J 14, 23). Sprawia przez to, że i kochający żyje w Ojcu, Synu i Duchu świętym, czyli ma udział w życiu Boga. ŻPM 2,36

Zakończenie

Św. Piotr odczuł ten nadziemski smak i rzekł do Chrystusa: "Panie, do kogóż pójdziemy! Ty masz słowa żywota wiecznego" (J 6, 29). Samarytanka również zapomniała o wodzie i dzbanie dla słodyczy słów Bożych (J 4, 28). W samej bowiem istocie duszy, dokąd ani szatan, ani świat, ani żaden zmysł sięgnąć nie zdoła, odbywa się to święto Ducha Świętego. ŻPM 1,6; 1,9

Może się wydawać, że takie działanie Ducha Świętego jest zarezerwowane tylko dla wybranych, dla tych, co nigdy nie zgrzeszyli, a przynajmniej nie obrazili Boga żadnym ciężkim grzechem. Jednak, gdy zobaczymy, jakie postaci biblijne św. Jan od Krzyża przywołuje, mówiąc o tej głębokiej przemianie, jakiej może dokonać tylko Duch Święty, to takie myślenie wyda się zupełnie nieuzasadnione. Znamy historię św. Piotra, znamy historię Samarytanki. Nie byli idealni, ale pozwoli Bogu, by to On ich dotknął i przemienił swoją Miłością.

tekst: br. Tomasz Kozioł OCD

fot. pexels.com