W maryjnym kluczu
W jaki zatem sposób postrzegał Karmel życie swojej Przeoryszy? Komentując Regułę według mentalności swoich czasów, czternastowieczny doktor Oxfordu i Paryża, ojciec Jan Baconthorp, wylicza następujące zbieżności między życiem Maryi a wymogami Reguły (tamże, ss. 207-210).
Odwołując się do zakonnych ślubów na pierwszym miejscu dostrzega w Matce Chrystusa doskonałe posłuszeństwo, które ujawnia się w odpowiedzi danej archaniołowi w czasie zwiastowania: “Oto Ja, służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38). W tym względzie Reguła stanowi, że każdy z braci ma przyrzec przeorowi posłuszeństwo, które zachowa w całej prawdzie postępowania. Maryja wyrzeka się swojej własności i żyje według ducha wspólnoty jerozolimskiej: “Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne” (Dz 2, 44); “Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał” (Dz 4, 32). Duch ten wprowadza na drogę doskonałości, stąd i w Regule czytamy, że żaden z braci nie może mówić, że cośkolwiek jest jego własnością. Maryja wiernie zachowywała czystość, na co wskazuje proroctwo Izajasza: “Oto panna pocznie i porodzi syna” (7, 14). Reguła mówi zatem, żeby karmelici przepasali swoje biodra pasem czystości.
Nawiązując do eremickich początków Karmelu Baconthorp stwierdza, że Maryja często odwiedzała miejsca związane z misją swego Syna, Jego chrztem i czterdziestodniowym postem. Były to pustynie, miejsca odludne, odpowiednie dla prowadzenia życia eremickiego. Przebywała też w miejscach zaludnionych, jak Nazaret i Betlejem. Ponieważ zarówno pustkowia jak i miejsca zamieszkałe były Jej drogie, dlatego Reguła stanowi, że karmelici mogą zamieszkiwać miejsca pustynne jak i te blisko skupisk ludzkich. Gdy archanioł Gabriel przybył zwiastować Maryi, że pocznie Bożego Syna, zastał Ją modlącą się w swoim pokoju. Dlatego Reguła postanawia, że zgodnie z położeniem miejsca, w którym karmelici postanowili zamieszkać, każdy z braci ma zajmować oddzielną celę, umożliwiającą intymną rozmowę z Bogiem. Maryja żyła we wspólnocie, jedząc i pijąc z innymi. Stąd postanowienie Reguły, aby bracia we wspólnym refektarzu spożywali to, co otrzymają w jałmużnie.
Księga De Floribus Sanctorum – snuje swoje przemyślenia Baconthorp – podaje, że gdy rodzice przyprowadzili Maryję do świątyni na służbę, nie pozostała tam sama, ale z innymi dziewczętami. Zgodnie z tym Reguła stanowi, aby pośrodku cel zbudowana była kaplica, gdzie codziennie rano wszyscy bracia zgromadzą się na modlitwę. Autor komentarza zauważa też, że w życiu Maryi obecne są dwie szczególne postacie: św. Józef – człowiek świecki i św. Jan Apostoł – “wielkie światło stanu kapłańskiego”. Każdy z nich poświęcił się Jej w sobie właściwym stanie życia. Odnosi więc ten fakt do swego Zakonu, który tworzą zarówno laicy jak i kapłani.
Wspominając list św. Hieronima do Heliodora pisze, że Maryja zachowywała następujący porządek dnia. Od wczesnego ranka, aż do Tercji, modliła się. Od Tercji do Nony poświęcała się tkactwu. Od Nony modliła się ponownie, aż do czasu, gdy anioł przyniósł Jej pożywienie. To z powodu Jej stałości w modlitwie Reguła postanawia, że wszyscy bracia mają przebywać osobno w swoich celach lub przy nich, oddając się w dzień i w nocy rozważaniu Prawa Bożego. Maryja pościła aż do Nony, stąd i Reguła określa czas karmelitańskiego postu – od Święta Podwyższenia Krzyża Świętego, aż do Zmartwychwstania Pańskiego.
Maryja oddawała się regularnej pracy. Reguła mówi więc o nabywaniu przez braci ducha ustawicznej pracy, aby szatan znajdował ich zawsze przy jakimś zajęciu i nie miał dostępu do ich dusz wskutek bezczynności. Przyjmując pożywienie od anioła Maryja poucza karmelitę, aby przyjmował pokarmy proste i stosowne dla prowadzenia życia duchowego.
Maryja zachowywała doskonałe milczenie. W Ewangeliach słyszymy Ją bardzo rzadko. Stąd dwa zalecenia Reguły, jedno ogólne, aby atmosfera milczenia towarzyszyła wykonywanym pracom, a drugie szczegółowe, aby milczenie ścisłe zachować od Komplety do Prymy następnego dnia. Maryja kochała prostotę, ponieważ do Betlejem udała się na osiołku. W tej sprawie Reguła postanawia, że karmelitom wolno posiadać wspólne osły i muły.
Przyglądając się życiu Matki Jezusa Baconthorp dostrzega Jej wielką wiarę, niezachwianą nadzieję i miłość. Gdy inni zwątpili i uciekli, Ona wytrwała przy swoim Synu w czasie Jego męki i śmierci. O doskonaleniu się w tych trzech cnotach mówi również Reguła. Aby miłować Pana Boga całym sercem, a bliźniego swego jak siebie samego, karmelita ma nałożyć na siebie duchowy pancerz sprawiedliwości. W każdym położeniu ma brać wiarę jako tarczę i z nadzieją oczekiwać Chrystusowego zbawienia.
Nasz komentator podziwia pokorę Maryi. Najpierw tę przed Bogiem, o czym sama daje świadectwo w słowach: “Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy” (Łk 1, 48). Reguła zaleca zatem, aby bracia okazywali szacunek przeorowi. Podziwia także Jej służebną pokorę względem matki św. Jana Chrzciciela. Reguła mówi więc o służebnej roli przeorów, odwołując się do słów Pisma świętego: “Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą” (Mt 20, 26).
Maryja antycypowała w stanie kaznodziejskim wypowiadając wspaniałe kazanie – Magnificat. Stąd Reguła stwierdza, że miecz Ducha, czyli Słowo Boże, ma przebywać obficie w ustach i sercach karmelitów.
Poza wyżej wymienionymi cnotami – pisze Baconthorp – Maryja praktykowała wiele innych, stąd karmelita zobowiązany jest czynić “coś więcej”, aby nie poprzestawać jedynie na niezbędnym minimum.