Maryja Reguły zakonnej

o. Jerzy Zieliński OCD, Maryja w historii i duchowości Karmelu

Przeorysza Karmelu



Każdemu, kto miał w ręku Regułę Karmelu mówienie o jej maryjności może wydać się co najmniej dziwne. Jej tekst ani razu nie wspomina imienia Maryi. Nie posiada nawet żadnej aluzji do Jej osoby. Reguła jest chrystocentryczna. W centrum stawia Jezusa i zaleca wierność w naśladowaniu Go. A jednak myśl niektórych pisarzy Zakonu nie wahała się nazywać ją Regułą Najświętszej Panny z Góry Karmel (Św. Teresa od Jezusa, Księga życia 36, 26, tłum. H. P. Kossowski, Dzieła, tom I, Kraków 1997) i zestawić Jej życia z życiem karmelity. “Nasza Reguła – czytamy w jednym z siedemnastowiecznych komentarzy – daje nam jako wzór do naśladowania nie tylko życie naszego świętego ojca Eliasza, ale także życie naszej najmilszej matki Maryi. Tak więc nasz święty Zakon słusznie nosi miano eliańsko-maryjnego. Jest więc czymś oczywistym, jak drogą i cenną powinna być dla nas nasza Reguła, gdyż ułożono ją z wielką starannością według celu naszego powołania i ponieważ ukazuje nam dokładnie życie naszego Ojca i naszej Matki. Nie powinniśmy pragnąć czegokolwiek ponad to, aby wiernie zachowując Regułę potwierdzić, że prawdziwie jesteśmy eliaszowego i maryjnego ducha” (Michał od św. Augustyna, The Carmelite Rule, w: The Sword, nr 3(1948), s. 210). Jest to echo znacznie wcześniejszych przemyśleń, które pomogły karmelitom “odkryć”, że zostali nazwani w bullach apostolskich Braćmi Maryi, ponieważ ich Reguła w wielu miejscach zdawała się kierować uwagę na przykład życia Błogosławionej Dziewicy.

Reguła karmelitańska – chociaż ukierunkowana na osobę Chrystusa – posiada maryjnego ducha, którego nietrudno dostrzec oczami wiary. Było to oczywiste dla karmelitów, którzy jako pustelnicy, a później mendykanci, sięgali po wzór Jej życia, by uczyć się od Niej, jak coraz lepiej realizować swoje powołanie. Ich refleksja nad maryjnością Reguły poszła jednak trochę dalej niż moglibyśmy się spodziewać. Uznali, że jej tekst nie tylko zakłada odwołanie się do przykładu Maryi, wzoru życia pustelniczego w ciszy i samotności Nazaretu, lecz także “ukazuje dokładnie Jej życie”. Dla wspólnoty Zakonu jest Ona pierwszą karmelitanką. Wspomnieliśmy wcześniej, że pokolenia przełomu trzynastego i czternastego stulecia nazwały Ją Rodzicem karmelitańskiej wspólnoty i jej duchowości, a później także Przeoryszą. Dostrzegły, że chociaż zamieszkiwała Nazaret wiele wieków przed nimi, to jednak żyła w taki sposób, jaki stawia sobie za wzór cały Zakon.

Szczególnie wymownym i pobudzającym do przemyśleń jest tytuł przeoryszy odniesiony do Maryi. Przeor w Regule Karmelu to uosobienie służby wspólnocie podążającej śladami Zbawiciela. Jest pierwszym, który ma zachować wierność karmelitańskiej formie życia (formula vitae). Jest jednocześnie obrazem Chrystusa. I tak jak Jezus stanowi źródło inspiracji i mocy w sensie duchowym, tak też i przeor ma być widzialnym źródłem inspiracji i zachęty dla braci. Przeorstwo w Karmelu jest więc sprawą braterstwa, autorytetu i przykładu. Maryja jako przeorysza ucieleśnia swym życiem powołanie Zakonu i stanowi przez to niepodważalny autorytet dla wszystkich jego pokoleń. W sensie duchowym stanowi pierwotną i zawsze aktualną formę kontemplacyjno-apostolskiego powołania Karmelu.